Czytałem sagę i nawet podobała mi się, na pewno zmienia odbiór gry i dodam, że nie doszukiwałem się w grze rozminięć z wersją pisaną (a takich na innych forach niektórzy się doszukują). 3 początkowo wydawała mi się taką grową realizacją marzeń fana sagi. Niestety początkowo, bo fakt faktem, że mniej więcej do Novigradu fabularnie jest świetnie. Poźniej jest już coraz gorzej i bardziej przewidywalnie. Wydaje mi się, że zamiast robić tak duży świat (ilość znaków zapytania to przesada, zwłaszcza, że to w kółko to samo), Redzi mogli dopracować fabułę (balans gry też przy okazji). Oczywiście do reszty gry nie da się zbytnio przyczepić: walka, grafika, muzyka, dialogi, side-questy (!) czynią z wiedźmina 3 świetną grę.
Dwójka zrobiła na mnie większe wrażenie, chociaż tam końcówka zostawiała straszny niedosyt. Może czas zacząć mniej wymagać od gier.