Haha, jaka szydera bo ktoś śmiał wymienić Firmino, który w 10 meczach w lidze w tym sezonie ma bezpośredni udział w 10 bramkach (5 goli i 5 asyst, ale wiadomo, statystyki bleh), w dodatku świetnie rozumie się z Coutinho. Fajnie że ten Jesus sobie radzi, ale zachowujesz się jakbym za Lewandowskiego zaproponował do składu Croucha, a nie za nieopierzonego, ale utalentowanego Jesusa klasowego Firmino.
Co do Coutinho to ale formę złapał, jeszcze niedawno był moim zdaniem najbardziej przereklamowanym piłkarzem Premier League (na równi z Hazardem), strzelając jakieś 6 goli na sezon miał status gwiazdy całej ligi, a teraz naprawdę na taką gwiazdę wyrasta. Kto wie czy jak tak dalej będzie grał to nie będzie chciał wyfrunąć z Liverpoolu do jakiejś Barcelony.