Pamiętam Naldo, ale to był olbrzym i wymiatacz w defensywie, ale on chyba nadal gra. Kurczę, nie rozumiem jak solidne kiedyś kluby jak Werder mające wtedy w składzie naprawdę dobrych i znanych piłkarzy jak choćby Klasnić, Diego, Klose, Mertesacker czy Frings tak szybko ich tracą a nie produkują nowych talentów. Patrzę teraz na skład a tam jakaś banda no-name'ów. Zdecydowanie można zauważyć że strasznie liczy się kasa w futbolu
Dobry był też sezon jak Wolfsburg wszystkich zmiótł, choć w sumie to była zasługa trzech piłkarzy: Misimović, Dzeko i Grafite (jeden z lepszych napastników brazylijskich ostatnich lat). Mam nadzieję że niedługo jakiś klub się przebudzi bo nudzi ta dominacja Bayernu, i w międzyczasie Borusii.