Zbieram retrogierki, ale na użytek własny, nie na handel. Już kilka sprzętów z grami sprzedałem, i do dzisiaj żałuję. Najbardziej sobie pluję w brodę za sprzedanie Mega Drive z pudłem i ponad 20 grami jakieś 8 lat temu.
Fakt, wydawanie mniejszych gier w przerwach pomiędzy dużymi załatałoby trochę dziury wydawnicze. Do tego w takim przypadku eksperymentowanie i bawienie się konwencjami jest mniej ryzykowne, bo i budżet mniejszy.
Niestety musiałem pominąć sekrety Silent Hill, bo nie grałem w SH2 (jeszcze)
Tak przy okazji, @Nemesis walnąłeś się w nazwie karty pamięci do dreamcasta. Skrót to VMU, nie VGA.
Wróciłem z roboty, i od razu odpaliłem, takie to dobre. Tip dla tych co jeszcze nie pobrali: Jak przed pobraniem zmieni się język konsoli na angielski, to gra zajmuje ~20gb mniej.
W Crisis Core nie podobał mi się system levelowania postaci. Brak tradycyjnego paska EXP, tylko randomowy level up po trafieniu na ruletce. Mam na myśli pierwowzór z PSP, nie wiem jak to wygląda w wersji odświeżonej.