10 dzien slucham albumu i jestem mega zadowolony. Jednak nie moge napisac, ze jest to mistrzostwo swiata, bo kilka rzeczy mnie w(pipi)..o
Wszystko jest genialne, wiec napisze tylko co mi sie nie spodobalo.
- Father Stretch My Hands pr.2 - to w sumie Panda Desiignera, wiec mogli tutaj to odpuscic mimo, ze kawalek super.
- Low Lights - nie wiem po co tutaj jest. Nie pasuje do niczego, nudne i skip all the time
- Freestyle 4 - cudowny, miazdzacy beat i podklad w moim guscie - schizowo, baunceowo i wszystko cacy, ale ku..a 2 minuty? Serio? Powinien byc dluzszy i miec normalny tytul. Zmarnowany potencjal.
- FML - Jak slysze Weeknda to prawie wymiotuje, bo jego kawalek Hills jest jednym z najgorszych jakie w zyciu slyszalem takze gosc jest u mnie spalony i w jego miejsce dal bym Swae Lee. Reszta wymiata.
- Wolves - Byl mistrzoski, a zostal lekko zmieniony na gorsze takze tez musze to tutaj wpisac mimo, ze kawalek swietny, ale juz nie genialny.
Reszta arcydzielo. Ciesze sie, ze Facts zostalo wrzucone w wersji Charliego Heata i to na plus, bo teraz jest swietny, wczesniej byl najwyzej dobry.
Oczywiscie album 10/10