Drogówka
Wesele to mój ulubiony polski film, Dom Zły uważam za świetny a Drogówka okazała się dość... standardowa. Zabrakło mi tu czegoś unikatowego po prostu, przez większość filmu miałem uczucie jakbym oglądał jakiś pierwszy lepszy film sensacyjny albo nawet odcinek W11, w dodatku trochę przewidywalny. Ostatnie 30 minut podnosi ocenę mimo wszystko, klimat również, nie był aż tak ciężki jak w Weselu czy Domie ale wciąż wystarczająco przygnębiający.
7/10