Skocz do zawartości

c0ŕ

Użytkownicy
  • Dołączył

Treść opublikowana przez c0ŕ

  1. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Jest tyle ile ma być Zresztą ostatnie chaptery DS2 można w większości przebiec używając stasis i nie zabijając potworków (nawet sektor rządowy). Dla mnie zawsze DS1 = DS2, a nawet nieco większy sentyment mam do dwójeczki z wiadomych powodów. Zdecydowanie jedne z gier życia, trzeba odświeżyć.
  2. podbijam po stokroć
  3. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    W całym DS1 nie było takiego budowania napięcia jak w DS2 podczas Fakt.
  4. c0ŕ odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
  5. c0ŕ odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Tottenham xDDDDDDD
  6. c0ŕ odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    no niech on już skończy karierę a nie się rozmienia na drobne xd w sensie Buffon
  7. c0ŕ odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    No w końcu Tottenham za ładnie cisnął żeby w końcu nie wbić.
  8. c0ŕ odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Poljaki hajpowały międzynarodowego Sędzie Polaka I Marciniaka i tak to się kończy
  9. c0ŕ odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
  10. c0ŕ odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Tak, Laskowski darł mordę że Buffon obronił jak już piłkę rzucali z autu xd.
  11. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Serio? Co było takiego złego w tej końcówce? Rozdział 13 był bardzo dobry, mam sentyment do przedzierania się przez kolejne pomieszczenia sektoru rządowego pełnego nekromorfów. Potem bieg do markera w 14 i oddech Ubermorpha na plecach to spory zastrzyk adrenaliny (szczególnie na hardcore), finalny boss dość specyficzny, ok. Pewnie to po prostu opinia typu "hurr durr nekromorfów naje.bali pod koniec żeby było trudniej i trzeba szczelać dużo, rzeźnia!!!", zupełnie jakby w żadnym innym TPSie tak nie było. Nawet w DS1 końcówka też opierała się na ogromnej fali potworów na koniec. Tak skonstruowane są gry akcji że ilość przeciwników / przeszkód rośnie wprost proporcjonalnie do progresu, Dead Space jest shooterem z ciężkim klimatem i chyba jego horrorowy aspekt przysłonił niektórym oczy. że niczego innego nie widzą. No mogli doje.bać jakieś skradanie się na koniec bez broni jak w Amnesii czy Alien Izolacja żeby było strasznie, a nie było "rzeźni"
  12. c0ŕ odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Wenger nie ma godności ;/
  13. c0ŕ odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Seriale
    już leci 720p torrentów, może jeszcze tej nocy zacznę. To ten sezon z poljackimi wątkami z tego co czytam, więc musi być ciekawie
  14. c0ŕ odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Seriale
    Po pierwszym sezonie mogę powiedzieć że ten serial wszedł mi pod skórę i płynie w moich żyłach zamiast krwi. Już w sumie od trzeciego odcinka gdy ogarnąłem postacie i ich nazwiska (z małą pomocą tego) wiedziałem że to jest to. Baltimore wessało mnie po uszy. Przez długi czas zarzucałem sobie że odwlekam to The Wire. Pierwsze podejście miało miejsce w 2014 gdy popularność tego dzieła pikowała na forum w górę, ale nie przebrnąłem przez pierwszy odcinek. I cieszę się że sobie wtedy odpuściłem, bo będąc w wieku Wallace'a (wiadoma scena z nim mną po prostu wstrząsnęła) nie dało się czerpać przyjemności z serialu wymagającego takiego skupienia i uwagi. Zdecydowanie musiałem dojrzeć. Także temu sezonowi daję 10/10, każdy dialog, każda sytuacja, każda postać (może za wyjątkiem kolegi Bubblesa, obrzydzał mnie, no ale taki był zamiar) mnie fascynowała i nie pozwalała oderwać wzroku. Będzie mi brakowało rozmów przy pomarańczowej sofie ;/. Dodam jeszcze że taki sam wyraz twarzy jak Wee-Bey na tym gifie miałem ja, gdy oglądając ogarnąłem że ten gif pochodzi z The Wire a nie z jakiejś idiotycznej komedii xD. W ogóle przywiązanie do szczegółów ("All the pieces matter"!) jest mega satysfakcjonujące w tym serialu jak się coś samemu zauważy. W początkowych odcinkach Kima zrobiła plamkę długopisem na sofie by w jednym z ostatnich jej dziewczyna rozpłakała się dotykając tej plamki. A to tylko jeden z wielu smaczków które ogarnąłem Dobrze że jeszcze 4 sezony przede mną, jaram się.
  15. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
  16. c0ŕ odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Jezu. No para Ashley Williams & Michael Keane to nie jest monolit
  17. c0ŕ odpowiedział(a) na Pelipe odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Cenk Tosun nie mial łatwego początku w Evertonie (mówiło się nawet o odejściu z powrotem do Besiktasu) ale w końcu strzelił, z Burnley. nawet spoko akcja między Sigurdssonem, Walcottem i na końcu Tosunem który wykończył z główki. Ale co z tego skoro te patałachy już dały sobie wbić gola na 1-1 ;/.
  18. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ogramy z Mejmem co-opa na Pro bo dobrze by było wbić platynki, no ale najpierw muszę przejść normalnie żeby odblokować ten poziom ;/ Oczywiście nie ma tragedii bo to wciąż bardzo podobna do RE4 gra (dobrze że chociaż przy X + gałka w dół zostawili obrót o 180 stopni, bez tego bym rzucał padem) więc da się grać bez zgrzytania zębami, ale ten ekwipunek mnie jednak rozczarował i nawet nie chce mi się za bardzo beczek rozwalać w poszukiwaniu rzeczy, bo to oznacza że musiałbym znowu wchodzić do ekwipunku i kombinować żeby to zmieścić. Strzela się za to tak samo dobrze jak w czwórce i to jest najważniejsze.
  19. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    pierwsza opinia o HM2 w której nie widzę narzekania na zbyt duże poziomy i ilość szyb, plusik
  20. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    No to podłożenie czterech broni pod d-pada to jest plus, ale odpuściłbym to byleby ekwipunek był taki sam jak w RE4 Swoją drogą miałem już kiedyś RE5 w plusie i jak odpaliłem parę dni temu to załadował mi się save z grudnia 2012 xD. Na pewno mój rekord jeśli chodzi o rozstęp czasowy między rozpoczęciem a ewentualnym ukończeniem gry.
  21. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Wkur.wia mnie trochę RE5. Czwórka była ideałem pod każdym względem i mógłbym przechodzić ją co miesiąc, natomiast tu, mimo że podstawy gameplayu są z grubsza takie same, ciągle coś mnie wybija z rytmu. AI Shevy to dramat, jej darcie mordy szumi mi w głowie jeszcze przez godzinę po wyłączeniu gry, ale najgorszy jest ekwipunek. No po ch.uj oni to zmieniali względem RE4 ja się pytam ;/// Gra się nie zatrzymuje gdy wchodzimy w ekwipunek i to jeszcze byłbym w stanie przeżyć, gdyby nie to że mamy tylko 9 slotów na wszystko. To żonglowanie rzeczami z eq Shevy, tworzenie miksturek z ziół które są w jej ekwipunku, ciągłe przeładowywanie broni by amunicja zwolniła slot czy rozkazywanie jej podnoszenia niektórych rzeczy strasznie mnie wybija z rytmu. Mam nadzieję że jak umęczę singla to ten zachwalany co-op na Pro mi to wynagrodzi (mejm )
  22. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Grałem niedawno w czwórkę pierwszy raz na naprawdę mocnym kompie i na najwyższych ustawieniach graficznych (a nie tej spier.dolonej wersji na ps3) i to jak ta gra nadal robi, gurwa. Te animacje, fizyka, żyjące miasto, połysk samochodów to coś pięknego. Dziesięć lat od premiery brzmi tak samo dziwnie jak to, że od premiery Vice City minęło tyle samo czasu (16 lat) ile od czasu akcji gry (1986) do jej premiery (2002).
  23. c0ŕ odpowiedział(a) na Fan odpowiedź w temacie w XTC - eXtreme Techno Company
  24. c0ŕ odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    To teraz polecam przejść na FUBAR.
  25. c0ŕ odpowiedział(a) na newyorkdanzig odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    A ja dostałem taką szmirę ;/ Po pierwsze pułapki, (będą SPOILERY), żadna nie zrobiła na mnie wrażenia, nawet nie było sceny otwierającej z jakąś mocną pułapką No kur.wa, łańcuchy przyciagające do ostrz (to była w sumie kalka z piątki), strzykawki, noga w sznurkach (która nawet nie była planowana, bo gościa tam nie powinno być), zasypywanie piaskiem i randomowo lecące narzędzia. Nic szokującego, a nawet sprawiającego dyskomfort który był przy oglądaniu poprzednich części. Potem pułapka z tym motocyklem też mnie rozczarowała, wszystko wyglądało na bardziej skomplikowane by skończyć się paroma draśnięciami. Postacie najgorsze i najbardziej stereotypowe w historii. Karyna z rozmazanym makijażem (wiadomo że zginie boleśnie), cwaniaczek zwracający się do towarzyszek per "lollipop", murzyn który jedyne co potrafi to krzyczeć "help me! please" i zginąć debilną śmiercią "you saved meeee!!! oops" oraz laska typowe 8/10 po której od razu widać że przeżyje większą część filmu. Bolały mnie zęby jak patrzyłem na tę zgraję, mogli dać więcej czasu ekranowego tej rudej detektyw (koniec SPOILERÓW z Jigsaw) Co do The Ritual to zgadzam się że to naprawdę miłe zaskoczenie, a scena w chatce zdecydowanie najlepsza w filmie. Ja czułem dosłownie strach jak patrzyłem co tam się dzieje i co odkur.wia co kolejny bohater. Po sielankowym początku to jak dostać obuchem w łeb. Oczywiście im dalej w las tym film zmierza w innym, mniej tajemniczym kierunku ale widziałem wiele bardziej spier.dolonych końcówek w horrorach także nie ma tragedii. Dobry film, oby więcej takich w najbliższym czasie.