Zrobiłem platynę w tej grze, ale DLC na pewno nie kupię. Niestety o ile NNK1 fabularnie było BARDZO fajne, tak w NNK2 tylko dwa miasta mi się podobały (Goldpaw i Hydropolis) - cała reszta leży i kwiczy łącznie z postaciami, questami pobocznymi, główną osią fabularną i RTS-wym systemem walk. Jak dla mnie zawód roku, niestety.