Obejrzałem, sama autopsja mega klimatyczna, ale tak jak Olschmitz pisze, trochę sztampy w drugiej połowie się wkradło. Te jumpscare'y mocno przewidywalne, dobór aktorów też taki sobie (młodszy z tym ryjem prosto z komedii romantycznej), ale ogólnie nawet trzyma w napięciu. Podobało mi się jak na końcu w radiu
Nawet polecam, 7/10.