Treść opublikowana przez Hendrix
-
Serie A
W samym Napoli dopóki nie wyjaśnią się sprawy finansowo-kontraktowe to nie można liczyć na pełne zaangażowanie. Koulibaly i Insignie czują się olani przez zarząd / grają o swoje. Tu mogą być jeszcze zmiany w samym składzie, okienko jeszcze trwa.
-
Primera Division
Przecież wzięli Sampaoliego, chyba każdy kibic wiedział co to oznacza. Zresztą już widać jego rękę w tym zespole, od ulubionej taktyki po schematy. No i Sevilla śmieszna nie jest. Głupotą jest używanie takiej retoryki, perfekcyjnie zarządzają tym co mają.
-
Rio 2016
Jóźwik ma ciężko, imo już finał jest sukcesem, zakręcenie się w okolicach miejsc 3-5 jest realne, ale więcej raczej nie, nie mniej sport to sport, wszystko może się zdarzyć. Lićwinko jeśli ma dzień (i nic jej nie dokucza, niestety ze zdrowiem często miewa problemy) to jest jedną z kandydatek do medali, kręci się obok tych 2 metrów od dłuższego czasu i tyle pewnie trzeba do medalu, stawka jest wyrównana zadecyduje forma dnia. Lepiej wypada w hali.
-
Poleć coś w stylu...
A już stary Outland obejrzany? Moim zdaniem warto, dobry sensacyjniak z Seanem Connerym w klimatach Sci-fi, z takich mniej znanych klasyków to pewnie i Dead Star można polecić (wczesny Carpenter), albo film Emmericha, jeszcze z czasów gdy zapowiadał się na deczko innego reżysera: Moon 44 - film z wieloma wadami, ale do obejrzenia. Enemy Mine też pasuje w sumie (cała końcówka).
-
Obcojezyczne must-read'y
Ale czy taki temat generalnie ma sens? Ilość dobrych książek nietłumaczonych jest duża, termin "must-read" też jest konfliktowy, to nie kino, że bez problemu 100-200 pozycji da się wymienić, wszakże historia literatury jest dłuższa, więc cały "kanon" to słowo - studnia. Zresztą wszystko sprowadzi się i tak do angielskich wydań, bo to język dominujący. Jestem jednak w temacie, więc polecę i tak kilka pozycji. Laszlo Krasznahorkai : Destruction and Sorrow beneath the Heavens ( tyt oryginału: Rombolás és bánat az Ég alatt): bo to jeden z najwybitniejszych pisarzy, nadal u nas niepopularny (tylko 3 tłumaczenia, malusi nakład), "Seibo There Below" też polecam Cesar Aira - w zasadzie wszytko co wyszło po angielsku, u nas nietłumaczony, jeden z najlepszych z hiszpańskiego kręgu kulturowego. Na początek pewnie dobre jest Ghosts albo An Episode in the Life of a Landscape Painter. Beletrystyka pełną parą. Listę mogę ciągnąć i ciągnąć (no Pynchon też niecały jest i to bez szans na tłumaczenie, zresztą sporo wybitnych amerykanów przeszło nam koło nosa).
-
Rio 2016
Nie wytrzymała głowa przede wszystkim, w formie jest rewelacyjnej - nie zdziwię się jak walnie ponad 80 m na "Skolimowskiej". Nie rozumiem beki - takie wpisy zawsze przykre są. Ktoś chce beki? Polecam boks i sędziowanie pod Rosjan, albo tor kolarski i decyzje z Keirinu. No, ale to standard, ludzie na ogół sport prezentowany na igrzyskach mają w (pipi)e (z wyjątkami w postaci siatkówki), a później 90% udaje specjalistów. Lepiej zostać przy kopanej.
-
Rio 2016
Z Chorwatami i przy dotychczasowej formie? Nie.
-
Rio 2016
Gorzej, że bodajże od 60 lat Polska nie zdobyła ani jednego medalu w podnoszeniu ciężarów. Co? Związek pływacki zaliczył wpadkę na tyle medialną, że tu zmiany pewnie będą. Ciężej będzie zamieść pod dywan.
-
Rio 2016
Raczej z uprzejmości nie komentowałem tego. Afera dopingowa położyła wszystko, położy też pewnie całą dyscyplinę u nas
-
Rio 2016
Nie rozumiem stosowanie tego stwierdzenia w przypadku Fajdka - od takich zawodników medal jest wymagany i naturalne jest oczekiwanie na dobry rezultat. To, że sam Fajdek nie wytrzymał to inna sprawa. Takie sytuacje się zdarzają, zbyt długo oglądam lekkoatletykę (sam trenowałem płotki i skok w dal, aż do kontuzji kolana), aby przejmować się tym. Za to organizacyjnie blado wypadają te igrzyska, poszczególne polskie związki wypadły słabo (też nie nowość). Lekkoatleci na razie na plus (mimo wpadki Fajdka), wiosła także, kolarstwo co raz mocniejsze. Gorzej, że zapasy, judo i szermierka dalej w dół, tego co odbyło się na basenie olimpijskim lepiej nie komentować (pewnie szykuje się trzęsienie ziemi we władzach). Szkoda regat RSX, tu powinno być lepiej.
-
Szukam książki podobnej do...
Poleciłbym Hawthorne'a, ale nie wiem czy na naszym rynku coś oprócz Szkarłatnej Litery (która nie pasuje do poszukiwań), Marmurowego Fauna i Diabeł w rękopisie wyszło, ale jego opowiadania są bardzo dobre i warto znać. Dalej na pewno Chesterton, powinien się spodobać, choć oczywiście radzę unikać publicystyki. Zostając w okolicach klasyki na pewno powinien dojść H. G. Wells i Machen, choć ten drugi to oczywista inspiracja Lovecrafta (oj dużo zapożyczył H. P. od niego), więc horroru będzie sporo.
-
Przeczytałem i polecam!
Ziemiomorze to jedna z najlepszych (cykli)powieści fantasy - zawsze warto nadrobić. Drugi delikatnie słabszy, ale nadal to czołówka tej strony literatury gatunkowej. Zresztą Le Guin często wykracza poza jej ramy, chociaż zwykle w subtelny sposób, więc puryści nigdy nie narzekali.
-
Cinema news
Miałem sam to wrzucić. Villeneuve plus Ted Chiang (jedno z jego najlepszych opowiadań)? Musi się udać.
-
-==Pochwalcie się :)==-
Musiał być plusik za Lolitę, Nabokov w formie najwyższej.
-
mucha vs. coś
Też nie wiem co tam robi, to absolutnie nieudana ekranizacja, a Brando i Thewlis mimo niezłych ról, nie uratowali filmu. Draculę też bym kwestionował.
-
mucha vs. coś
Ciężki wybór, ale głos idzie na The Thing - od pierwszych scen do samego końca, wszystko Carpenterowi wyszło, ścieżka dźwiękowa też.
-
-==Pochwalcie się :)==-
Jakim cudem ludzie łapią się na Trudi Canavan, wszelkie Empiki i Matrasy są zawalone jej twórczością, a to tak przeciętna pisarka - wręcz ocierająca się o kategorie "nie czytać" - że głowa mała. Po co sobie to robić, półka fantasy ma zdecydowanie lepsze pozycje/autorów.
-
TRANSFERY
Co do Sansone to nie zgodzę się. Co prawda był zawsze w cieniu Berardiego, ale to bardzo dobrze wyszkolony technicznie, kreatywny skrzydłowy, bardzo dobrze sprawdza się w grze kombinacyjnej i w kontrze (szybkość i pojedynki 1 vs. 1), jest też pracowity i zdyscyplinowany taktycznie. Wady? Nie jest typem egzekutora i czasami za bardzo idzie w drybling (coś jak Carrasco), słabe warunki fizyczne i przeciętna wydolność też mogą rzucać się w oczy. Do La Liga pasuje i powinien sprawdzić się w tak dobrze prowadzonej drużynie jak Villareal.
-
-==Pochwalcie się :)==-
Mi wystarczą zwykłe regały, do sporej ilości książek lubię mieć swobodny dostęp, generalnie chyba nie spotkałem w życiu oszklonych biblioteczek, za szkłem zwykle trzyma się wartościowe egzemplarze, które sobie spoczywają nieruszane. No i przy ilości książek 400+ to prostu niepotrzebna zabawa - ledwo ma się miejsce na inne meble, a co dopiero oszklone gablotki. Ostatecznie to i tak wybór osobisty, ja nie lubię, ktoś lubi i świat się kręci, to błaha sprawa. Blantman też fajnie włączył barek do wszystkiego (kolejna rzecz, którą sam bym nie zrobił, ale tu pasuje). P.S Największa domowa biblioteczka, którą widziałem, miała ponad 2500 pozycji - nawet rzadkie egzemplarze nie były za szkłem ( np. Swedenborg z XIX wieku, na pełnej skórze), więc i ten punkt to osobiste preferencje
-
-==Pochwalcie się :)==-
A ja tam sobie nie wyobrażam trzymać książek za szkłem, chyba że kilka rzadkich okazów (komiksów też).
-
Cinema news
Dlatego żałuję, że nie ma mnie w tym roku na Nowych Horyzontach, kalendarz imprez jednak ułożony wcześniej pod inne rzeczy. No nic, obejrzy się gdzie indziej. Znajomi za to byli, widzieli i są zachwyceni (nie mogło być inaczej).
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
A druga część już obejrzana?
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Aż zepsuł mi się detektor sarkazmu - good job Pajgi XD
-
Buty
Mi ciężko doradzić co innego niż moda klasyczna, bo tak się sam ubieram i inny styl mnie nie interesuje, więc buty na lato to: mokasyny, żeglarskie i espadryle (raczej w ostateczności, bo nie lubię ich i nie kupuję). Oczywiście to obuwie wyjściowe, nie do czynnego wypoczynku - tu zawsze górę będą brały buty sportowe/specjalistyczne.
-
Buty
Mroku polecił też - o dziwo - boat shoes, to mój ulubiony rodzaj letnich butów i doradzając komuś dobór obuwia na lato, sugerowałbym ten rodzaj, są uniwersalne i wyglądają w porządku zarówno do szortów jak i chino, w mieście, ale i przy bardziej letnich okolicznościach (bo w góry to mam nadzieję, że ludzie zabierają odpowiednie obuwie) :v