Skocz do zawartości

c0ŕ

Użytkownicy
  • Postów

    11 314
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez c0ŕ

  1. matko, mam niby medal of honor single player i multi na steamie, chciałem spróbować multi i się jakiegoś klucza domaga aktywacyjnego, co robić? klucz do tej gry chyba dostałem od kogoś z tego forum ;D

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. Figaro

      Figaro

      chyba że mówisz o starych

    3. c0ŕ

      c0ŕ

      ten z 2010, chciałem tylko wypróbować bo 3 lata na PC nie grałem

    4. Figaro

      Figaro

      prosze, nie...

  2. c0ŕ

    Trofea

    Lol, bez przesady z tym masterem, bo tu jest inny prawdziwy mas(h)ter Na serio, mam ledwo 4 trudne platynki (na siłę bym dodał jako 5 Spec Ops The Line, który na fubar był dla mnie bardzo wymagający) i jest tu dużo osób które mają więcej platyn i trudniejszych także. Mam mało platyn, bo ostatnio granie strasznie mnie nie cieszy, wszystkie te każualowe szczelanki (np. Metro LL czy FC3) to wywaliłem z dysku po 2h bo nudziło mnie to słuchanie ciągle smętów bohatera i strzelanie bez żadnego wyzwania do setek klonów. Tak się składa, że wszystkie gry które mnie kręcą mają trudne platyny, to czemu mam ich nie wbić. Jak odpalam grę to faktycznie chcę w nią grać, uczyć się zasad, wyrabiać skilla itp. Raczej nigdy nie wbiję 100 platyn, bo po protu mało jest gier przy których usiedzę dłużej, żeby splatynować. Przy większości to tylko szukam pretekstu, żeby wyłączyć (co widać po moim completion rate). Ostatnio uruchomiłem Brothers, chciałem machnąć proste 100%. Pół godziny biegania, słuchania jakichś dziwnych odgłosów bohaterów i przekręcania dźwigni wywoływało u mnie odruchy wymiotne. Naprawdę chciałem poznać historie do końca i to przejść, ale po prostu mi się nie chce. Tak samo WRC4 - to chyba najnudniejsza platyna na PS3. Co z tego że 1/10, wywaliłem z dysku. Killzone HD - to samo. 4 przejścia gry to nie na moje nerwy. Już chyba bym wolał wszystkim sąsiadom za darmo skosić trawnik. Nie mam zamiaru męczyć się w jakiejś grze dla trofeów, bo chyba nie o to w tym chodzi. Już wolę zachować z gry dobre wspomnienia bez trofeowania, a nie spędzać w niej dziesiątki godzin bez przyjemności.
  3. c0ŕ

    Platinum Club

    VANQUISH - 9.5/10 O matko, jak ja się zayebiście cieszę że udało mi się wbić platynę w tym zacnym tytule. Pierwszy raz grę odpaliłem w 2012 jak wchodziła do plusa, ale dopiero ostatnio zabrałem się za nią na poważnie. Większość trofeów jest dość prostych - typowe związane z walką, zbieractwo (dzisiaj robiłem, masakra, 112 dobrze ukrytych statuetek, 3 raz kampanię musiałem jechać), czy fabularne. Sama kampania na hard jest dosyć prosta, szczególnie jak opanuje się gameplay. Zabawa zaczyna się przy tactical challenge'ach - jednym słowem: masakra. Może napiszę jak to u mnie wyglądało: 1 challenge - robiłem chyba 1,5 godziny, dosyć trudny był, jak na pierwszy challenge. Romanovy i na końcu bogey. No ale to nic w porównaniu do tego co mnie czekało. 2 challenge - łatwiejszy od pierwszego, nie pamiętam już co tam było, bo zdałem go za pierwszym razem. 3 challenge - jak wyżej. 4 challenge - tu robi się ostro. Z pewnością sporo osób się odbije i da sobie spokój. Pierwsze 4 fale są dość proste (wystarczy stać na drugim końcu mapy, za skałką - i strzelać w pociski romanovów, kiedy je wypuszczają). 5 fala to jazda bez trzymanki - crystal viper, małe roboty ninja, cztery romanovy, i to wszystko na strasznie małej przestrzeni. Szczerze mówiąc już nie pamiętam jakim cudem go zrobiłem, w głowie pozostał mi totalny mindfuck. Sporo prób na to poszło, pewnie z 2 godzinki grałem. 5 challenge - o wiele prostszy od czwartego, padł za 5 próbą (parę randomowych zgonów zaliczyłem). 6 challenge - o maj fakin gad, to tutaj gra oddziela mężczyzn od chłopców Chociaż z wieku raczej jestem chłopczykiem, to czułem się jak Pudzianowski po zaliczeniu go. Cisnąłem ten challenge od przedwczoraj i oto jak go robiłem: pierwszy wave - zabijamy karabinkiem czerwone a na vipera stosujemy kontrę drugi wave - na helikopterki rzucamy EMP, a bogeya rozwalamy z HMG trzeci wave - karabinkiem rozwalamy czerwone, a romanovom rozwalamy disk launcherem głowy czwarty wave - już nie pamiętam, normalnie skorpiony z hmg itp. piąty wave - to co tam się dzieje to jest masakra. Boost roll - non stop. Jak się przegrzejemy albo czerwony ekran, rzucamy EMP pod siebie. Z LFE załatwiamy kulki na samym początku. Potem bierzemy lock on laser i zadajemy sporo prostego damage niebieskiemu (ja zadawałem równolegle, nawet nie myślałem w kogo strzelam). U mnie zostały oba bogeye z podobną ilością życia, niebieski pierwszy padł, już chciałem brać jego rakietnicę, ale fuck it, nie mam czasu, walę w czerwonego z HMG No i dałem radę. Bardzo się cieszę. Cały się trzęsłem jak to zaliczyłem, lol. Aha - jak będziecie mieli czerwony ekran i brak EMP, to szybko za osłonę, żeby bogeye były przed wami, i modlić się by ar się zregenerowało. Wystarczy być upartym, a na pewno dacie radę. Jak się wkurzacie to wyłączcie grę i włączcie potem, a na pewno się uda
  4. c0ŕ

    Vanquish

    Nie ma co patrzeć na yt bo i tak w grze 90 % to improwizacja. Jak ktoś się będzie brał za challenge to służę radą
  5. c0ŕ

    Vanquish

    Challenge 6 zrobiony... czas 23 minuty... jezu..
  6. Cieszy mnie - Vanquish challenge 6 Złości mnie - Vanquish challenge 6
  7. c0ŕ

    Vanquish

    Ech, jakoś umęczyłem 4 challenge (nie mam pojęcia jak go zrobiłem, szczególnie ostatni wave). Mam problem z challenge 6 - pierwsze 4 wave'y to bułka z masłem, ale 5 to jazda bez trzymanki. Nie wiem jak się do niego zabrać. U kuzyna już nie pamiętam, on lepiej w to grał Lock On Laser mam używać? Przecież to malutko im odbiera, zanim zdejmę niebieskiego to podczas boost rolli mnie zabiją. LFE na kulki, plus rakietnica - jeszcze popróbuję. Życzcie mi szczęścia
  8. c0ŕ

    Vanquish

    Błagam was, dajcie mi jakieś tipy do czwartego challenga. Ogólnie ten challenge to banał, nie licząc ostatniego wave'a. W 8 na 10 prób dochodzę do ostatniej fali, ale to co się tam dzieje przechodzi ludzkie granice. To jest totalny random, malutka przestrzeń, crystal viper, 3 romanovy i sporo tych małych, wytrzymałych robocików ninja. Fuck, kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać, padam zazwyczaj po 15 sekundach, pomimo boost rolli i szybkiego przemieszczania się. Mały teren, i co chwilę natrafiam na vipera, który mnie bije Jeszcze te romanovy z rakietami, no niby mam tą rakietnicę i potem dochodzi upgrade który dodaje ammo, ale nawet w nich strzelić nie zdążę. Parę sekund i już czerwony ekran. Dodam, że challenge 1, 2, 3 i 5 - wszystkie zdałem za dosłownie pierwszym razem (może oprócz pierwszego, bo wtedy jeszcze nie ogarniałem tej gry). Kampanię na hard zakończyłem z zaledwie 39 zgonami, ale to mnie chyba przerasta. Może jestem za młody na takie skillowe gry, idę strzelać do moich amerykańskich rówieśników w Coda
  9. Matko, już nie wytrzymuję :/ Ostatni wave w 4 challengu w Vanie to totalny random, tego nie da się przejść. I jeszcze cholernie się zniechęcam po każdym deadzie. Ech...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. darkos

      darkos

      jaka gra?

       

    3. c0ŕ

      c0ŕ

      Vanquish, jak robisz perfect profile to tego nie odpalaj ;)

    4. Velius

      Velius

      Tutaj robia perfect profile w druga strone, co drugi ma 20% completion.

  10. c0ŕ

    Platinum Club

    Minecraft - 2/10 Crysis - 4/10
  11. c0ŕ

    Mirror's Edge Catalyst

    Jak ja marzę o tej grze. Jedynka tak mi się spodobała że splatynowalem w 4 dni (dodam, że platyna to jedna z najcięższych na PS3). Coś niesamowitego, ja chcę więcej! A nie że kampanię przejdę w 2h jak w jedynce
  12. Nie pamiętam, ale mi się dobrze oglądało, solidne 7/10 do obejrzenia na wieczór przy chipsach itp
  13. c0ŕ

    Chipsy

    już nigdy nie będę jadł czipsów do góry nogami
  14. c0ŕ

    Chipsy

    Ja lubię diabelski cheddar - już 3 razy je kupiłem (ech, 15 zł poszło :/P). Raz prawie mnie zabiły. Zaśmiałem się podczas jedzenia i chyba mi stanęły w przełyku. Gardło mnie zaczęło cholernie piec, w uszach mnie piekło miotało mną po podłodze jak szatan. Doczłapałem się do butelki z wodą, biję się z bólu po głowie, zaczynam na oślep lać wodę do ust, cały się oblałem, cała podłoga też. Chciałem sobie uszy wyrwać, tak piekły, umrzeć chciałem. Potem leżałem wśród tej wody na podłodze przez 15 min, drgawek dostałem, łzy z oczu leciały i potem przeszło. Ale same czipsy dobre.
  15. Książkę polecam. Pisana dosyć prostym językiem, ale jednocześnie wciągająca i ciekawa. No i zawiera oczywiście sporo scen nieuwzględnionych w filmie.
  16. która to była ta super trudna gra indie? super meat boy czy binding of isaac?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. c0ŕ

      c0ŕ

      oki, zawsze myliły mi się te tytuły

    3. Figaro

      Figaro

      ten sam twórca <ok>

  17. Co do Battle Royale, to oglądałem dawno temu. W podobnym stylu jest też "Potępiony" - taka hamburgerowa wersja; mimo wszystko całkiem dobre kino akcji.
  18. c0ŕ

    Dragon Age: Origins

    Pudełkowy Dragon Age 1 jest w pełni spolonizowany - bardzo fajnie się grało, postarali się. Niestety miej na uwadze, że technicznie jest słabiutko; gra lubi gubić fpsy i to bardzo często; ścina i zwalnia Ale da się grać, w końcu to RPG.
  19. Znacie jakąś dobrą gameplayowo, skillową grę? Odpalałem Mirrors Edge i cisnąłem time triale na luzie - to lubię. Niedobrze mi już od tych każualowych kampanii, fabuł itp.

  20. c0ŕ

    Platinum Club

    The Walking Dead - 1/10. Następna platyna - Killzone HD (jak dam radę umęczyć jeszcze 3 nuuudne przejścia) i Vanquish (jak dobrze pójdzie). Z tym ostatnim, to nie wiem czy dam radę - platyna jest niezwykle wymagająca (nawet single player na hardzie, nie wspominając o wyzwaniach). Zdaję sobie sprawę z tego, że dla graczy starszej daty platyna jest do zrobienia (wymiatacze Quake'a itp), z shooterami mam niewielkie doświadczenie - w sumie w żadnego skillowego nie grałem. Vanquish jest jednak świetny i jak nie 100%, to przynajmniej 91 % (bez Tacital Challenger) z pewnością wycisnę. Jak to wbiję to będzie moja pierwsza naprawdę (NAPRAWDĘ) trudna platynka.
  21. Dobrze że platynki w DS2 i MP3 już masz bo dziecko mogłoby ucierpieć
  22. c0ŕ

    Vanquish

    Fcuk me, byłem u kuzyna, no i patrzę, a on w Vana z kolegą ciśnie. No to graliśmy z 4h, akurat challenge poszły. Zasiadłem do 6 challenge'a i bite 3h grałem aż przeszedłem (w poprzedniej próbie zawaliłem na końcu, 3mm paska ostatniego bogeya zostały ; w dodatku raz pod koniec bogey wybuchł i mnie zabił). U siebie na konsoli utknąłem na 4 challengu. Ciekawe czy dam radę (muszę jeszcze kampanię dokończyć). Niesamowita gra
×
×
  • Dodaj nową pozycję...