To że Stekelenburg po niesamowitym meczu z City i wybronieniu dwóch karnych zje'bie gola w kolejnym spotkaniu było do przewidzenia. No a gola na 2-1 strzelił Arfield którego nie powinno być już na boisku, bywa. Szkoda mi trochę Lukaku, że reszta zespołu się nie potrafi dostosować do jego poziomu, to co gra ostatnio Jagielka, Coleman czy Oviedo woła o pomstę do nieba. Z przodu też nie jest wesoło, ogólnie myślę że Mirallas, Deulofeu, Lukaku to zbyt samolubni piłkarze by swobodnie ze sobą współpracować i tworzyć dobry atak. Za to Bolasie sobie spoko poczyna, już gol i 3 asysty, ponadto w topie w wykreowanych szansach.
Liverpool jednak ciśnie West Brom, ta drużyna bez Sturridge'a wygląda o niebo lepiej, jeszcze Wijnaldum wskoczy za Hendersona i ich skład bardzo dobrze wygląda.