Skocz do zawartości

c0ŕ

Użytkownicy
  • Postów

    11 314
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez c0ŕ

  1. c0ŕ

    TRANSFERY

    Everton teraz patrzy w stronę Zahy, spory upgrade względem Bolasie ale ten Malcom bardziej ekscytujący ;/
  2. c0ŕ

    TRANSFERY

    co mu się stało w twarz że taka czerwona
  3. c0ŕ

    TRANSFERY

    pewnie zastępstwo dla Schmeichela
  4. c0ŕ

    TRANSFERY

    nie no, jak Joyce / Pearce coś w sprawach Liverpoolu napiszą to jest to 100% pewne, więc Chelsea już może dzwonić do Schmeichela, bo powrót Cecha wydaje mi się wciąż abstrakcyjny
  5. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    w sumie jakbym się postawił w takich sytuacjach... to pewnie też bym tak mówił xD ale Drake nie takie rzeczy widział i raczej przywykł do oglądania takich obrazków, więc moim zdaniem i tak na siłę trochę wyszło. Raz, dwa okej, ale nie więcej
  6. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    9:08 o jak prawdziwe xD za dziesiątym razem już chciałem wykrzyczeć w ekran że w piź,dzie mam wasze ładne widoczki xD ja pier.dolę, to już trzeba nie mieć krzty wyczucia żeby tyle tego typu przypominajek wrzucić ALE WIDOCZKI KURŁA CHRUM CHRUM E SALLY PACZ JAKIE WIDOCZKI KWIIIIIIII JAK Z POCZTÓWKI
  7. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    kermit żartował GoWa na razie nie tykam, Lost Legacy tym bardziej
  8. c0ŕ

    TRANSFERY

    czyli deal done
  9. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    Tutaj mam jeszcze jeden zarzut wobec U4 - twórcy zrobili parę powiedzmy bardziej otwartych lokacji, które jednak wciąż są liniowe, jest jedna ścieżka którą możemy zrobić progres w fabule. Powodowało to u mnie irytację, gdy w takiej bardziej otwartej lokacji przez 10 minut szukałem przejścia dalej mając w głowie że to nie ma najmniejszego sensu. Co z tego że mamy nieco więcej swobody, skoro i tak nic z tym nie możemy zrobić prócz znalezienia znajdźki albo obejrzenia jakiegoś zabytkowego wazonu ("Hehe patrz Sully jaki stary wazon! Piraci musieli z niego pić!")? Jedyne co wniosły te lokacje to nieco większe przytłoczenie i zagubienie. No i więcej ładnych widoczków.
  10. c0ŕ

    TRANSFERY

    uu Ale jak to Malcom a nie Malcolm xD trochę czasu minie zanim się przestawię
  11. c0ŕ

    Wrzuć screena

    ja to się jednak pod kamieniem uchowałem że taki zdrowy wariat na punkcie piłeczki a nigdy, przenigdy nie miałem FMa przed sobą xD a zbierałem się chyba z 5 razy, za każdym razem jak sobie przypominałem że trzeba jakieś patche z licencjami pobierać to mi się odechciewało ale może sporo czasu zaoszczędziłem w ten sposób, fm ponoć niszczy małżeństwa i odbiera prawa do opieki nad dziećmi ;/
  12. Killzone całkiem spoko single player, na pewno nie ma tragedii jak oczekujesz solidnego fpsa na pięć godzin
  13. dawaj @ogqozo swoją jedenastkę turnieju a nie się czaisz
  14. c0ŕ

    TRANSFERY

    tymczasem Liverpool wziął na cel Alissona i dają 53 bańki plus bonusy, zobaczymy czy Chelsea da więcej
  15. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    Tak jest najwyraźniej, już nawet wcześniej o tym pisałem że może z tego "wyrosłem" bo te 5 lat temu waliłem konia grając w dwójkę. Aż kusi kupić trylogię i sprawdzić czy wciąż bym się dobrze bawił. Co do TLOU to chyba zaraz zacznę trzeci raz xD. Naprawdę ultra mi się podobało, dla samej walki, rozwalania głów shotgunem jestem w stanie przecierpieć znowu sekcje chodzone. Totalna odwrotność względem U4. tu się zgodzę, bardzo mi się spodobało
  16. c0ŕ

    Energy Drinki

    nie znasz dnia ani godziny kiedy ci posmakuje
  17. a nie wiem, to chyba było takie pier.dolenie i mechanizm wyparcia u mnie faktu że dałem za to coś pieniążki
  18. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    Uncharted 4 Co za symulator obrzydliwego wspinania. Ja pier.dolę jakie to było nudne. Przez większość czasu byłem na granicy rzucania padem o ścianę, momentami by odsapnąć kładłem głowę na biurku i zamykałem oczy jak na lekcjach w szkole. Brak mi słów by opisać frustrację jaka towarzyszyła mi przez zdecydowaną większość czasu przy tej grze i naprawdę, piękna grafika, przywiązanie do detali w niczym tu nie pomagały. Ta gra jest pusta. Wspinanie się jest tak kur.wa samograjowe że tego nie da się opisać - w trzech pierwszych częściach również takie było, ale tam wspinanie się nie stanowiło 65% czasu gry. To ciągłe wychylanie gałki i klikanie X na pałę wyciskało ze mnie duszę. Jedyny pozytywny aspekt to skakanie na linie, można było poczuć choć odrobinę swobody. A najśmieszniejsze jest to że nawet ta animacja spadania z przepaści jest tak samo zje.bana jak we wcześniejszych częściach, Drake spada między tekstury albo ginie po upadku z jednego metra, idzie sobie wydrapać oczy. Walka? Poza tym że jest jej zdecydowanie mniej i brak tu epickich walk jak w poprzednikach, to nie zauważyłem wielkich zmian w gunplayu. Stealth? A komu to potrzebne gdy nie niesie ze sobą wymiernych korzyści choćby w postaci oszczędzania ammo? Grałem na hardzie i już wolałem sobie oszczędzić bólu i wszystkich powystrzelać jak kaczki byle zrobić progres i być krok bliżej skończenia tej męki. Kur.wa, skończyłem grę 20 minut temu i już nie pamiętam żadnej ciekawej walki, podczas gdy wiele potyczek z dwójki czy trójki pamiętam do dziś. Ależ to było bezpłciowe. Fabuła nahajpowała mnie na początku ale później się rozmywa na tle tego pustego, pozbawionego duszy gameplayu. Momentami zapominałem co ja w ogóle robię w danej lokacji i jaki jest cel podróży bo były fragmenty gdzie przez dwie-trzy godziny wspinamy się i słuchamy tryhardowych, jak zwykle opartych w 80% na sarkazmie, rozmówek Nate'a z towarzyszami a gra nie raczy nas nawet cutscenką. W pewnym momencie fabuła jednak nabiera tempa, by potem znów zgasić nasz zapał bieganiem za skrzynkami do wskoczenia albo jeżdżeniem autkiem po błocie. Nie wiem nawet czy polubiłem Sama, czytałem sporo jaka to dojrzała część a w sumie nie było tu nic nazbyt dojrzałego. Ot, jest Sam, przez ogromną większość czasu Nate sobie z nim gada w luzacki sposób, "śmiesznymi" one-linerami jak z każdym innym, potem wpadają w kłopoty i mają różne przygody i tyle. Nie zapadnie mi on raczej w pamięci. Zagadki są i to w zasadzie tyle, nie ma sensu poświęcać czasu na ich opisanie, albo ktoś je rozwiąże samemu jak ma ochotę, albo zajrzy na yt. Grafika jest obłędna, przywiązanie do detali kosmiczne a mimo to mam wrażenie jakby to było najpustsze Uncharted. Poza tym pacing jest zbyt powolny, podczas gdy gameplay jest tak samo prosty jak w poprzednikach a fabuła wcale nie jakaś dużo bardziej ambitna. Końcówka mnie trochę rozmiękczyła, bo jak grałem to miałem w głowie plany na dużo większą i bardziej emocjonalną tyradę ale mi nieco przeszło. Nie mogę uwierzyć że ta gra mi tak nie podeszła, a w trzech pierwszych odsłonach mam platyny i grałem w nie z bananem na mordzie. Niezbyt przyjemne pożegnanie z serią Uncharted, ale tak chciało życie
  19. tu moja opinia o Golden Abyss, no nie było zbyt dobrze ale czwórka też mi się nie podobała więc może ze mną coś nie tak
  20. c0ŕ

    Uncharted 4: A Thief's End

    Jestem teraz na Długo jeszcze? Powiedzcie ze niedługo ;/ Wysmaruję posta we właśnie ukończyłem jak w końcu przejdę gdzie szczegółowo opiszę wrażenia, ale juz z góry mogę napisać ze będą one w większości negatywne.
  21. Emocje opadły to jak tam wasze jedenastki turnieju? u mnie Courtois - Meunier, Varane, Godin, Hernandez - Kante, Modric (choć podtrzymuję że w fazie pucharowej przygasł), Pogba, Coutinho - Czeryszew Hazard, Mbappe, Cavani tak trochę doceniłem tych którzy odpadli wcześniej, A CO
  22. kurła, jeszcze nie zagoiły mi się rany że już nie zobaczę w TV tego intra a tu już się trzeba żegnać z tym jak żyć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...