Obejrzałem i...
jakie GOTY
Cholera, ta początkowa scena z sarną trochę mnie rozśmieszyła i myślałem że cały film będzie w takim tonie, a tu proszę, świetna akcja, porządne efekty specjalne i elementy dramatu, naprawdę, ciężko w to uwierzyć ale w paru momentach film o zombie był poruszający. Film trwa 2 godziny i ani się wolno nie rozkręca, ani w żadnej chwili nie dłuży. Boże, jakie to było dobre, powiew świeżości w gatunku jakiego oczekiwałem i chyba najlepszy zombie movie oprócz Nocy Żywych Trupów z 1990 jaki oglądałem.
Jeśli chodzi o postacie to Pudzian był świetny (<frog>), za to jeden mały zarzut mam do tego bezdomnego, mogli go lepiej wykreować bo taki na doczepkę się wydawał.
Ach, czasem jak Azjaci odje'bią film to aż chce się więcej, twórcy już zapowiedzieli sequel, zobaczymy co z tego wyjdzie.
I wkur'wia mnie że na filmwebie (9/10 i serduszko :rose:) ten film dostał tytuł "Zombie express", podczas gdy "Pociąg do Busan" tak dobrze brzmi :[
Aha - Pociąg do Busan > gó'wno > sernik z rodzynkami > World War Z