Dzięki za obszerny opis. Muszę przyznać że przy twoich żylakach mój to prawie nic, w sensie że nie jest tak pofałdowany - jest jedna żyła, która ciągnie się przez całą nogę, na łydce jest nieco bardziej pofałdowana, ale nie aż w takim stopniu jak u ciebie. Tak czy inaczej chcę się tego pozbyć, bo pewnie wraz z wiekiem będzie się rozrastać.
Mnie dużo bardziej martwi ta wypukłość na kostce.
Na prawej nodze czegoś takiego nie ma, a na lewej jest. Jak się dotyka to aż czuć to nagromadzenie żył, wkręcam sobie że jakiś zator się z tego zrobi, noga do amputacji czy coś, ehhhhhhhh. Co do laseru to nie stać mnie niestety, więc pozostaje krojenie.