c0ŕ

http://www.youtube.com/watch?v=eF9arBbKOnY Uwielbiam takich piłkarzy jak Dirk Kuyt. Pierwsze dwa mecze przesiedział na ławie na mundialu, ale potem już w pierwszym składzie do końca. On ma 34 lata, a w każdym meczu biegał od jednej strony boiska do drugiej nawet 2 razy po 120 minut w ciągu tygodnia, i raz w meczu o trzecie miejsce. Tu widzimy jak oberwał, ale twardy jest i chwilę potem grał dalej. W konkursach rzutów karnych 2 razy pewnie wykorzystał jedenastki. On w ogóle nie wydaje się zmęczony, waleczny jak Gennaro Gattuso. Naprawdę szanuję takich piłkarzy i to jest skarb dla trenera. Wszechstronni, waleczni, pomagający zespołowi jak się da. A nie to co Messi, o wiele młodszy ale dobrze czuje się tylko z piłką przy nodze, potem to stoi z głową spuszczoną w dół jak coś nie idzie, a koledzy niech w obronie sami sobie dają radę. Założę się że Kuyt dostanie powołanie na EURO 2016.

Oby Legia nie awansowała do CL, ja nie chcę jej oglądać zamiast jakichś świetnych meczów np. Real-Bayern itp. Kto będzie w tym sezonie transmitował LM co środę? Polsat czy TVP?

Tak to jest jak się kobieta zabiera do sportu.

Eee ten Mathieu, stary czy nie stary. Jak parę lat temu 31-letni Sylvinho przechodził do Barcelony to też się wszyscy śmiali a okazało się że został stałym punktem Barcelony na kolejne parę lat. Defensywa to nie jest miejsce dla wyłącznie 19 letnich, ambitnych, utalentowanych młodzików. Potrzeba doświadczenia, no i obrońca musi być twardy i nie popełniać błędów. Teraz nie ma np. Puyola, jest Pique, paru młodzików hiszpańskich, Dani Alves który chyba zostanie wyje.bany, Adriano. Nie ma co skreślać tego Mathieu, zostanie zweryfikowany przez bardziej kompetentnych ludzi na boisku.

No i już trochę po mundialu temat się zamyka. Jak tam oceniacie ten mundial? Lepszy/gorszy od poprzednich? co wam się podobało, co nie? Ja ten mundial oceniam bardzo dobrze. Faza grupowa była niezła, i pomimo paru nudnych meczy, było sporo perełek. Francja-Szwajcaria było nieziemskie, Ghana-Niemcy porywające, Meksyk-Chorwacja, Anglia-Włochy, Anglia-Urugwaj, Grecja-WKS, Holandia-Australia tak samo. Hiszpania-Holandia, Kostaryka-Włochy, Niemcy-Portugalia były niespodziankami które zapiszą się w historii. Usa-Portugalia, gol w ostatniej sekundzie meczu przedłużający szanse Portugalii na awans. Albo Korea-Algieria, piękny mecz i wesoły, radosny i ładny futbol w wykonaniu Algierczyków. To aż chciało się oglądać. Faza pucharowa? Zapomnijmy o tym. Nie żeby było jakoś tragicznie, ale czegoś mi brakowało. Zabrakło meczu jak np. Urugwaj-Ghana 4 lata temu, żebym się za głowę chwytał co się na boisku dzieje. USA-Belgia było naprawdę dobre, jakby Amerykańce zdołali zremisować byłoby przepięknie. Niemcy-Algieria też sie przyjemnie oglądało. Brazylia-Chile i Brazylia-Kolumbia, i na siłę Holandia-Meksyk były zjadliwe. Ale reszta? Strasznie "taka sobie". Brakowało jakichś większych emocji. Takie półfinały jakie nam zaserwowano to w ogóle nie powinny się odbyć. A atmosfera? Pewnie jakaś była, ale ja nie potrafiłem wyczuć, że mundial odbywa się właśnie w Brazylii. Jakoś tak normalnie to przebiegło, ale zabrakło czegoś co wyróżniałoby ten mundial w stosunku do innych. Cztery lata temu były lubiane lub nie wuwuzele, ale klimacik na pewno jakiś tworzyły. Jako ogół mundial oceniam na 8+/10. Po dwóch egzotycznych mundialach czeka nas przymulona Rosja (ech, Rosja mi się kojarzy strasznie z jakąś "surowością" itp). Ja nie mogę, a potem mundial w Katarze Po którym będą biegali dzisiejsi 14-latkowie. Nie wiem czemu ale mnie to przeraża Nie wiem kto o zdrowych zmysłach przyznał Katarowi prawo do organizacji, już o wiele bardziej wolałbym Australię. Pewnie sobie arabscy szejkowie wykupili.

Ja jestem fanem serii (w 1 i 2 mam platynkę) ale trójka była nieco męcząca. Jakoś przebrnąłem przez początek, bo było dużo zmian w stosunku do katowanej wtedy przeze mnie po 4 razy jedynki i dwójki, ale potem już było nieco lepiej. Grało się nie najgorzej. Jak już człowiek przyjął do wiadomości, że gra po prostu w zwykłą strzelaninkę, to nie jest źle. Ale to co dzieje się w dwóch ostatnich chapterach to jest kpina z gracza i z serii. TONA backtrackingu, miliony walk, miliony stworów, to się ciągnie jakby było bez końca jak kiedyś w Serious Sam, ja kur.wicy dostawałem, już nawet nie pamiętam o co chodziło w tych chapterach, za czymś chyba biegaliśmy, ale bez przesady, tyle walk... Albo ostatni bieg do bossa, już myślałem że po tych męczących dwóch chapterach trochę eksploracji i ulgi będzie a tu jep, biegniemy i kolejne tysiące stworów (na plus, że znowu wyglądają jak w poprzednich częściach - zauważyliście że np. puker wygląda jak pluszowy, zielony misio, a exploder jak żółty wąż? w tym ostatnim biegu wyglądają jak dawniej). No i prostacka walka z ostatnim bossem.

.

Jestem ciekawy co do dalszej postawy Niemców na międzynarodowych turniejach. Ostatnio oglądałem sobie archiwalne mecze z 2010 i porównując dzisiejszy skład do tamtego, są tylko dwie zmiany! Friedrich odpadł i wszedł Hummels, no i Mertesacker grzeje ławę i za niego Howedes. Reszta praktycznie niezmienna, tylko Poldi siedzi na ławie i za niego Kroos. Obawiam się że może się skończyć tak jak z Hiszpanami. Co prawda to nadal młodzi piłkarze w większości, ale jak się Loew do nazwisk przywiąże to możemy równie dobrze jak dominację zaobserwować ich upadek Po mundialu odpadł tylko Klose i Lahm, na EURO 2016 pewnie zobaczymy ten sam skład o 2 lata starszy.

Jezu, tęsknię za Lechem Poznań z bodajże 2010/2011, jak chyba ograliśmy w grupie nawet szejków arabskich z Man City.. Wtedy były chociaż małe powody do optymizmu jeśli chodzi o polską piłkę.

już jedynkę Zombie SS kocham, dzisiaj planuję seans dwójki. Jak ja uwielbiam komediohorrory, inteligentne komediohorrory...

Ostatnio oglądałem mecz Romy z Parmą... Gervinho to jeden z najlepszych dryblerów świata, a 40 letni Totti dalej gra :O

No, faza pucharowa taka se, ja nie chcę oglądać na mundialu już nigdy takich meczy jak Argenntyna - Szwajcaria, Argentyna - Belgia, czy Francja - Niemcy. Nigdy, nigdy, nigdy więcej.

Bankomat (2012) - 6/10 Lubię filmy, gdzie kilka osób jest zamkniętych w małym pomieszczeniu i coś im grozi ale to jest średni film. Głupota bohaterów jest niewyobrażalna. Idą w nocy do budki z bankomatami, zostawiają auto ze 100 metrów dalej, zamiast wyjść z bankomatu i uciekać przed zabójcą w 3 różne strony to ci siedzą. Dziwne zakończenie które nic nie wyjaśnia. Lubię takie filmy, ale nie z takimi absurdami i takim zakończeniem.

Schweini to bardzo uczynny chłopak.

Za kogo wszedł Aguero?

Klose gra dobrze, ale gdzie Poldi