Grę skończyłem wczoraj i: albo jestem totalnym debilem albo osoba nad wyraz inteligentna ale: zakończenie bardzo mi sie podoba.. Nie znam sie na nerdowskich komiksach, filmach i bajkach ale czy przypadkiem : uwaga bedzie wielki SPOILER! A pisze z iPada i nie wiem jak to ukryć: czy czasem nasz główny protagonista to nie ten cały Van Hellsing czy jak mu tam było ? Słowa ze nie ma tak na imię jak miał, czasy, walka z wilkołakami i wampirami, dziwne wynalazki i bronie nie z tej epoki z której tytuł pochodzi... Może to zbyt daleko idąca teza ale jakoś w tem sposób to widzę ... KONIEC SPOILERA. Dla mnie czyli o dziwo gracza z 26 letnim stażem jako takowy gra sie bardzo podobała pomimo filmowości... Idealny w przerwach od nintendowych gameplayowych mistrzostw świata i idealny dla ludzi którzy sraja już na widok takich samych i idących tymi samymi schematami do bólu nudnymi sandboxami... 8 na 10 na tyle dla mnie zasługuje gra a sama końcowa - naprawdę mi sie podobała gdyż nie patrzyłem na nią jak na trailer the order 2 tylko jako zamknięta całość co sprawiło ze resztę wieczoru zamiast pograć w coś innego zastanawiałem sie nad zakończeniem the order. Polecam starym prykom po 30ce jak ja ps. Grałem na normal i przejście jej zajęło mi 3 wieczory grania, nie przeliczam na godziny bo yebie mnie takie coś tylko na fun płynący z gry a ten był na naprawdę wysokim poziomie. Grafika to nota maksymalna, dźwięk bdb, klimat bardzo mocny (pojęcie subiektywne) a gameplay średni ale nie tragiczny - suma Summarum : jest bardzo dobrze... A ze kosztuje 250 zł? Nikomu do kieszeni nie wchodzę ale ja z taka cena problemu nie mam jeśli gra mi sie spodoba...