LukeSpidey

Dla mnie te tłumaczenia, że słaby sprzęt ogranicza dewelopera to śmiech na sali. Już nie raz były przypadki w naszej branży, że gra wyglądała i działała swietnie na sprzętach, na których nie powinna. Mi to w sumie obecnie wisi, czy w ogóle w to zagram, ale robienie gry praktycznie całą generację tylko po to, aby na koniec powiedzieć, że jednak nie da rady, bo sprzęt za słaby to kpina i coraz częście zaczynam dostrzegać ten cały kult wokół CDPR jako jedną wielką bańkę, która pewnego dnia jak (pipi)nie to smród się rozniesie na całą branżę.

Rage 2 nudny. Fajny gunplay, ale gra do bólu generyczna i musiałem sobie zrobić przerwę.

Spoko oferta. Na Hollow Knighta czaiłem się już długo, ale nie było żadnej poczciwej promocji. Za to Shadow of War kupiłem na premierę i gierka jeszcze w folii. @Wredny

Kuvwa, jak ja w to zagram jak na samą myśl s.r.a.m. po gaciach. PS. (pipi)ana cenzura. PS2. K.u.r.w.a.!!!

Ja się zastanawiam, kiedy Ubi wreszcie zacznie zmieniać formułę swoich otwartych światów. Pomysły mają naprawdę fajne, w tworzeniu piaskownic są znakomici, ale w wypełnianiu ich aktywnościami to już niestety porażka na całej linii. Praktycznie w każdej recenzji, którą przeczytałem zarzucano powtarzalność misji. Sądząc po schemacie, jaki ma gra to ta powtarzalność zdecydowanie nie pomaga. Już infuencerzy się skarżyli, że dużo misji się powtarza we fragmencie, który dostali do testowania a to było kilkanaście tygodni temu. Miałem brać na premierę, ale w tym wypadku poczekam, aż ją załatają i poleci na cenie.

Faktycznie. Mój błąd. Niemniej puenta dalej aktualna.

Ja znam jeden. Ja znam ... nie grać w online.

A Rysław 2 lata temu zapreoderował 3 kolekcjonerki na 3 różne platformy, każda po 1700 zł. Szkoda, że dwie z nich będą niegrywalne.

Zatem czekam na mocną przecenę.

Tak też pomyślałem, ale co tam.

Kurczę, prawie jak rubryka matrymonialna.

Nigdy nie zrozumię takich "ulepszeń". Kiedy wielkie korporacje zrozumieją, że jak coś działa to nie zmienia się tego tylko dlatego, że chce się jakoś na nowym zarobić.

A ja nie mam z tym problemu. Kupię na PS4 i nie będę miał ani 4K ani 60fpsów.

Oj człowieku. Wiesz, co zrobiłeś. Aż poczułem mrowienie w brzuchu.

Panie przecie zara wyjdzie Trilogy Remastered.

Może niskie oceny w naszej branży niekoniecznie wiążą się ze słabą grą, a z jej niedopracowaniem. Przyznam, że to jest główna rzecz, na która patrzę, kiedy decyduję się na jakiś tytuł. Gra może być super, ale ma masę błędów i niedoróbek i ocena nie będzie większa niż 6/10 albo jeszcze słabiej. Przyznam, że nie kojarzę sytuacji, w której gra jest średnia, nie ma żadnych błędów, gra się poprawnie, koła wprawdzie nie odkrywa na nowo i dostaje przy tym 8/10 lub więcej. Ale gra z masą błędów, drętwymi animacjami i generalnie niedopracowana jakościowo nigdy nie dostanie 8/10 nawet, jeśli gra się przyjemnie, ma masę nowych mechanik itp.

@Kmiot Jeszcze Windbound ponoć, ale to mocne ponoć, bo sam jeszcze nie próbowałem, ale zamierzam. Swoją drogą poleca @Wredny.

Jak tylko nie będzie rozczarowania to będzie grane.

Bo ja wiem, czy cheat na kasę jest w tej grze, aż tak potrzebny? Gierka jest bardzo hojna i za kilka misji można się nieźle obłowić. No, ale zapewne ktoś to wykorzysta i zostanie milionerem SR.

Skala 1-10 czy 0-100 już dawno przestała być miarodajna w naszej branży. Gry 7/10 są traktowane jakby były trędowate przez co liczą się tylko te z 8,5 lub wyżej, co jest śmieszne. Poza tym każda opinia jest subiektywna i coś, co może się komuś nie podobać dla innego jest wręcz czymś wspaniałym. Nie raz złapałem się na tym, że ceniona gra nie trafia w moje gusta i na odwrót. Myślę, że najlepszą skalą jest właśnie nie liczbowa a jakaś opisowa typu: "Bierz na premierę", "Zdecydowanie warto zagrać", "Czekaj na promocję", "Jak masz dużo czasu to czemu nie" i np. "Szanujmy się".

Czy tak książka do Cyberpunka to jest jak ta książka co wyszła wraz z Wieśkiem Trzecim? Tj, zdradza fabułę gry?

Gra wygląda ciekawie, ma ciekawą koncepcję, ale boję się, że może mi nie siąść właśnie przez fakt, że nie ma jednej postaci, z którą z reguły w czasie gry się zżywam a dziesiątki. Dać na pewno dam jej szansę. Przy Watch_Dogs bawiłem się swietnie zarówno na X360 jak i PS4, przy sequelu już trochę mniej, ale też gra miała swoje momenty. Irytowały mnie tylko postacie, bo ja zupełnie nie czuję tych hipsterskich klimatów, natomiast tutaj to się wydaje być zrobione do potęgi n.

Dalej sobie gram, spokojnie odbijając rejon za rejonem i czyszcząc go do cna. Myślę, że jestem już blisko połowy i najlepsze jest to, że nie czuję w ogóle znużenia tym tytułem. Czyszczenie baz po cichu daje masę frajdy, a wymiana ognia też niczego sobie. Na początku bałem się, że jeden styl gry będzie górował nad drugim, ale można grać jak się chce i gra na tym nie cierpi. Oczywiście nic nie daje takiej satysfakcji jak dostanie się do bazy pełnej wrogów, cicha eliminacja tylko tych, co stoją na drodze, wykradzenie niezbędnych informacji będąc niezauważonym i opuszczenie bazy nie pozostawiając po sobie śladów. Coraz bardziej mnie kusi, aby wyłączyć sobie HUD, ale wtedy to już nie ma żartów, bo też dostrzegam jak bardzo polegam na mini-mapie w tej grze, więc jej wyłączenie zrobi ogromną różnicę, a do tego jak się powyłącza jeszcze inne ułatwienia jak oznaczanie wrogów to już zupełnie.

To jest po prostu żałosne. Ludzie potrafią się tak zachowywać z powodu kawałka plastiku, a co by to było, gdyby chodziło o produkty priorytetowe jak woda, żywność, leki, (papier toaletowy i makaron). Normalnie średniowiecze.