Skupiłem się na gameplayu, nie grafice, i już kwestie techniczne jakoś mniej przeszkadzają. Może trochę wyolbrzymiłem wcześniej.
Pokonałem tego bossa, ostro było, dobrze że znalazłem jakieś surowce do zrobienia jeszcze jednego eksplodującego bełta . Generalnie gameplay jest strasznie intensywny, a jak rozumiem gra będzie tylko trudniejsza, i dobrze.
No właśnie nie wiem jak sobie radzić bez ammo, jest stealth, ale oprócz tego to na gołe ręce się nie da (ewentualnie czasem się uda, ale zostanie parę procent HP), a siekierę znalazłem dopiero jeden raz ;/. Są jeszcze pochodnie, ale też rzadkie.