Hendrix
Senior Member-
Postów
4 724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Hendrix
-
Pokonując wszystkie demony w drugiej planszy nie da się mieć słabej broni, więc dziwne zapytanie. Wystarczy broń mająca atak od 230-250 w górę, podstawa to staggerowanie bossa i unikanie piorunów, które zwykle kończą się OHKO - najciężej unikać ataku łapami, bo na ten jesteśmy najbardziej narażeni grając w miarę ofensywnie. Edit: Mając naładowanego "rekina" można stosunkowo łatwo sobie poradzić, po załączeniu staggera wystarczy odpalić living weapon i patrzeć jak się miota - na jednym pasku zjechałem 3/4 HP (z niezłą bronią już), kończąc walkę bardzo szybko (ale to za drugim, albo trzecim przejściem - już dobrze znałem jego moveset). W ogóle trzeba pamiętać, żeby nie marnować specjałów jeśli przeciwnik ma pełny pasek yokai (czyli odpowiednik staminy u demonów).
-
Jasno napisałem - polegli gracze, sterowani przez AI, nie widzę niejasności.
-
@Czezare To polegli gracze, sterowani przez AI - dostaje się za nich przedmioty do co-opa (nie korzystałem jeszcze) i zwykle jakiś przedmiot przez nich noszony - zresztą zawsze widać jakim ekwipunkiem dysponowali.
-
@Fanek To zależy czego oczekujesz - Bansai, ja i Kazub przeszliśmy to w środę, ale gramy dalej. Samo przejście, razem z drugą planszą i zebraniem wszystkiego będzie trwać pewnie od kilku do kilkunastu godzin, może więcej - jak ktoś chce wbijać wysoki level przed walką z drugim bossem. Dalsza część zabawy to przede wszystkim eksperymentowanie z systemem walki. Warto też bić się z phantomami, czasami są ciekawe potyczki
-
Btw. W drugiej lokacji są phantomy z Kasumi i Raidou, a w pierwszej phantom jednego z devów (w jaskini na plaży). Miły easter egg.
-
Generalnie zwiedzając mapę, to ciężko tam nie trafić, trzeba tylko zdobyć klucz wcześniej.
-
Co do etapów: pierwszy jest etapem początkowym, drugi z dema jest prawdopodobnie z dalszej części gry i tyle, nie ma nad czym się rozwodzić. Gra jest dzielona na misje, kończysz - nagroda za wykonanie, mapka i wybranie nowej. Nie wiem też dlaczego porównuje się systemy walki rodem z DMC i NG, Ni-oh ma korzenie w grach akcji, ale nią nie jest. Nadal liczy się i ekwipunek, i statystyki - dochodzi tylko ten pierwiastek zręczności, mocny pierwiastek warto rzec. Nie zmienia to faktu, że system walki jest absolutnie rewelacyjny. Z miejscem na metodyczność i zwykłe popisywanie.
-
No, ale pierwszy boss jest względnie łatwy, z naładowanym specjałem wręcz banalny (tylko trzeba pamiętać o systemie gry - rozbijanie "demonicznych kałuż" i korzystanie z odpowiedniej postawy, w odpowiednich momentach etc. - do tego czasu powinno się to ogarniać). Osobiście również uważam, że dotarcie do niego jest trudniejsze niż sama walka. Drugi poziom to po prostu większe, opcjonalne wyzwanie (dlatego nie trzeba przechodzić go, żeby dostać nagrodę w postaci DLC), a końcowy boss to inny wymiar w porównaniu do swojego poprzednika.
-
O Snowdenie to tylko Citizenfour, nie wiem co chce osiągnąć Stone takim przedstawieniem historii (historii ważnej pod wieloma względami), ale nie wygląda to dobrze. Szkoda, że Oliver bez formy od dłuższego czasu.
-
Pilipiuka nie cierpię, więc nie komentowałem - za to Diuna to absolutny top literatury gatunkowej, z fantastycznie zbudowaną mitologią (na bazie Islamu). Szkoda, że saga ostatecznie nie została skończona, a syn zaczął trwonić dorobek ojca - nic od Briana nie ruszaj (jeśli w ogóle wciągniesz się w ten dość skomplikowany świat). Conan za to jest po prostu fajny (to odpowiednie słowo) - chociaż w małych dawkach raczej.
-
@Czappi Druga faza to trzymanie się na dystans (kule łatwe są do uniknięcia) i wykorzystywanie openingów (najlepiej mocnymi atakami). Naładowanie broni warto zostawić właśnie na drugą fazę.
-
@Up Którego? Tego ze statku? Imo jest prosty (podstawa to uniki) - Nue, drugi boss, ten dopiero daje popalić.
-
Nie lubię tej strony (ot, kolejna średnio ciekawa inicjatywa około popkulturowa - warsztat też średni; plusy za czysty layout), ale książki rozdaje ok, chociaż wszystko to klasyka fantastyki - ciężko być jej fanem i nie mieć zaliczonych (minus Glen Cook - nigdy nie polecę jego tworów). Więc Rayos - życzę powodzenia. Na co najbardziej polujesz z tego giveawaya?
-
Ja wczoraj już wypełniłem ankietę. Ciekawe czy po skoczeniu alphy wypuszczą nowe wiadomości o grze - np. datę premiery.
-
Btw. oprócz wspominanej ekranizacji, SyFy biorą się za mini-serię, więc wychodzi na gwałt zbiorowy
-
Czappi niespecjalnie korzysta z systemu walki xD Oficjalnie skończyłem demko, drugi boss mocniej bije od pierwszego, a cały dziedziniec jest napchany wrogami i dojście do niego jest całkiem ciężkie. Z ręku na sercu mogę powiedzieć, że system walki raczej opanowałem - płynne zmieniania postaw i Ki pulse to podstawa, przyzwyczajenie się do lock ona jest potrzebne, ale teraz nie wyobrażam sobie walczyć bez niego. Najwięcej i-frame'ów mamy na low stance (a odpowiedni timing uniku działa tak samo jak Ki Pulse z R1) - low i mid do walki z grupą są najlepsze (i przełączanie się między nimi). Z Samurajami 1v1 raczej High Stance (nieoceniona przy zombie) - zwykle samemu korzystają z niej, więc łatwo sprowadzić przeciwnika do zera staminy i zrobić vicerala. Bardzo przydatne są kopnięcie - skill przy katanie i włóczni na Mid Stance. Na demony imo tylko mid (i HS przy otwarciach) - za wolne są by unikać na LS - marnowanie siły uderzeń. System pary to też mistrzostwo - zarówno kataną jak i włócznią. Warto też pamiętać, że Guardian Spirit dzieli się na passive skills i living weapon. Teraz tylko czekać na fulla. P.S W pełnej grze będzie na pewno spowolniony rozwój - tu zaczynamy z rankiem Veterana, co otwiera skille przed nami,
-
Nintendo wysłało też oświadczenie PR - na E3 chcą spróbować czegoś nowego, więc zabierają JEDNĄ grywalną grę ze sobą - Zeldę, dla większej immersji. Ciężko to komentować xD Tu treść oryginalna:
-
Po zakończeniu pierwszej misji pojawia się mapka... wygląda na to, że sporo lokacji będzie w pełnej grze. Skończenie misji to nie koniec demka - jest jeszcze druga misja
-
Widzisz Bansai, mówiłem, że tak będzie - ale koniecznie spróbuj włóczni - combo z mid stance: lekki cios, włócznia w ziemię, kopniak z pół obrotu, stun, zmiana na katanę i dokończenie dzieła daje mnóstwo satysfakcji (a sprawdzałem filmiki z innymi skillami - są równie ciekawe) I ten klimacik: noż kurna, od Onimushy 2 czekałem na podobną grę (ale sporo ludzi się od niej odbije: gierka NIE wybacza błędów i nie szoruję gęby graficzką) Edit: No i ta animacja sprintu z kataną - rewelacja, wreszcie tak jak być powinno.
-
Pełna zgoda, choć trzeba przyznać, że duża część starych tytułów musiała być trudna, żeby wydłużyć długość zabawy. No i średnia wieku gracza to było 16 lat, nie 35 :v - czasu na granie ( i uczenia się gier) więcej.
-
Wyczyściłem pierwszy teren razem z bossem - uff, było trudno - skróty są jak w wiadomej serii (dużo porównań będzie), ukryte przedmioty także.- system walki dużo bardziej złożony (serio ilość skilli i możliwość ułożenia własnego combo - do różnych rodzajów broni; mój ulubiony to włócznia, wbicie jej w ziemię i kopniak z obrotem stunujący przeciwnika; zmiana postaw w locie etc.). Pełno drobnych niuansów jak Ki Pulse czy znajdowanie duszków i ofiarowanie im pieniędzy (żeby wpłynąć na drop rate) oraz przedmiotów (dostając odpowiednik dusz i itemy użytkowe). Sam poziom wyzwania to połączenie (tak, zgadliście na pewno) Ninja Gaiden i Soulsów - czyli jest ciężej niż w DS,DeS, BB - dobrze im to wyszło, choć ostrzegam, jeśli nie ruszaliście nigdy gier od Team NINJA, to czeka was nauka. W grze jest nawet system lootu: szare/żółte/niebieskie/purpurowe. Mnie przekonali, teraz tylko czekać na fulla. Jedyne obawy jakie mam to długość gry, bo imo szybko się leveluje. Jest szansa na wyrobienie fajnej, niszowej marki, więc i tak kupię day-one. @Fanek Na opcji action jest dużo brzydziej niż w Soulsach (60 fpsów nie weźmie się z niczego), na movie tylko trochę brzydziej (na plus wszystkie efekty cząsteczkowe towarzyszące walce). Edit: No i pierwszą kataną jaką znajdujemy jest:
-
Hyperion to przykład naprawdę dobrej fantastyki (no i zainspirowany moim ulubionym Keatsem), Upadek jest nieznacznie słabszy - chociaż nadal trzyma wysoki poziom. Gorzej zaczyna się robić dopiero przy Endymionie. Zgadzam się też a propos ekranizacji. To materiał strasznie ciężki do przełożenia na język filmu - w zasadzie nierealny. Niestety książki to dobry materiał dla scenarzystów i wytwórni, więc zakup praw i voila. Nawet najwybitniejsi sobie nie zawsze radzili, vide próba przeniesienia na ekran Lolity przez Kubricka. Książki, której w ogóle nie sposób zekranizować, bo straci się calutkie sedno (Kubrick zresztą sam przyznał, że nie czytał Nabokova i zainteresował go tylko kontrowersyjny temat)
-
No tak, zresztą to jest stary kod gry (co najmniej z TGS - ale wiedząc jak działa developing stawiam, że z wakacji) i pewnie większość rzeczy zdążyli poprawić. To demo to w zasadzie alpha test serwerów - gra jest online cały czas (w stylu Soulsów) i możesz mierzyć się z pokonanymi ludźmi - po 5-tym (czwartym?) maja nie będzie można grać.