Hendrix

Też byłem fanem Rose'a, ale widziałem też co się działo w zeszłym sezonie, obecnie to PG poniżej przeciętnej, na okropnym kontrakcie (chociaż spadającym) i z ciałem po przejściach, delikatnie rzecz ujmując. NYK oddało pierwszorundowego prospecta i niezłego centra na bardzo dobrym kontrakcie. Moim zdaniem wartość rynkowa Rose'a była duuużo niższa obecnie. Niezrozumiałe posunięcie dla mnie. Afflalo to na razie wykorzystał opcję gracza i jest wolnym agentem, NYK znowu się przeliczy na rynku FA - dopóki jest tam Dolan, dopóty nie będzie w Big Apple sukcesów.

Phil coś na starość słabiutko xD To jest fatalny trade dla NYK, współczuję ich fanom już tyle lat, ale widać trzeba nadal. To co teraz Howard na centra? Będą mieli swoją Big 3 wreszcie xDDDD

Książka jest niestety dość przeciętna, szczególnie w porównaniu do świetnego Fear and Loathing in Las Vegas oraz wydanego wcześniej - jeszcze przed erą Gonzo - Hell's Angels, jakościowo plasującej się pośrodku, w której dobrze już widać przyszłą zmianę w podejściu do reportaży literackich. Jeśli ktoś zaczyna dopiero przygodę z Hunterem S. Thompsonem to polecałbym The Rum Diary zostawić sobie na koniec.

No na Ukrainę wyjdzie Kapustka, Zieliński i Cionek - przynajmniej wszystko na to wskazuje - też nie liczyłbym na wybitne tempo gry, choć pewnie dwójka młodych będzie chciała się pokazać. Jeśli mecz odpowiednio się potoczy to stawiałbym nawet na jakieś większe zwycięstwo. Co do Francji: W 1998 kadra w grupie grała okropnie słabo (mimo z pozoru wysokich zwycięstw), Zidane był bardzo krytykowany (czerwona kartka jeszcze tylko dopełniła obrazu). Jak turniej się zakończył? Francja została mistrzem świata, a Zidane MVP turnieju. Choć osobiście nie liczę na francuzów, to jednak wstrzymam się z pochopnymi osądami. Tak jak pisałem wcześnie, punktów za styl nikt nie daje, a gra tak naprawdę rozpoczyna się od fazy pucharowej. Gdyby forma z grupy przekładała się na końcowy wynik, to Holandia byłaby wśród najbardziej utytułowanych drużyn.

U mnie odwrotnie, od czasu obejrzenia Nausiciaa of the Valley od the Wind, czy przeczytania Wehikułu Czasu, chciałem porządnej gry łączącej technikę i wczesne społeczności ludzkie. Patrząc po wypowiedziach twórców, mieli podobne zdanie, bo również wymieniali te rzeczy jako inspiracje (plus Princess Mononoke).

Przecież skllie są w normalnym drzewku rozwoju, podzielonym na trzy kategorie: Prowler, Brave, Forger. Wszystko jest jak w normalnych arpg, nie widzę w ogóle związków z grami Ubi, inspiracji też. Edit: To screen drzewka

Chorwaci mają od kilku lat topową kadrę, ale mentalnie nigdy nie wytrzymują. Szkoda, bo zwykle grają bardzo fajną piłkę.

Będzie pewnie kara jak dla Rosji - wykluczenie w zawieszeniu.

Włosi dla każdego będą ciężką przeprawą, Conte na imprezę wybrał bardzo defensywną kadrę i taką grę będzie preferował cały turniej, rozumiem zamysł i wybieraną 11-kę, która z punktu czysto piłkarskiego na pewno nie jest najlepszą jaką Squadre Azzura mogłaby wystawić. No, ale za styl jeszcze nikt nie wygrał niczego w piłce.

Podsumowanie wywiadów z Jayem Ongiem, odpowiedzialnym za gry Marvela - via Neo Gaf: Tak jak pisałem wcześniej, koniec z tie-inami do filmów, duże budżety, selekcja devów, po sukcesie na rynku mobile pora na konsole. No i co jest oczywiste, Spider-man zostaje z Sony (i pewnie Insomniac).

Jak na rok przed premierą to pokazane demko jest niesamowicie dopieszczone - sprawy techniczne i SSM to zresztą nie jest powód do zamartwiania, zawsze byli wśród liderów rynku i razem z Guerrilą są wyznacznikami jakości z tym związanej, nie na darmo prezentacje i wykłady ludzi od nich są oblegane na wszelkich GDC lub innych imprezach dla developerów.

GoW 3 chodził od 30 do 60 klatek na sekundę (ze średnią ok 40-42), SSM korzysta z własnego rozwiązania związanego z frameratebuffer, dlatego gra chodziła w zasadzie płynnie mimo ciągłych fluktuacji.- nawet w GoW2 (Playstation 2) nie było 60-ki i zachodziła ta sama sytuacja (od 30 do 60-ki).

@Fanek Masz odpowiedź: NOAH - NOE - NEO - NIE

Jeśli znowu jesteśmy przy gdybaniu: Kratos mógł też romansować z partnerką Thora, Sif - w mitologii Sif ma dwójkę dzieci - jedno z Thorem, drugie z nieznanym osobnikiem - pasowałoby, bo tak opisywany jest w rzeczonych mitach: Za to nie mogę znaleźć odpowiednich wiadomości związanych z bronią, ta nie pasuje do oręża ani znanych herosów, ani bogów.

Niemcy i Polska zagrały przeciętne spotkania, obydwu ekipom wynik pasował. I tyle. Trzeba pamiętać, że dla sporej grupy oglądającej te mistrzostwa, to pierwszy przypadek gdy dorosła drużyna reprezentacji wyjdzie z grupy (na 99%), ja tam po części rozumiem ekscytacje. Czy jest to rozdmuchane? Owszem, ale co nie jest w dzisiejszym świecie.

Nie wiem jak oglądacie, skoro widzicie zmęczenie Lewandowskiego. To jakie sprinty robił (plus ostry pressing) nawet w końcówce i ile przebiegł podczas obydwu meczy zupełnie temu przeczy, w formie fizycznej jest rewelacyjnej.

Poziom spotkania to jedno, ale nie pamiętam kiedy kadra zagrała tak rozsądnie taktycznie - chyba nigdy, zwykle hurra i może coś wyjdzie, trzeba oddać Nawałce, że reprezentacja za jego kadencji wygląda wreszcie przyzwoicie w tym aspekcie, oczywiście biorąc odpowiednią perspektywę. Chociaż pierwsze 20 minut do wymazania, bojaźń i strach wzięły górę.

Irlandia Płn. będzie murowała jak Chińczycy za dynastii Ming, całkiem możliwy remis - musimy wyjść na Ukrainę ofensywnie, co zresztą pewnie zrobimy, sąsiedzi już odpadli, więc morale będą słabiutkie.

No ja tam widziałem Cristano i Leo nietrafiającego w piłki, czy Shearera, Inzaghiego marnującego setki - taka jest piłka.

No tak, jechanie po Miliku teraz będzie w modzie - kiksy i niewykorzystane sytuacje - zdarza się, dochodzi do nich, a to ważne, po mistrzostwach czeka go duży transfer tak czy tak.

Pazdan widocznie jechał na Spartan Rage'u cały mecz, nie ma innego wytłumaczenia.

Pazdan? No edytowałbym w PES-ie.

Tak, za każde zakończenie jest pucharek, do platyny więc wszystkie trzy są potrzebne.

Można, tylko łatwo je przegapić No i co do najlepszego zakończenia: Pakować możesz, ale po hard capie mało to Ci da.

Platinum Games + Yoko Taro, to nie mogło się nie udać: