c0ŕ

Jakaś sieciówka, nawet nie znam nazwy bo nie ja zamawiałem :D. W każdym razie spróbowałem chyba każdego rodzaju i uświadomiłem sobie, że ananas w pizzy wcale nie jest taki zły jak wydawało mi się kiedyś.

Atletico Madrid President when asked about Griezmann going to Man United: "Manchester United? Small team."

Jeśli postrzega się tweety jako... tweety (cokolwiek to znaczy), a nie jako krótkie, maksymalnie 140-znakowe, zwięzłe wiadomości przekazujące informacje, to może zajmuje.

Mhmm, faktycznie. Muszę przyznać że jak uwielbiam pizzę, tak strasznie szybko mi się ona przejada i nie mam na nią ochoty przez parę tygodni nawet. Nie wyobrażam sobie jak można jeść codziennie .

XM. jak nie masz w co grać na vicie to w promocji jest na przykład Retro City Rampage za 16 zł. Chyba sobie wezmę na przyszłość za taką kasę, jak mi się wszystkie obecne gry skończą, jakoś mam sentyment do starych GTA.

Ale się najadłem pizzy przez ostatnie dwa dni, starczy chyba do maja. Pizza z kukurydzą najlepsza <3.

Właśnie, czemu zdjęli tego Duke'a? Jakiś ważny powód musieli mieć chyba.

No to jest fakt, jak już nawet EA przestaje wypuszczać Fifę na dany sprzęt to znak że nawet nie tyle umarł, co już się rozkłada. Ale je.bać EA i je.bać Fifę.

Od 1:19. Ale jak teraz słucham to faktycznie tłumaczy więcej sposobów, w tym ten twój. Szkoda że na PS3 nie ma trofeów, bo aż mnie ochota naszła ;//.

Ładnie ostatnio suteq ciśniesz z platynami. Ale to Take the Canolli całkiem szybko ci zeszło, pamiętam jak w arhn.eu, w odcinku o najtrudniejszych trofeach typ mówił że to zajmuje jakieś 500h rozwalając helikoptery xD.

Hernanes: Juventus ---> Chiny Martin Caceres: Juventus ---> Southampton. Dobry transfer, bo bez Fonte i z kontuzjowanym van Dijkiem grają ostatnio bardzo źle.

Właściciele Leicester powiedzieli, że Ranieri ma ich pełne wsparcie i są za nim w stu procentach. Biorąc pod uwagę że takie oficjalne stanowiska klubu dostali choćby Mourinho krótko przed zwolnieniem z Chelsea czy de Boer przed zwolnieniem z Interu (w futbolu nieraz nazywają to pocałunkiem śmierci, bo już samo to że klub wypowiada się na temat managera oznacza że nie jest zadowolony z wyników i ma mało czasu na poprawę), trzeba zacząć brać możliwość jego zwolnienia coraz bardziej na poważnie. Zawsze powtarzałem że Ranieri na samej twarzy ma wypisane "I have no idea what I'm doing" i teraz jest podobnie, skoro wciąż wystawia choćby Wesa Morgana, który w tym sezonie jest tragiczny, ociężały i powolny (no, w poprzednim sezonie te dwa ostatnie przymiotniki też go dotyczyły, ale Leicester strzelało więcej goli niż był w stanie zawalić więc i tak wychodzili na plus). Zero pomysłu na wyjście z kryzysu.

Undead Nightmare mnie bawiło przez dwie godziny a potem się znudziło, sam nie wiem dlaczego, bo podstawkę uwielbiam. Może miałem jakiś przesyt RDR, bo UN odpaliłem od razu po wbiciu platyny w podstawce (przez miesiąc nie grałem wtedy w nic innego), chyba podejdę drugi raz, bo chyba mam na jakimś slocie.

Ja czuję jakiś taki dyskomfort wiedząc, że konsola idzie, mimo że przecież nie musi xD. Tym bardziej że ostatnio gram na niej tylko dwie godziny przed snem, nie odpalam jej jak mi się zachce, tylko właśnie o stałej porze, więc jakoś wolę wyłączyć. No ale gram tylko w Hotline Miami 2 obecnie, zazwyczaj kończę level i nie ma sensu jej usypiać. Za to dzisiaj znowu podejdę do Dead Ahead na hardzie i jak znowu nie przejdę, to sobie uśpię na początku czwartego stage'a.

Wyszukiwarki nie ma, ale można szukać za pomocą google. Tu jest na przykład dział ekstraklasy - http://weszlo.com/tag/ekstraklasa/

Meh, prawie w ogóle nie korzystam ze sleep mode, zawsze wyłączam konsolę. Jakoś nie czuję potrzeby, ale może przy innych grach będzie to bardziej pomocne i będę używał.

Ale jak to się objawia? Zmniejszają się jakby fpsy czy konsola wykonuje polecenia z opóźnieniem? Na reddicie poczytałem i rzeczywiście, sporo osób ma ten problem, ale restart konsoli pomaga.

Menu? Nigdy, ale praktycznie w ogóle nie customizowałem go pod siebie, jest takie samo jak było na początku, oprócz oczywiście ikon gierek.

O, a teraz odwrotnie. Złości mnie właśnie wspomniane wyżej Dead Ahead na hard mode, czuję się jak na tym gifie. Przeciwników jest w cholerę, tych grubych na których nie działa melee jest nieproporcjonalnie dużo, a początek czwartego stage'a to mordęga, miałem wrażenie jakbym cierpiał za grzechy całego forumka - walczyłem ze dwie godziny i nie dałem rady. Szkoda że mate5 nie ma to może by jakoś doradził ;/. A na yt jakiś rusek zrobił na tym levelu combo x95, robot je.bany.

Jestem graczem. A tak poważnie mówiąc to jest to uwarunkowane genetycznie, ponadto od dzieciaka miałem nawyk że siedząc przed kompem zginałem nogę i trzymałem ją tak długo w jednej pozycji, przez co odpływ krwi był blokowany. Mimo że grałem do pewnego momentu naprawdę dużo w nogę, ćwiczyłem, biegałem, to tego żylaka nie uniknąłem niestety, pewnie przez krzywe siedzenie :(.

No niestety, w polskich kinach wolą zapętlać filmy pokroju Monster Trucks bo to gwarancja zarobku, nieco bardziej ambitny dramat jak Manchester by the sea, w dodatku ze średnio pociągającym dla przeciętnego widza opisem fabuły, schodzi na dalszy plan. Choć teraz czytam że w drugiej połowie lutego się pojawi w większej ilości kin, więc jak ktoś ma możliwość to polecam. Inna sprawa że ten film dobrze jest obejrzeć i przeżyć samemu, kino jak kino, wiadomo jakich "anomalii" można tam doświadczyć.

Tak jak Copper pisze, oglądać :[. Takie La La Landy co druga osoba oglądała, a Manchester, łącznie ze mną, cztery osoby z forum. A szkoda, bo film wspaniały.

Prawie 3 tysiące to jednak nie jest tylko parę gierek, a z tego co pisał Yakubu to ten zabieg nie jest jakiś przerażający. No nie wiem, skonsultuję to z lekarzem i zobaczę co powie. Miałem w sumie wycinane migdałki jak byłem mały to mam już pewne doświadczenie w tej kwestii.

Dzięki za przestrogę, lepiej zostanę przy przeglądaniu neta na smartfonie.