c0ŕ

oj taki musi być wkur.wiony, że aż plusa dał chmurce z tej złości

ma rozmach je.baniutki

kiedyś to było

fejkowy news ale i tak prychłem

PEEKABOO, niesamowite odkrycie.

mevek mordo nie słuchaj tych hejterów, widać że spracowane palce jak na mężczyznę przystało

Też nie wiem czy nie pokusić się o cyfrówkę, dobrze wspominam czekanie do północy na odpalenie GTA V z grą już na dysku, a nie jakieś czekanie w nerwach na kuriera czy listonosza i wkur.wianie się patrząc jak inni na forumku już grają. A sprzedawać pewnie i tak nie będę zamierzał, nie w przypadku takiej gry.

Jakby West Brom wypier.dolił Pardew parę tygodni szybciej... No ale szansa wciąż jest, zobaczymy co zrobi Southampton z Evertonem. O ile Stoke mi nie jest do życia potrzebne, tak bez WBA trochę dziwnie by było w tej lidze xd.

to woda święcona

wypiłem tego TurboGrosika, moja ocena iq Grosickiego / 10

jeden grill i jedno ognisko (wczoraj), ale dobra kiełbaska kwiii

No ciekawe co doje.bią z trofeami, w jedynce był puchar za przejście 20 misji fabularnych na jednym koniu, musiałem zaczynać grę od nowa żeby go wbić, bo albo się postrzeliło konia "przypadkowo", albo spadło z klifu i jakoś tak te konie się zmieniały Debilne to było. Tutaj taki pucharek pewnie miałby więcej sensu biorąc pod uwagę że koń i przywiązanie do niego będzie pełnić tu większą rolę.

Ale dobre szaszłyki wjechały. Żebyś ty cały rok tak gotowała matka

hybryda

asax co to za kamuflaż

Wspaniały to był dwumecz, nie zapomnę go nigdy.

o kur.wa, jeszcze karny. Szkoda że chociaż 5 minut jeszcze nie ma.

Właśnie w ogóle mnie nie kręciło, jak na to jak Rockstar hype'ował ten element rozgrywki to zabrakło mi w tym rozmachu. Prócz tego co wymieniłeś pamiętam jeszcze łażenie po dachu przy napadzie na jubilera i to, że ostatni napad mega mnie rozczarował pomimo wybrania głośniejszej opcji. Tyle. Dla mnie nawet lekki niesmak pozostał przez te napady jak sobie przypomnę choćby te opcje wybierania członków drużyny i jak małe (w sumie żadne) miało to znaczenie. To wielkie planowanie które i tak kończyło się co najwyżej wybraniej opcji cicho / głośno xD. Dlatego sceptycznie podchodzę do zaimplementowania jakiegoś głównego punktu gameplayu w RDR2, bo narobią obietnic a znów skończy się tak że potraktują to po macoszemu. Chyba wolę tradycyjnie poprowadzoną fabułę.

A propos GTA V to ciekawe czy właśnie rozgrywka w tym RDR będzie oparta na rozbojach i rabunkach tak jak GTA 5 kręciło się wokół napadów. Po tym zarysie fabuły wydaje się to prawdopodobne.

4 musi Roma strzelić, za dużo ;/