Ogólnie po tych dwóch dniach narazie mam poczucie że nowej generacji brak, ok loadingi krótsze, ale i tak się niecierpliwe że są i wcale nie są super krótkie, ok konsola jest cicha, ale u mnie i tak stoi za ścianą więc xox czy ps4pro też nie słyszałem i w sumie jedyne co zauważyłem to tona danych do ściągnięcia i to że wszystko jest odrobine szybciej... i mam wrażenie że przez to że wszystko jest szybciej, to częściej się coś (pipi)ie -np. dziś QR w FM7 zrobiło hard reset konsoli.
PS. Do 60 klatek się człowiek szybko przyzwyczaja, ale odkryłem że uczę się na nowo jeździć w FH4.
edit: Podsumowując nie żałuje zakupu tylko czekam na coś co pokaże w końcu moc nowej generacji.