Skocz do zawartości

c0ŕ

Użytkownicy
  • Postów

    11 314
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez c0ŕ

  1. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    Jest tyle ile ma być Zresztą ostatnie chaptery DS2 można w większości przebiec używając stasis i nie zabijając potworków (nawet sektor rządowy). Dla mnie zawsze DS1 = DS2, a nawet nieco większy sentyment mam do dwójeczki z wiadomych powodów. Zdecydowanie jedne z gier życia, trzeba odświeżyć.
  2. Pędzli 209km/h na godzine, Ona nie miala kasku mocno go przytulała, a on wiedział ze hamulce hamulce nie zadziałają. Powiedzial że ja mocno kocha oddał kask, i zginął

    1. Matriks_1111

      Matriks_1111

      Internet widzę znowu zatoczył kolejne koło

  3. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    W całym DS1 nie było takiego budowania napięcia jak w DS2 podczas Fakt.
  4. c0ŕ

    Champions League

  5. c0ŕ

    Champions League

    Tottenham xDDDDDDD
  6. c0ŕ

    Champions League

    no niech on już skończy karierę a nie się rozmienia na drobne xd w sensie Buffon
  7. c0ŕ

    Champions League

    No w końcu Tottenham za ładnie cisnął żeby w końcu nie wbić.
  8. c0ŕ

    Champions League

    Poljaki hajpowały międzynarodowego Sędzie Polaka I Marciniaka i tak to się kończy
  9. c0ŕ

    Premier League

  10. c0ŕ

    Champions League

    Tak, Laskowski darł mordę że Buffon obronił jak już piłkę rzucali z autu xd.
  11. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    Serio? Co było takiego złego w tej końcówce? Rozdział 13 był bardzo dobry, mam sentyment do przedzierania się przez kolejne pomieszczenia sektoru rządowego pełnego nekromorfów. Potem bieg do markera w 14 i oddech Ubermorpha na plecach to spory zastrzyk adrenaliny (szczególnie na hardcore), finalny boss dość specyficzny, ok. Pewnie to po prostu opinia typu "hurr durr nekromorfów naje.bali pod koniec żeby było trudniej i trzeba szczelać dużo, rzeźnia!!!", zupełnie jakby w żadnym innym TPSie tak nie było. Nawet w DS1 końcówka też opierała się na ogromnej fali potworów na koniec. Tak skonstruowane są gry akcji że ilość przeciwników / przeszkód rośnie wprost proporcjonalnie do progresu, Dead Space jest shooterem z ciężkim klimatem i chyba jego horrorowy aspekt przysłonił niektórym oczy. że niczego innego nie widzą. No mogli doje.bać jakieś skradanie się na koniec bez broni jak w Amnesii czy Alien Izolacja żeby było strasznie, a nie było "rzeźni"
  12.   W mojej skromnej opinii należało sie Tobie. 

  13. c0ŕ

    Premier League

    Wenger nie ma godności ;/
  14. put you in the mansion, somewhere in Wiscansin

  15. c0ŕ

    The Wire

    już leci 720p torrentów, może jeszcze tej nocy zacznę. To ten sezon z poljackimi wątkami z tego co czytam, więc musi być ciekawie
  16. c0ŕ

    The Wire

    Po pierwszym sezonie mogę powiedzieć że ten serial wszedł mi pod skórę i płynie w moich żyłach zamiast krwi. Już w sumie od trzeciego odcinka gdy ogarnąłem postacie i ich nazwiska (z małą pomocą tego) wiedziałem że to jest to. Baltimore wessało mnie po uszy. Przez długi czas zarzucałem sobie że odwlekam to The Wire. Pierwsze podejście miało miejsce w 2014 gdy popularność tego dzieła pikowała na forum w górę, ale nie przebrnąłem przez pierwszy odcinek. I cieszę się że sobie wtedy odpuściłem, bo będąc w wieku Wallace'a (wiadoma scena z nim mną po prostu wstrząsnęła) nie dało się czerpać przyjemności z serialu wymagającego takiego skupienia i uwagi. Zdecydowanie musiałem dojrzeć. Także temu sezonowi daję 10/10, każdy dialog, każda sytuacja, każda postać (może za wyjątkiem kolegi Bubblesa, obrzydzał mnie, no ale taki był zamiar) mnie fascynowała i nie pozwalała oderwać wzroku. Będzie mi brakowało rozmów przy pomarańczowej sofie ;/. Dodam jeszcze że taki sam wyraz twarzy jak Wee-Bey na tym gifie miałem ja, gdy oglądając ogarnąłem że ten gif pochodzi z The Wire a nie z jakiejś idiotycznej komedii xD. W ogóle przywiązanie do szczegółów ("All the pieces matter"!) jest mega satysfakcjonujące w tym serialu jak się coś samemu zauważy. W początkowych odcinkach Kima zrobiła plamkę długopisem na sofie by w jednym z ostatnich jej dziewczyna rozpłakała się dotykając tej plamki. A to tylko jeden z wielu smaczków które ogarnąłem Dobrze że jeszcze 4 sezony przede mną, jaram się.
  17. c0ŕ

    Premier League

    Jezu. No para Ashley Williams & Michael Keane to nie jest monolit
  18. c0ŕ

    Premier League

    Cenk Tosun nie mial łatwego początku w Evertonie (mówiło się nawet o odejściu z powrotem do Besiktasu) ale w końcu strzelił, z Burnley. nawet spoko akcja między Sigurdssonem, Walcottem i na końcu Tosunem który wykończył z główki. Ale co z tego skoro te patałachy już dały sobie wbić gola na 1-1 ;/.
  19. Ogramy z Mejmem co-opa na Pro bo dobrze by było wbić platynki, no ale najpierw muszę przejść normalnie żeby odblokować ten poziom ;/ Oczywiście nie ma tragedii bo to wciąż bardzo podobna do RE4 gra (dobrze że chociaż przy X + gałka w dół zostawili obrót o 180 stopni, bez tego bym rzucał padem) więc da się grać bez zgrzytania zębami, ale ten ekwipunek mnie jednak rozczarował i nawet nie chce mi się za bardzo beczek rozwalać w poszukiwaniu rzeczy, bo to oznacza że musiałbym znowu wchodzić do ekwipunku i kombinować żeby to zmieścić. Strzela się za to tak samo dobrze jak w czwórce i to jest najważniejsze.
  20. c0ŕ

    własnie ukonczyłem...

    pierwsza opinia o HM2 w której nie widzę narzekania na zbyt duże poziomy i ilość szyb, plusik
  21. No to podłożenie czterech broni pod d-pada to jest plus, ale odpuściłbym to byleby ekwipunek był taki sam jak w RE4 Swoją drogą miałem już kiedyś RE5 w plusie i jak odpaliłem parę dni temu to załadował mi się save z grudnia 2012 xD. Na pewno mój rekord jeśli chodzi o rozstęp czasowy między rozpoczęciem a ewentualnym ukończeniem gry.
  22. Wkur.wia mnie trochę RE5. Czwórka była ideałem pod każdym względem i mógłbym przechodzić ją co miesiąc, natomiast tu, mimo że podstawy gameplayu są z grubsza takie same, ciągle coś mnie wybija z rytmu. AI Shevy to dramat, jej darcie mordy szumi mi w głowie jeszcze przez godzinę po wyłączeniu gry, ale najgorszy jest ekwipunek. No po ch.uj oni to zmieniali względem RE4 ja się pytam ;/// Gra się nie zatrzymuje gdy wchodzimy w ekwipunek i to jeszcze byłbym w stanie przeżyć, gdyby nie to że mamy tylko 9 slotów na wszystko. To żonglowanie rzeczami z eq Shevy, tworzenie miksturek z ziół które są w jej ekwipunku, ciągłe przeładowywanie broni by amunicja zwolniła slot czy rozkazywanie jej podnoszenia niektórych rzeczy strasznie mnie wybija z rytmu. Mam nadzieję że jak umęczę singla to ten zachwalany co-op na Pro mi to wynagrodzi (mejm )
  23. c0ŕ

    Konsolowa Tęcza

    Grałem niedawno w czwórkę pierwszy raz na naprawdę mocnym kompie i na najwyższych ustawieniach graficznych (a nie tej spier.dolonej wersji na ps3) i to jak ta gra nadal robi, gurwa. Te animacje, fizyka, żyjące miasto, połysk samochodów to coś pięknego. Dziesięć lat od premiery brzmi tak samo dziwnie jak to, że od premiery Vice City minęło tyle samo czasu (16 lat) ile od czasu akcji gry (1986) do jej premiery (2002).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...