Z Evertonu odeszły trzy ikony tego klubu - Steven Pienaar (łącznie 9 lat w klubie z przerwą na nieudany epizod w Tottenhamie), Leon Osman i Tony Hibbert (obaj całe kariery w Evertonie), za to przyszedł Stekelenburg, a także mówi się o Witselu za 30 milionów.
Taki Witsel byłby fajną demonstracją finansowego potencjału Fahrada Moshiriego, ALE nie wiem czy jest sens. To świetny piłkarz, ale taka kwota za gościa który ma ledwo rok do końca kontraktu... W dodatku na pozycję gdzie jest już solidny McCarthy, genialny w poprzednim sezonie Barry czy odkrycie ogqozo z mundialu w Brazylii, Besic, który miał przebłyski w tym sezonie.