Hitman Absolution
Godny następca serii. Zasmuciło mnie to, że twórcy odeszli od formuły pojedynczych, różnorodnych kontraktów, znanych z poprzednich części (po prostu mamy rozkaz kogoś zabić, jesteśmy rozmieszczeni na sporym obszarze, i mamy wiele sposobów na zabicie celu), na rzecz liniowych poziomów z jasno nakreśloną fabułą. Sama historia wcale mnie nie zachwyciła, ba, nie spodobała się, niemrawe zakończenie, a spodziewałem się wielkiego bum (no dosłowne bum było, ale bardzo niemrawe - powinni zrezygnować z epilogu). Grafika nawet na PS3 bardzo ładna, zero spadków animacji, zbyt dużo skradania, głupota z rozpoznawaniem 47 w stroju (47 nie bierze maski z ubieranego stroju, 47 jest wykrywany gdy jest w stroju wiewiórki, całkowicie zasłonięty). Grałem na hardzie, grę męczyłem 28 dni (z małymi przerwami), ale jest też dość długa. Platyna też wpadła. Tytuł na raz, tryb kontrakty to te same misje z innymi celami - mnie nie zaciekawił. Gra na raz, choć do pojedynczych misji kampanii smialo mozna wracac na wyższych poziomach trudności. 7/10, niech stracę, 8/10 bo grało się dobrze. Ale i tak poprzednie Hitmany > Absolution.
PS Polski dubbing ok, ale odtwórca Hitmana, Paweł Małaszyński jakoś tak dziwnie akcentował angielskie nazwy. No, angielski Hitman o niebo lepszy.