ofe54
Użytkownicy-
Postów
53 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
-10 ZłaInformacje o profilu
-
Płeć:
mężczyzna
-
Jak rozwalić w chyba ostatniej misji?
-
Po tym co widziałem to jesteśmy nadal w tej samej generacji z troszkę większą liczbą szczegółów, na które po 5 minutach i tak przestaje się zwracać uwagę. Sam M$ przyznał, że nie stawiali na grafikę. Dla nich teraz skok na nową generacje jest tożsamy z tym co zrobili z moją ulubioną konsolą.
-
Za konsolę, która przeskakuje tylko o pół generacji jestem w stanie dać co najwyżej 300 euro max 1200-1300 zł. W dupach im się poprzestawiało. Jednak takie akcje z drugiej strony to także sondowanie opinii publicznej na ile mogą sobie pozwolić.
-
Oczywiście, że jest to celowo zrobione by zarobić jeszcze na xbox360. Ale wcale nie musimy się na taki stan rzeczy godzić. Należy zaprotestować, walnąć pięścią w stół i nie dać się wyruch.... przy tych negocjacjach. Nie życzę M$ źle ale lepiej dla nich teraz okazać niezadowolenie niż po premierze konsoli miałoby się okazać, że nikt tego nawet za darmo nie będzie chciał. W przypadku pierwszych wypustów PS3 jej wspomaganie było sprzętowe. Z tego co pamiętam to mówiono, że były tam bebechy ps2. Może coś źle zrozumiałem ale chodziło o wspomaganie sprzętowe a nie przez soft, co miało zawyżać cenę konsoli. Chodziło po prostu o to by zarobić na ps2. Nie wiem jak jest obecnie na konsoli, wikipedia mówi że nie ma emulacji http://pl.wikipedia.org/wiki/PlayStation_3 Pierwszy wypust miał emulację sprzętową, a kolejny softem. W następnych zablokowali.
-
Jest jeszcze inna alternatywa. Narzekać ile wlezie w necie aż dotrze to od tych zachłannych drani z M$. Cały czas sondują opinię publiczną i patrzą na ile mogą sobie pozwolić. Wyskoczyli z bardzo wysokiej pozycji by było z czego zejść. Xbox i jego następca to z tego co rozumiem komputery w pudełku. Dlaczego więc nie będzie wstecznej kompatybilności? Odpada tutaj argument jak w przypadku ps3, że włożenie tam bebechów ps2 podwyższało cenę.
-
A nie mówiłem? Jak jeszcze bardziej ponarzekamy to może dostaniemy konsole do gier, a nie dekoder z możliwością odpalania gierek. Producent wszystko czyta i sprawdza na jak wiele może sobie pozwolić. Dla mnie ten prawy róg przypomina Buke.
-
Jaki to jest dysk? Normalny HDD czy ten nowszy SSD?
-
Gra skończona, pękła w niecałe 24 h, a właściwie 23h z minutami. Trochę się zawiodłem. Pierwsza część była lepsza. Tutaj pod koniec nawet mi się zoombiaków nie chciało naparzać. W jedynce było więcej lokacji i była dłuższa moim zdaniem, tutaj twórcom chyba pod koniec skończyły się pomysły. Może w jakimś DLC to nadrobią. Ciekawe zakończenie
-
Przyznali też, że grafika nie była dla nich najważniejsza... Na moje celują w inny segment rynku. Jeżeli te gry wyjdą także na x360 to ja się nie przesiadam. Pamiętam recki gier, które wychodziły na pierwszego xboxa i x360, w bywało, że porty na x360 dostawały gorsze oceny od wersji na starszy sprzęt. Poza tym na obecnym etapie różnica będzie minimalna więc nie widzę sensu dopłacać (i ot aż tyle!) do paru lepszych szczegółów. Chyba, że mnie naprawdę czymś zaskoczą...
-
Tylko zauważ, że nowy sprzęt M$ nie jest kierowany tylko dla graczy. Ma to być multimedialne centrum rozrywki. Chcą wejść na nowy segment rynku co sami przyznali. 400-500$ to wbrew pozorom nie tak wiele dla amerykanina. Średnia tygodniówka.
-
Widzisz, dzisiaj walisz gruchę pod gejowskie porno, a za 20 lat startujesz w wyborach z partii republikańskiej, a wtedy wychodzi Bill albo ktoś inny z hakiem i trzyma Cię za jaja. Albo przepchniesz mu ustawę albo ujawni kompromitujące Cię materiały Takie rzeczy już mają miejsce ale trzeba się troszkę napracować aby kogoś na czymś przyłapać, a tu sami się wysypiecie No nic to, koniec tematu. Pojarajce się nową Forzą, a za 20 lat wspomnicie moje słowa Ja zostaję przy x360.
-
Nie wiem po co wogóle wdałem się w tą dyskusję. Chłopaki, jak złapię kogoś za rękę, to wam go przyprowadzę i wam wszystko wyśpiewa jak na spowiedzi. Na razie mogę dać wam tylko poszlaki i analogię z FB. Pokazuję tylko w jakim kierunku świat zmierza. Zanim się obejrzymy, a będziemy żyć w większym totalitaryźmie niż Chiny czy reżimy Stalina czy Hitlera. Wszystko za własną zgodą Pisałem już jak myślą o tych co nie mają konta na FB - wariat, podejrzany. Zacznij wypinać kabelek to to samo o Tobie powiedzą. Nieważne zresztą, bo to nie my jesteśmy targetem. up: już to robią. Jednak myślę, że są pewne granice prywatności. Moja sprawa ile razy dłubię w nosie czy co mam w domu.
-
Udowodnij, że to teorie spiskowe. Władza w USA obecnie ma zapędy coraz bardziej totalitarne. Wystarczy trochę poczytać w necie co się tam dzieje. Nas to tak bardzo nie dotyczy, ale być może będą prowadzone pracę za grubę miliony $ aby naukowcy porównali, która nacja najwięcej dłubie w nosie przed TV, lol Przecież już teraz Kinect ma prawo Cię podglądać i wysyłać zdjęcia i filmy do M$. Jak widać bardzo się to komuś spodobało więc poszli o krok dalej.
-
Masz rację, wydaje Ci się. Wiesz co to jest analogia? Tam chodziło o FB, tutaj chodzi o całodobowy podgląd społeczeństwa USA. Co robią, jak się zachowują, ile razy dłubią w nosie itp itd. Totalna inwigilacja.
-
Zobacz drugi film. To może stać się własnością USA to co robisz i wogle. Poza tym wynajmowanie ludzi jest za drogie, lepiej zrobić tak by ludize sami sobie wzięli to do domu i dali się podglądać płacąc za prad i internet, lol. Do czego ten świat zmierza. Orwell. W USA i na zachodzie zaczyna się gadka, że ten kto jest nienormalny to nie ma konta na FB... Jak będziesz za często odłączał konsolę od sieci to też stwierdzą, że masz coś do ukrycia przed rządem USA. Nas to nie dotyczy aż w takim stopniu.