-
Postów
1 724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez LukeSpidey
-
Nie do końca. Na czwartej mapie na Alasce jest kilka dróg asfaltowych o mocnym nachyleniu i z towarem na oponach na błoto można się tylko zesrać. Za to łańcuchy sprawdzają się znakomicie.
-
Jak nie miałem podjarki w ogóle tak teraz jaram się jak suche drewno. Ale ta fra to już chyba tylko na słusznej generacji, bo PS4 Pro będzie wyć jak odrzutowiec przy starcie.
-
Skoro druga osoba gra na drugim koncie to to drugie konto musi sobie samemu odblokować fanty. Inaczej nie przeskoczysz.
-
Można np. zmienić to, żeby nie było takich akcji jak FC5, gdzie byłeś przekozak, ale jak fabuła chciała to fabuła się łapała i do klatki wrzucała.
-
Oj pamiętam tę misję. Musiałem ją resetować ze dwa razy tak się zagrzebałem. Pytanko odnośnie modów. Czy włączenie ich w grze blokuje trofea?
-
Być może jest tak jak ktoś wyżej pisał. Może nie używasz właściwej ciężarówki. Nie każdy pojazd ma te same dodatki.
-
Jeśli chodzi o skauty to dla mnie YAR 87 > TUZ 420 Tatarin. Próbowałem tego drugiego, ale większą frajdę mam z badania terenu Yarem.
-
Ja pierdykam. Gra, która miała tak słabą premierę i która zrobiła od tamtego czasu ogromny postęp wciąż jest wspierana przez Ubi. Właśnie wylądował patch 1.15 na wszystkie systemy. https://attackofthefanboy.com/guides/tom-clancys-ghost-recon-breakpoint-update-1-15-patch-notes/ Trzeba będzie wrócić i w końcu wypróbować tych towarzyszy SI.
-
Zgadza się. Samo wjechanie autem do garażu nie sprawi, że nagle będzie dostępne w innym rejonie. Trzeba przenieść je do "Storage" za pomocą opcji "Retain" - sorka, ale gram po angielsku i nie wiem jak to wydawca przetłumaczył po polsku. W samym garażu naraz można przechowywać sześć pojazdów, ale zachować możesz ich nieskończoną ilość. Wczoraj zakończyłem wszystkie główne kontrakty w podstawowej wersji gry. Zostały mi jeszcze małe zadani, na kilku mapach i wyzwania czasowe, ale to już na później. Przeniosłem się teraz do pierwszego rozszerzenia na Jezioro Kovd i jest mega... ślisko. Na razie ogarniam skautem ulepszenia i wieże, ale już widzę, że te nie odkrywają całej mapy, więc gdzieniegdzie trzeba się zapuszczać samodzielnie. Mijając kolejne tereny już w głowie planuję jak ja tutaj dojadę jakąś większą ciężarówką z naczepą. Trzy poprzednie rejony nauczyły mnie, że bez planowania to się można co najwyżej zesrać. Aha,.. i piękne jest to, że jedziesz sobie spokojnie i nagle wydaje ci się, że możesz dać po dupie, więc naciskasz mocniej gaz i koniec imprezy. Nawet nie wiedziałem, kiedy już na boku leżałem. Polecam do skauta montować niezależną wyciągarkę, bo w przypadku takich przygód jak są drzewa w pobliżu to jeszcze się można uratować. No niestety tam gdzie byłem nie było żadnych drzew.
-
Dokładnie chyba 2 albo 3 na każdej mapie są tak poukrywane. Ja od siebie polecam właśnie stronkę maprunner.info. Można tam znaleźć interaktywne mapy z całej gry, które ułatwiają szukanie tych ukrytych ulepszeń.
-
Wczoraj wieczorem wróciłem. Oj panie, co to był za wieczór. Wykonałem dwa kontrakty w Zimnogórsku i stwierdzam, że Tayga na tych mega szerokich opona to jest tur nie do za-trzy-ma-nia. Jedzie przez wszystko i wszędzie. Będę musiał spróbować teraz kilku pojazdów z USA, bo doszły w zawartości sezonowej no i wreszcie trzeba będzie się zabrać za dodatki z pierwszego sezonu, bo raptem odkryłem tylko wieże i pozbierałem ulepszenia na jeziorze Kovd na Półwyspie Kolskim.
-
@messer88Jeżeli ciężarówka stoi obok garażu to możesz ją tam zaciągnąć i będzie twoja.
-
Czasami z misjami, gdzie trzeba dostarczyć kilka różnych ładunków jest tak, że trzeba je zrobić w odpowiedniej kolejności. Raz tak miałem, że po drodze na przyczepie były metalowe pręty, więc się za nie zabrałem, ale okazało się, że najpierw powinienem dostarczyć deski. Tak jest chyba z odbudową niektórych mostów. Dodam tylko jeszcze, że w tej grze liczy się nie cel, a sama droga do niego. Jeszcze w żadnej innej grze z takim zafascynowaniem nie wpatrywałem się jak pracuje zawieszenie pojazdów. Coś pięknego.
-
Dobrze rozumiesz.
-
No nie do końca. W całej grze chodzi o to samo, czyli przewożenie materiałów z jednego miejsca w drugie. Nie będzie tutaj żadnych zwrotów akcji czy fabularnych twistów chyba, że takowe sam sobie załatwisz korzystając ze skrótów. Poza tym jak już wchodzimy w zadania główne to najczęściej wieziemy jakieś ogromne ładunki. Rzadko się zdarza, że w tych misjach transportujemy cegły czy deski. To są zupełnie inne emocje, bo chociaż trasa wydaje ci się dobrze znana to jednak ogromna naczepa, którą ciągniesz może okazać się wyzwaniem, które wymusi na tobie nową strategię. Dla mnie gra jest świetna i w sumie tak teraz widzę, że miałem kilka tygodni przerwy, więc chyba najwyższa pora wrócić. Absolutnie niech cię nie kusi udanie się do Rosji po lepsze ciężarówki. Uważam, że na wstępnym etapie to po prostu psuje radość z grania. Sam za ruskiego zabrałem się dopiero jak przeszedłem na właściwą mapę.
-
Ale przecież każda kraina ma 3 główne zadania do wykonania: np. postawienie platformy wiertniczej w Michigan. Nie pamiętam dokładnie, ale w którymś menu są one wyraźnie zaznaczone grafiką.
-
Oczywiście! Season of Infamy to must have, bo fajnie zamyka kilka wątków z poprzednich odsłon. Jak lubisz tę serię i batmobil ci nie przeszkadza to bierz też dodatki z trasami i pojazdami. No i koniecznie mapy z wyzwaniami.
-
Ta gra w sumie to mogłaby być bez fabuły. Gracz może tu tyle różnych rzeczy robić, że historia wcale jest na dobrą sprawę niepotrzebna, I nie zrozumcie mnie źle, ta jest bardzo fajna, ale często nie zazębiała się z tym, co robiłem między misjami.
-
Ba, jest nawet lepiej, bo dostajemy wreszcie dostęp do całej południowej części mapy z RDR.
-
No i pykło. Jak skończyłem Eos to wreszcie ruszyło. Swoje zrobiło również to, że dorwałem potężne bronie i wreszcie przeciwnicy nie są gąbkami. Z rozbiegu machnąłem jeszcze dwa nowe światy i podoba mi się. Historia nie dorasta nawet do pięt temu, co dostali w trylogii, ale nie jest też najgorzej. Ryderowi brakuje charyzmy Sheparda, ale da się go polubić. Generalnie widzę tutaj fajny gameplay, ale także zmarnowany potencjał w każdym innym aspekcie. I te animacje w czasie przerywników prawie jak na PSX.
-
Piękne w tej grze jest to, że jak jesteś żółtodziób to skrót wydaje się być najlepszym rozwiązaniem, ale to tylko podpucha, bo krótsza droga z reguły jest trudniejsza niż ta dłuższa na około. Też musiałem się o tym przekonać na własnej skórze.
-
Zawsze się zastanawiałem jak to jest z tymi komiksami ze STAR WARS o postaciach, które mają zamknięte historie. Przecież chyba niespecjalnie można zaszaleć, żeby nie wychodzić poza ramy kanonu.
-
Do sklepów trafiła kolejna partia, ale płacić ponad 3300 za konsolę dodatkowy pad (który jest mi niepotrzebny) oraz gry, które mnie nie interesują nie za bardzo mi się opłaca. Poza tym cena na premierę to było 2500 zł a teraz już średnio 800 zł więcej. Biznes się kręci.
-
Szok jak ten rok szybko zleciał na taplaniu się w błocie i śniegu.