Hendrix
Senior Member-
Postów
4 724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Hendrix
-
To tak nie działa, wielkość świata nie jest odpowiedzialna za "wagę" gry, tylko jakość i ilość assetów, zarówno Wiesiek jak i Xenoblade mają ich stosunkowo małą ilość i mapy mają mnóstwo dzielonych obiektów, ilość reżyserowanych scenek też daleko mniej niż w serii FF. @Don Jak masz zamiar absolutne bzdury wypisywać, to masz temat CW.
-
@Fanek 3.5 roku. Przed kolejnym "pochodem z pochodniami" poczekałbym do wyklarowania informacji. Może forma gry będzie na wzór Hitmana, czyli 60$ na "premierę" i reszta gry cyfrowo do ściągania( lub poczekanie, aż całość wyjdzie), może wzorem typowych gier epizodycznych, które jakby nie było zaczęły odnosić sukces(dla SE także - Life is Strange), dostaniemy kilka epizodów, każdy za stosunkowo niską cenę (najprędzej 3 po 20$ każdy). W sumie co raz więcej gier potrzebuje długiego developingu, a gracze nie chcą na ogół czekać, próby wprowadzenia pełnych gier do takiej formy dystrybucji to stara sprawa, chociaż do tej pory kompletnie nieudana. Jeśli natomiast SE po prostu rozbije to na 3 gry za pełną cenę to sam się przyłączę do pochodu.
-
Eksploracja i FFX? Po FF VI i FVII to moja ulubiona część, ale eksploracji to prawie za grosz nie było, korytarzyk i to jeszcze przed narzekaniem na FF XIII(która była średnia, ale na pewno nie tragiczna). FF od VI to łatwe gry (V-ka jeszcze miała kilku kozaków do przejścia). Czasami z lepszym systemem walki jak w rzeczonej FFX, czasami gorszym jak w FF IX, a czasami zepsutym jak w FF VIII. Jest też błyskotliwy system gambitów z XII, ale sporo "tradycjonalistów" narzekało, niestety. Narzekanie na remake, że odchodzi od oryginału jest bezcelowe. Stare FF VII nie zniknie nagle.
-
Raczej zaskakująco dobrze chodzi, szczególnie jak na stadium w którym jest gra.
-
No to dokładnie tak jak oryginał, który miał i set piece'y, i wybuchy, i duuuużo mrygania. Tylko zamiast "kwadrata" naciskało się X. Miło będzie pograć na trochę innych zasadach. FF VII mam zrobioną na wszystkie sposoby, łącznie z solo challange'mi. Gdybym w remake'u miał dostać to samo, to po prostu bym nie kupił.
-
No mnie też. Ofensywa miała inaczej wyglądać, a tu ilość hero ball prawie bez zmian
-
Ja gram z FPP i chyba tak zostanie, raczej nigdy nie przyzwyczaję się do TPP.
-
Już niedługo pierwszy prestiż, kupiłem grę dla zombie i kampanii, a nieoczekiwanie wsiąknąłem mocno w multi. Rzeczonych dwóch trybów prawie nie odpaliłem :v Zdumiewa mnie balans gry, imo Treyarch odwaliło kawał solidnej roboty. W następnym patchu szykuje się buff dla scorestreaków, ciekawe które zostaną wzmocnione (Mothership na pewno).
-
Ale ktoś popłynął z tym newsem :v Po pierwsze, to oferta tylko dla USA - 299$ za rzeczoną konsolę, po drugie przelicznik jest dolar=euro -> pln, więc gdyby podobna oferta wystartowała w EU, to u nas cena wyniosłaby pewnie 1299 zl. W PL najlepiej pewnie kupić po nowym roku, w grudniu często ceny elektroniki są zawyżane, bo nie ma jak przyciągać klientów "promocjami". Nie mniej, raczej bez problemów będzie można znaleźć konsolę w rozsądnej cenie.
-
Lol, minusy za próbę rzeczowej dyskusji xD Wracając do meritum, czyli samej gry. Jakku to zdecydowanie ciekawa mapa, zarówno duży wariant jak i ten mniejszy (super mapa do cargo). Cmentarzysko jest usiane wrakami, które pełnią rolę osłon, flanki są odsłonięte, więc mapa premiuje szturm środkiem. Turning Point troszkę różni się pod tym względem, bo przez dwie pierwsze fazy Rebeliantów, lepiej atakować właśnie bokami i pilnować snajperów na największym wraku. W ostatniej części to już całkowity szturm i próba zdobycia ostatniego punktu. No i Skybox oraz tło na tej planszy robią duże wrażenie. Jedyną rzeczą do poprawienia jest za niski spawn na tej mapie w Fighter Squadron.
-
No na tym polega beta: gra jest ukończona, teraz szlifowanie wszystkiego, ew. implementacja dodatkowych rzeczy, dalsze dodawanie (i modelowanie) assetów, eliminacja dużych bugów i tym podobne rzeczy, na sam koniec optymalizacja i kilkumiesięczny crunch pracowników( w JP nawet gorzej niż na zachodzie). Zresztą z ostatniego wywiadu z jednym z devów wynika, że pierwsza połowa gry jest już doszlifowana. Planują światową premierę, więc stawiam na koniec listopada, żeby zdążyć przed black friday, ale na tyle późno aby poczekać na szał zakupowy Japończyków (który wypada na grudzień). Cóż, w marcu i tak się dowiemy wszystkiego.
-
To jest subiektywne odczucie i właśnie o tym pisałem? Nudzi się szybko? Dla jednych tak dla innych nie. Ja gram 40 godzin, ani chwili znużenia, za to Borderlands czy Diablo nudzą mnie po godzinie i dlatego w te serie nie gram Oczywiście AJ i TB mają takie samo prawo przy wystawianiu swoich ocen. Nie krytykowałem nigdy ocen od żadnego z nich, krytykuję poziom ich zawodowstwa, bo w moim mniemaniu osoba pozująca na opiniotwórcę, winna prezentować wyższe standardy( ilość faktów jakie przekręcają, plus spora doza błędnych informacji jest za duża, szczególnie przy takiej widowni). Co do biznesowych praktyk. AJ jest zrzeszony w Channel Awesome (ewolucja That Guy With The Glasses), razem z Nostalgia Criticiem (którego też nie lubię) i Todd in the Shadows (jedyny którego mogę posłuchać, choć za często wychodzi mniejsza znajomość innych rynków niż USA), w dodatku jest jedną z głównych postaci owej strony. Wszystko co publikują ostatecznie ma przynosić dochód, jak każda firma, operują na przychodzie i zyskach. Joe Vargas jest aktorem i "scenarzystą", co zresztą widać w rzeczach, które produkuje. Dlatego "najlepiej" wypada we własnych kreacjach, a najsłabiej gdy trzeba rzeczowo coś omówić, bo po prostu ciężko mu wyjść z roli, którą sobie sam narzucił. Ostatecznie EA chyba zagrało najbardziej fair jak mogło, była otwarta beta, był tydzień z EA Access (na co dziennikarze narzekali :v ), przy którym nie blokowali streamów, to samo z grami kupionymi przed oficjalną premierą. Komu się spodobało to kupił, komu nie to odpuścił.
-
"Słuszna ocena" - nie ma czegoś takiego na świecie, każda recenzja to subiektywna opinia danej osoby, w przypadku AJ, oparta o słaby poziom ogólny owego "dziennikarza" (szkoda, że jest tak popularny, to samo zresztą TB, czy kilka innych sławnych person wąskiego światka branży). Przykrym jest, że akurat to hobby przepełnione jest takim dyletanctwem dziennikarskim. Cóż medium stosunkowo młode, więc tym można tłumaczyć. Pewnie miną wieki zanim dorobi się ludzi z odpowiednią jakością pióra/wiedzy/umiejętności. Choć i w to wątpię, co zdolniejsi wybiorą inną dziedzinę, ta jest chyba za bardzo toksyczna Co do samej gry i patcha, najbardziej dostało się całej grupie explosive: impact granade ma zmniejszony zasięg, barrage opóźniony zapłon, explosive shot zmniejszony splash damage(mocno) i chyba tylko thermala nie ruszyli. Dodali timer przed potyczką i zamianę ról przed zmianą mapy (dobry pomysł, różne mapy delikatnie preferują którąś ze stron). Jeszcze kilka innych pomniejszych zmian w balansie, jak zmiana miejsca power-upów w WA, czy korekcja w zasięgu broni ( dl-44 jest nadal bardzo mocny z close i close-mid, ale dostał nerfa na mid), mój ulubiony EE-3 dostał większy rozrzut burstu(minimalnie).
-
A propos intensywności... Supremacy i walki o środkowe punkty
-
Przeczytaj zeszłorocznego Bookera, dla mnie jedna z książek roku póki co. Richard Flanagan - Ścieżki północy.
-
Ja też zardzewiałem mocno :v No nic, lata grania tylko w Battlefielda robią swoje, ciężko się przestawić na tempo i styl, niemniej zaskakująco dobrze się bawię przy Blops 3.
-
Ja gram różnie i jednakowo dobrze się bawię, o dziwo sama rozgrywka jest dużo bardziej zniuansowana niż każe sądzić jej bardzo przystępny gameplay. TTK jest bardzo wysokie i naprawdę trzeba dobrze celować, tym bardziej, że walka często jest na medium/long range, każda planeta preferuje inne podejście do tego samego trybu. Walki o cele na mapie i strategiczne miejscówki jest zacięta, czy to Supremacy czy WA. System rozdzielania pojazdów imo jeszcze to podkręca, bo nie ma campienia w bazie, czy spawnu prosto do maszyny, a tokeny przesuwają się wraz z wypełnianiem zadań. Mniejsze tryby też są ok. Drop Zone, Blast, czy Heroes vs, Villains, stanowią dobrą przerwę między największymi potyczkami, tym bardziej, że same mapy są dobre, może za wyjątkiem Hangaru na Sullust, który imo jest najsłabszy w całej grze. DICE musi popracować tylko nad balansem Fighter Squadron (generalnie Tie Fightery powinny być szybsze i mieć troszkę silniejsze lasery, przynajmniej w tym trybie) oraz WA na Endorze (przesunąć środkowe uplinki, za łatwo się ich broni), przydałoby się też delikatnie zwiększyć odporność samych AT-AT (skoro dodali wrażliwe punkty) Po 30 godzinach gry zdecydowanie chcę więcej i na pewno spędzę kilka miesięcy przy grze.
-
@Yakubu Homing Shot - samonaprowadzająca się rakieta, banalna do uniknięcia,. Najbardziej z kart sobie cenię Jet pack i Barrage/ Pulse Cannon oraz Explosive shot pod trójkątem, Bowcaster też jest ok, ale lepiej sprawdza się w mniejszych trybach. Do WA dochodzi Ion Torpedo i Ion Shot po stronie Rebelii. Imo jak ktoś chce to większość kart jest przydatna, smoke granade najmniej, bo jak pisałem rakieta jest banalna do uniknięcia. Blastery to T21-B albo EE-3, choć znowu - tak naprawdę wszystkimi blasterami można spokojnie pograć, może shock blaster najsłabiej wypada, bo jest tylko przydatny w małych trybach (ot taki odpowiednik shotguna w świecie SW) W Traits to imo Survivalist i Bounty Hunter (ten szczególnie, na trzecim poziomie zmniejsza cooldowny i często daje power-upy)
-
Jak zapowiadałem, tak zrobiłem, pierwszy CoD od czasu MW2 zakupiony. Tryb Zombie i wcześniejsze kilkugodzinne ogranie wersji PC zdecydowanie pomogły w zakupie. Będzie dobrą przeciwwagą do jrpgów na rozkładzie.
-
Kobe ma zapewniony tytuł "murarza" sezonu, takie cegły za 3, no po prostu jest bezkonkurencyjny
-
Nie było tutaj wstawiane jeszcze, ale DICE oprócz season passa będzie wypuszczało też darmowe mapy (i star cards), pewnie w przerwie między kolejnymi packami. W darmowym DLC - Battle of Jakku znajdzie się też dodatkowy tryb, o tym chyba też wcześniej nie wspominali. http://starwars.ea.com/starwars/battlefront/news/start-of-your-star-wars-adventure
-
Gamestop niepierwszy raz ma wyższe prognozy niż realny wynik i pomyśleć, że to jeden z największych graczy na rynku. Listopad od dawna należy do Call of Duty, w tym roku jeszcze Fallout dołożył blockbusterowe numery. I to w takiej kolejności rozejdą się ostatecznie gry w tym miesiącu: 1.CoD 2.Fallout 3.Battlefront W sumie nie rozumiem dlaczego po becie samo EA zwiększyło prognozy z 10 mln na 13. Nie mniej gra sprzeda(ła) się dobrze, patrząc po otwarciu w UK.
-
Uwielbiam jak ktoś przychodzi do tematu i zaczyna tyradę o tym jak ktoś powinien wydawać swoje pieniądze
-
To jest super słabe i bardzo łatwe do uniknięcia, nikt z wysokim levelem tego nie używa, bo w zasadzie wszystko jest lepsze, nawet początkowy Pulse Cannon. Żeby uniknąć wystarczy zmienić położenie, bo samonaprowadzająca rakieta nie wyminie przeszkody. Przydaje się w zasadzie tylko w Heroes vs. Villans i Hero Hunt.
-
No ja stawiałem na "nigdy", nie rozumiem zachwytów niektórych mediów nad tą drużyną i stawianie ich przed GSW (hahahahaha) w typowaniach przedsezonowych. Cóż LA to duży rynek, a pod "nieobecność" (hahahaha x2) Lakersów, ktoś musiał zastąpić ich w TV :v