Po ukończeniu wspaniałej przygody, którą dostarczył mi Alan Wake II przyszła pora na zupełnie inne klimaty, ale w tym samym uniwersum, czyli Quantum Break. Jako, że nigdy nie miałem Xbox One, więc ominęła mnie ta produkcja Remedy. Jakież było moje zaskoczenie jak już w pierwszym minutach w grze pojawia się zajawka Alan Wake II, wtedy jeszcze z Sagą odgrywaną przez inną aktorkę. Ukończyłem pierwszy akt i jest bardzo dobrze. Manipulacja czasem daje radę, ale trzeba się przestawić na bardziej dynamiczne tempo.
Do tego w GamePassie od premiery wisi u mnie na dysku The Last Case of Benedict Fox, więc postanowiłem dać szansę jako, że to platformówka 2,5D w Lovecraftowskich klimatach, czego jestem fanem, więc zgoła odmienne doświadczenie.