Właśnie zacząłem, a właściwie wróciłem do Remember Me od Dontnod. Zacząłem kilka lat temu, ale jakoś przerwałem na drugim rozdziale. Zupełnie nie pamiętam dlaczego, bo gierka po pierwszych dwóch rozdziałach wydaje się całkiem spoko. Fajny patent ze zmianą wspomnień, do tego ciekawy motyw z modyfikacją kombosów, super wykreowany świat przyszłości i do tego niczego sobie fabuła, przynajmnie po pierwszych dwóch godzinach. I najważniejsze, nasza protagoniska reaguje na nachylenie terenu i schody w czasie marszu zayebiscie kręcąc przy tym tyłeczkiem.