Hendrix

No problem PG, to branie wielu srok za ogon, przy dość małym zasobie ludzkim, a w Japonii nie jest różowo jeśli chodzi o zatrudnianie devów do projektów AAA. Dlatego zawsze mnie bawią zapytania dlaczego Sony/MS nie otworzą nowych studiów developerskich w JP, w domyśle AAA - no nie otworzą, bo nie ma odpowiedniej puli pracowników, z tym się borykają już istniejące teamy dużych wydawców, które szukają pracowników poza KKW (Malezja/Filipiny - częsty kierunek, ale nawet EU, jak shippowałeś grę AAA, wykażesz zainteresowanie językiem, to nie jest trudno o zatrudnienie w japońskim gamedevie obecnie).

No ewidentnie - delikatnie mówiąc - nie byli zadowoleni z tego co zrobiło Platinum, bo wygląda na to, że developing zaczął się prawie od nowa :v

Wygląda na to, że robi się serial w uniwersum: Za sterami Noah Hawley, pan od serialowego Fargo i Legiona, między innymi.

No to byłoby nierealne, obowiązki wobec inwestorów - 15 mln kopii w launch window.

Ja tylko przypominam, to firma, w której devsi jako ostatni dowiadywali się np. o tym, że grę można przejść bez zabijania, w momencie gdy ta była już feature complete, o konfliktach marketing/góra vs. dev team, to można by książkę napisać i to nie tylko w przypadku CP2077, ale ogólnie (Thronebreaker też ma fajne historie). Współczuję premiery devom, ciekawe czy i tym razem będzie dyżur 7/7 z 12h dniem pracy, niezależnie od tego co robisz.

Blantman, ale wiesz, że nie powinno się porównywać dwóch osobnych scen, jeśli chcesz doszukać się zmian? Najlepiej odtwarzając dany fragment jota w jotę, jest zbyt wiele zmiennych, żeby dwie różne sceny stawiać na przeciwko sobie :v Np: ilość obiektów/geometria sceny, oświetlenie, ToD, etc.

No bo to akurat się nie zmieniło, hehe

Duża część graczy w ogóle nie gra w Body Form, a tylko będąc w BF możesz być invade'owany, najlepszymi miejscówkami na to są: komnata po Penetratorze (lokacja 1-4), popularne miejsce do PvP, w NG zwykle w granicach SL55-80, w NG+, porządne PvP to SL120-125, ludzie mają już bardzo konkretne buildy wtedy, jak ktoś ma niższy SL, to warto pokręcić się po 2-2 w BF.

Do character tylko zabijanie imiennych BP, czyli 5-ka NPC z PBWT i osoby invade'ujące, co-op nie ma wpływu.

@second W oryginale tak, w remake'u nie, testowałem zmieniając serwery, grając offline/online - nie widziałem żadnej różnicy. Online ma taki wpływ na charatcer tendency, że zabity black phantom gracza to +1 do CT, zabity gracz -1, ale wygląda na to, że server tendency nie ma żadnego wpływu (eventowe tendency też raczej nie powrócą :v). Swoją drogą PvP nadal najlepiej w NG po Penetratorze robić, więc trofkę za invade'y najlepiej tam wbić imo (jak na trochę niższym SL to 2-2).

Nadal najbardziej czasochłonne są all miracles/all magic spells/all rings - szczególnie jak nie chce się save scummować, przy pierścieniach warto zrobić Ally's Ring i Foe's w jednym przejściu (w takiej kolejności - jak pierw ktoś zrobi Foe's, to bez grania online musi zrobić jeszcze dwie rundy po NG+ i walczyć z BP, hehe) i pamiętać o nowych, bo te się liczą do tego ofc, ale to uwaga do osób, które kiedyś już kończyły DeS. Reszta trofek jest prosta, przy czym trzeba pamiętać o kilku challange'owych (pokonaj danego bossa w dany sposób, przejście przez most w Latrii bez wyłączania mechanizmu ostrzeliwującego nas strzałami) Trofki online nie są trudne, ale są, więc polecam grać online tak czy tak - online nie ma wpływu na world/character tendency.

Yurt zabity?

No to można krytykować recenzję, a nie prawo do niej. Wiele recenzji jest bardzo słabych, merytorycznie czy warsztatowo - niezależnie od gry, ale taki jest też obraz tej branży, pisanie nie jest intratnym zajęciem (coś o tym wiem), ale jest też zajęciem kreatywnym - nawet w recenzjach, zabieranie możliwości wyrażania opinii, również tych absurdalnych, mija się z celem. I nie, recenzje to nie tylko przewodnik zakupowy, służą również do wyrażenia opinii danej jednostki na temat opisywanej rzeczy. Bonus:

@Observer No nie wiem, absolutnie każda osoba ma prawo oceniać daną rzecz, szczególnie gdy owa rzecz JEST wpisana w pewien kontekst, na podstawie własnych przekonań, odrzucenie tego jest pomysłem nie tyle absurdalnym, co niebezpiecznym. I mean, jeśli sam możesz krytykować taki stan rzeczy, to odbieranie możliwości krytyki innym jest delikatnie mówiąc - niedorzeczne.

Tak, albo olać to zupełnie, jak w każdych Soulsach, ważniejsze jest zbieranie itemów, shardów/chunków do upgrade'u broni, reszta przyjdzie naturalnie, więc zawsze moja pierwsza rada dla osoby, która zaczyna grać w serię: nie stresować się duszami, serio, większy progres to upgrade broni niż przelevelowanie danego fragmentu (a w Demon's już w ogóle, w zasadzie można polegać TYLKO na zbieranych duszach w postaci itemów i tych po bossach, a w dalszej fazie gry 50-100 tys. to kilkanaście minut gry).

Tak, archstone shard, ale to From, więc:

7 x Stone of Ephemeral Eye, po każdym powrocie samobój w dowolnym punkcie Latrii i już nie będzie Pure White, tylko Pure Black. Co do Ritual Path - powoli i metodycznie i nie powinno być problemów, warto pamiętać gdzie są Reapery i zestrzelić z łuku thunder beasty, co by na lajcie poruszać się po klifie. Pierwsze dwa można najłatwiej zestrzelić na starcie, pierwszy raz jak wychodzisz na powietrze, kolejne najlepiej po wyjście na zew. za iluzoryczną ścianą, tam gdzie jest Red Eye Skeleton - przy czym to nie jest obowiązkowe, po prostu ułatwia walkę ze szkieletami na niższej części klifu. Na bossa thief ring, dowolna używana broń w dwie łapy i nie robienie hałasu (hint: nie używaj sprintu), nie powinien w ogóle zadać obrażeń, no chyba, że stoi się tuż przed nim, albo jest się chciwym i nie reaguje na jego animacje :v Następny boss też jest łatwy, a sam From metodę na niego poddaje recyklingowi w DS3 :v

No ja też, kupno odłożyłem na przyszły rok, ale ostatecznie chyba w ogóle będę powoli odchodził od PC, co jakiś czas dobry lapek i tyle, chyba, że zagospodaruję miejsce w mieszkaniu na stanowisko do grania, bo na dłuższą metę nie chce mi się podłączać pod tv - no nic, to rozwojowa sytuacja (ciekawi mnie też jak będzie wyglądała seria 30XX w mobilnej wersji, a w dalszej perspektywie jak kupno ARM od Softbanku wpłynie na cele Nvidii). Przyszły rok/początek 2022 to albo RTX albo XSX, zobaczy się.

To radziłbym się przyzwyczaić do takich premier, czy to kart graficznych, czy konsol: popyt >>>> podaż, plus dalsze udoskonalanie botów - co już tegoroczny przykład premiery RTX'ów, XSX i PS5 ewidentnie pokazuje. Co do spadania popytu, nie liczyłbym na to, delikatnie mówiąc, szczególnie w pierwszym kwartale przyszłego roku.

@mario10 W sumie nie miałem zamiaru pisać swoich wrażeń z użytkowania konsoli, ale skoro ktoś zapytał, to mogę skrótowo to zrobić: bardzo szybki i wygodny OS (ale który wymaga przyzwyczajenia się, głównie przez zmianę działania PS button), lubię karty aktywności, wreszcie sklep, na który nie muszę czekać, aż się załaduje :v, świetny pad (ale no, ja miałem okazję grać na nim sporo przed premierą, więc wiedziałem, że będzie dobry), set-up był bez problemowy. Nie miałem absolutnie żadnych problemów, konsola jest cicha, gry działają, jedyny error miałem przy Astro i wywaliło mnie do dasha, Demon's bez problemu, gry w BC też. Na konsoli mam zainstalowane ww. gry, wszystkie Soulsy, Genshin Impact i Ghost of Tsushima. To tyle

Zwykle gram na wszystkim, w sumie poprzednia generacja była jedyną, w której ostatecznie nie miałem wszystkich konsol, a co do branży, jak wspominałem parę razy na forum - po prostu interesuje mnie ona również na gruncie prywatnym, więc zaangażowanie jest większe.

Wiertnicza ma najlepszą wsteczną w końcu, od miliona do milliarda lat wstecz, tylko no, trzeba uważać na chłodzenie, bo jak się przegrzeje, to wybuchnie.

Największy problem tej gry, to to, że nie została skończona (dużo problemów produkcyjnych, przekładanie premiery i ostatecznie "podzielenie gry", później słaby wynik sprzedażowy i na dokończenie historii nie ma co liczyć - marka pewnie kiedyś powróci, ale nie zdziwiłbym się, gdyby był kolejny przeskok czasowy albo soft reboot, z naciskiem na to drugie)

Nie liczyłbym na swobodną dostępność, minimum do kwietnia - jeśli ktoś chce kupić wcześniej musi śledzić oferty sklepów, nie ma innej opcji.

No, ale Blade Runner nie był "brudnym SF" bo padał deszcz w nocy - tylko dlatego, że koncept świata i stylizacja Scotta, nadały mu rozmach i wyczuwalną opresyjność (od architektury, po stroje, oświetlenie, warstwę filozoficzną filmu, zmieszanie charakterystyki noir z SF) - niespecjalnie, moim zdaniem, można zestawić krzykliwy świat upadłej Nie-Kalifornii i taplanie się w populturowym szyku współczesnej Ameryki do tego co zrobił Scott. To nawet nie jest zarzut do samego CDP (chociaż również do nich), ale i samej kreacji świata zrobionej przez Pondsmitha, która w swoim założeniu była tym samym, kalką nawiązań i popkulturowym komentarzem do lat 80 - na tyle ile pozwalało medium gry fabularnej ofc.