Skocz do zawartości

Hendrix

Senior Member
  • Postów

    4 724
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Hendrix

  1. Hendrix

    Bloodborne

    Zupełnie jak w biblijnej mitologii : "Na imię mi "Legion", bo nas jest wielu"
  2. Hendrix

    NBA

    MWP jak "asystent" Scotta, zapowiada się "ciekawy" sezon Jeziorowców
  3. Hendrix

    Bloodborne

    W "jedności" siła
  4. Hendrix

    Everest

    No i niespecjalnie mogą zmieniać historię Krakauera. Po sukcesie książki tym bardziej (chociaż akurat w tym filmie są spore różnice względem niej). Swoją drogą to nie jest pierwsze spotkanie kina z tą historią. Była już adaptacja telewizyjna i kilka dokumentów.
  5. Hendrix

    Bloodborne

    Powinien posłuchać rady Kirka Lazarusa: https://www.youtube.com/watch?v=1Y3FzVQi-R8
  6. Hendrix

    Bloodborne

    W ostatnich dniach ten wątek przypomina sensacyjne fan-fici. Klany, illuminati, podszywanie się pod japończyka, dywersje za kolumną i zemsta. No wszystko jest. Dodajmy 3-osobową narrację ("that guy is complete"), nagły zwrot akcji (znalezienie reddita) i niezaprzeczalny ładunek komediowy i mamy obecny stan tematu o Bloodbornie. Ciąg dalszy pewnie nastąpi, a sequel już w drodze (DkS3).
  7. Hendrix

    Primera Division

    No wczoraj Kovacic zagrał na miarę swojego talentu. Czasami myślę, że Real ostatecznie wyszedłby lepiej na sprzedaży Cristiano. Wiem, że to teoretycznie nadal drugi najlepszy zawodnik na świecie, ale mimo nienagannego przygotowania atletycznego staje się delikatnie przewidywalny. Fochy i brak asekuracji też nie pomagają. Poza tym pora na "młodzież", Isco, Jese, James powinni powoli przejmować pałeczkę w drużynie. Z drugiej strony Ronaldo to zawsze gwarant sporej liczby bramek.
  8. Hendrix

    Seria NFL MADDEN

    @Ukyo Całkiem nieźle. Dziś odkryłem, że polska stacja nadaje NFL (Eleven Sports), w dodatku na żywo. Nie powiem niezła niespodzianka. Kontrakt mają na 3 sezony. Dziś w nocy będzie transmitowany pojedynek Giants i Redskinsów.
  9. Hendrix

    Bloodborne

    Wczoraj czytając przecierałem oczy ze zdumienia, a dzisiaj już drugi odcinek sagi "Jeromino" Btw. Amygdala to jeden z łatwiejszych bossów w grze, nawet w C/D lochach. Jej moveset jest przewidywalny, a ostatnia faza to prawie nietykalność gracza (bo zawsze odskoczy)
  10. To akurat fakt. Zwłaszcza te ciągłe starania niektórych by ludzie zaczęli traktować gierki jako coś więcej niż zabawę przed monitorem/telewizorem(że niby sztuka rofl) albo próby forsowania w grach jakichś światowych trendów społecznych i krytykowanie twórców,że robią coś wbrew tym trendom(prawa kobiet,geje, ich wizja w grach itd roflX2) . Do sztuki daleką grom jak całości. Lecz to jak sztuka wpływała i wpływa na gry nie jest kompletnie bezowocne, więc de facto i gry jakiś pierwiastek sztuki ze sobą niosą. Forsowanie światowych trendów jest błędne. Jednak rozwój i poszerzenie horyzontów w grach jest ważne. Kobiety mają absolutnie prawo do oceny tego jak są przedstawiane w grach, a osoby homoseksualne do znalezienia ich własnych odpowiedników. Jeszcze nikomu na świecie nie zaszkodził wybór i różnorodność reprezentowana w sferze związanej z jakąkolwiek rozrywką. Ten przykład z Polygonem to coś trochę innego jednak. Ot złe dziennikarstwo jakiego wiele w dzisiejszym świecie i bark przygotowania do artykułu.
  11. Wystarczy poczytać pierwsze lepsze forum. Kiedyś nie było lepiej, listy do gazet branżowych były tym przepełnione. "Prawdziwi gracze" broniący "czystości" gier, to zjawisko prawie tak stare jak same gry. Przecież w każdy każdych społecznościach zebranych w okół hobby występuje elitaryzm (w mniejszym bądź większym stopniu), więc to nic nowego. Ten związany z grami po prostu jest dość uciążliwy i specyficzny.
  12. Nie zawsze towarzyszy pozytywny snobizm (jako fan jazzu natykam się i na ten mniej pozytywny), choć zgadzam się ogólnie. Środowiska związane z filmami i literaturą miały czas dojrzeć. Jednak w przypadku obydwu też można obserwować negatywne tendencje ( np. zbytnie zachłyśnięciem się kulturą popularną)
  13. Możesz rozwniąć tę myśl? Bo osobiscie się nie zgadzam bo o ile gry są dostępne dla każdego tak nie chciałbym, żeby każda gra była tworzona z myslą, że ma trafić do każdego. Po prostu uważam, że powinny istnieć serie, które ułatwiają wejście nowej bazie graczy. Gry, nawet te dla nas łatwe, potrafią być przytłaczającym doświadczeniem dla niektórych osób. Produktem ubocznym niestety zawsze jest kopiowanie rozwiązań (tych złych również). Generalnie wysokobudżetowa gra AAA powinna być zaprojektowana tak, aby brać pod uwagę jednak różny stopień zaawansowania gracza. Oczywiście z zachowaniem równowagi. Zgadzam się też, że wielką szkodą byłoby projektowanie gier bez głównej, docelowej bazy. Dlatego od zawsze lubię rynek niszowy, a gry AAA traktuję jak kino popcornowe, bądź muzykę pop. We wszystkim znajdą się jednostki/produkty wybitne (te słabsze też, więc niszowe ≠ dobre). @hav3n. To i tak wersja skrócona postu :v. Magisterki o grach nawet nie zacząłem, miłość do kina wygrała.
  14. Historia gier to ciekawy aspekt ( jeszcze na studiach mocno zastanawiałem się nad napisaniem magisterki z tym związanej), naznaczony trendami (bo ryzyka w branży bano się zawsze), szybkim rozwojem oraz stosunkowym szybkim efektem wypalenia. Zarówno po stronie odbiorcy, jak i twórcy. Gry w przeciwieństwie do rozrywki filmowej w swoich początkach natrafiły na większy opór w społeczeństwie. Kino i jego jarmarczny rodowód miało zdecydowanie łatwiejsze wejście w ludzką codzienność (ale i tak różowo nie było). Nasza rozrywka była bardziej hermetyczna mimo często bardzo bezpośrednich korelacji z przemysłem filmowym i generalnie zawsze szukała drogi do mainstreamu, próbując zaczepić się gdzieś między książką a filmem (tekstowe przygodówki to fajny i ciekawy element historii gier). Szybkość rozwoju technologii i wejście komputerów do użytku codziennego przełamały granicę, a drzwi salonów arcade zaczęły być za małe na szybko rozwijający się rynek. Niestety w pewnym momencie przyszło załamanie. Gry i sprzęt były wciąż za drogie. Kilka nieciekawych zdarzeń i spektakularnych plajt finansowych, delikatnie zahamowały wzrastający fenomen gier komputerowych. Wtedy pojawiły się konsole, a dokładnie jeden producent: Nintendo. Wejście tego producenta kart i zabawek, odwróciło losy tej gałęzi rozrywki. Święty Graal został powoli osiągnięty, firma zdobyła salon i miejsce pod telewizorem. Od tego momentu nie mogło być odwrotu. Gry stały się popularne. Oczywiście taki szybki rozwój sprzyjał (i nadal sprzyja) kreatywnemu wypaleniu, bo twórczy tor zawsze idzie swoją ścieżką. To samo odczuwa odbiorca, dlatego "ofiarami" rynku zawsze były osoby przywiązane do jakiegoś trendu, stylu zabawy i produkcji. Przy rozwoju konsol, duża część starszych graczy krytykowała Nintendo, ostatecznie porzucając taką formę rozgrywki. Firma wychowała nowe pokolenie. Cykl jednak trwa wiecznie. Wraz z końcem ery 16-bitów, zwiększeniem konkurencji i przejściem w 3D, pojawia się ten sam problem. Nie wszyscy potrafią zaakceptować zmiany. (sam osobiście znam dużo osób, które po skończeniu ery Snesa i Megadrive po prostu skończyły grać w ogóle). To samo mamy teraz. To samo będzie w przyszłości. Branża za szybko się zmienia, żeby nie ponosić ofiar. Ja sam będę jedną z nich, bo mimo prób i chęci, nie widzę siebie wśród wschodzących trendów (Online, F2P, connected worlds, mobile). Mam jednak pewnie przewagę, bo po prostu cenię sobie różnorodność. Dlatego lubię i potrafię docenić gry prezentujące różne spektrum rozrywki. Czy mamy do czynienia z produktami ala gry Cage'a (który reżyserem jest niezłym, ale koniecznie musi zatrudnić scenarzystę - co chyba zrobił, więc nie mogę doczekać się nowej gry od QD), serią Souls, podbijaniem ziem w moich ukochanych Total Warach, grindowaniu platynowych Slime'ów czy ściąganiu się po Laguna Seca (i mojej ulubionej Monzie) Uważam też ponad wszelką miarę, że gry powinny być dostępne dla każdego. Nie znoszę elitaryzmu (a jest gorszy niż w środowisku muzycznym), który totalnie mnie odrzuca od społeczności związanych z grami (dlatego zamiast rejestracji na forum w 2006, kiedy zacząłem przeglądać forum, zarejestrowałem się w 2013, rozgrywka online wymaga uczestnictwa w owej społeczności). Z drugiej strony oczywiście rozumiem tęsknotę za tym jak wyglądała branża kiedyś i sam w pewnym stopniu tęsknie. Tym bardziej, że jestem pokoleniem, które doświadczyło tych wszystkich zmian aktywnie grając. Dla przykładu moja narzeczona zupełnie inaczej widzi branżę, a jest tylko kilka lat młodsza, to samo znajomi, których rozrywka wciągnęła później.
  15. Hendrix

    SOMA

    Dobry horror przecież nie musi koniecznie straszyć, jeśli utrzymuje klimat to wystarczy.
  16. Hendrix

    Horizon: Zero Dawn

    Przecież tam nie ma inspiracji ani Turokiem (swoją drogą brakuje mi tego IP, chociaż ostatnia dobra gra z serii to prehistoria już), ani tym bardziej Jurrasic Park. Prędzej widać tropy podjęte po motywach charakterystycznych dla Sci-Fi z lat '50 oraz całego zaprzęgu historii związanych z post-apokalipsą (i to bardziej Wellsowską niż quasi-współczesną).
  17. Hendrix

    Horizon: Zero Dawn

    Pamiętajcie, to nie tylko dinozaury. Ekosystem został odtworzony przez maszyny, więc spotkamy różne hybrydy. Bardzo podoba mi się też zaakcentowana różnorodność plemion i środowisk. GG wreszcie dostało wolną rękę, sam pomysł był długo inkubowany (i to przez główny management studia). Killzone powinno trochę poleżeć na półce, albo dostać się do GG: Cambridge. Zresztą pewnie tak będzie, więc większość fanów tego IP powinna być spokojna.
  18. Co raz więcej wskazuje na to, że gry z PS i PS2 będą dostępne do ogrania na PS4. Tym razem Siren zostało zauważone. Pewnie początkowo będzie w miarę ograniczona liczba tytułów, bo sporo wskazuje na dostosowanie ich do systemu trofeów itp.
  19. Hendrix

    SOMA

    Developerzy wrzucali na twiterze: 30$ (Steam/ Ps4). Samo Sony przecież nie ma wpływu na cenę ustaloną przez wydawcę.
  20. Hendrix

    DriveClub

    Też się boję. Z drugie strony trzeba pamiętać, że Kaz nienawidził pracować na Ps3 (mimo to, Polyphony i tak osiągnęło cuda przy GT6) i jako jeden z nielicznych wew. developerów narzekał otwarcie na architekturę konsoli. Przy nowym GT chciałbym odświeżenia niektórych elementów, głównie związanych z UI i poruszaniem się wśród gry. Zmiany udźwiękowienia (no tutaj studio zatrudniło chyba najlepszą możliwą osobę, bo Audio Lead Designera, inżyniera dźwięku i jednego z założycieli studia robiącego dźwięk do serii Forza). Nie chcę natomiast by seria straciła swojego ducha. Nadal chcę różnorodne trasy, masę klasycznych aut (jestem częścią problemu i lubię te wszystkie używane samochody itp.), licencji do zdania, czy ograniczeń przy wyścigach. Online dla mnie nie istnieje w samochodówkach z wyjątkiem list z czasami, więc dobry system rankingowy to podstawa. Czego nie chcę to zbytnie unowocześnienie GT, więc zamiast rewolucji wolałbym odpowiedni lifting. (no i czas ładowania, proszę o ten z DC)
  21. Hendrix

    DriveClub

    Myślę po prostu, że liczba graczy grających w racery spada. Dlatego jestem ciekaw największego IP jeśli chodzi o wyścigi. Jeśli GT7 nie odniesie sukcesu, to źle wróży dla rynku takich gier. Pocieszam się tym, że przynajmniej pojawiają się mniejsze tytuły (Asseto Corsa jednak nie zastąpi mi serii GT, to inne doświadczenie). Z drugiej strony w przypadku Forzy może być to po prostu zwykłe zmęczenie IP. Edit: @Kermit To słaby start. Pierwsze dwa dni na rynku to zwykle ok. 80-90% sprzedaży w otwierającym tygodniu (i nadal duży procent sprzedaży Ltd.) Dla porównania: Forza 3 - 80.000 (premiera również w piątek) Forza 4 - 105.000 (również piątek)
  22. Powinno być w porządku (sam jeszcze nie skończyłem gry). Misje bez oceny to: Wszystkie inne powinny zostać podsumowane rangą,
  23. W której misji nie dostałeś oceny ? (jest kilka, które nie dają po prostu)
  24. Hendrix

    DriveClub

    Racja, ciekawi mnie co wyskrobie Kaz przy GT (i czy nadal ma nieograniczony budżet). Swoją drogą mam nadzieję, że jeszcze jest rynek na takie gry jak Gran Turismo. Spoglądając na debiut Forzy 6 w UK, to trochę smutno się robi (>22,700 <38,100 ). Horizon 2 zaliczył lepszy debiut, mimo mniejszej bazy graczy. No nic, mam nadzieję, że jest jeszcze miejsce na wysokobudżetowe sim-racery.
  25. Mechanizm działa tak: podmioty, które chcą agresywnie konkurować zwykle sprzedają poniżej RPP, podcinając poziom marży na danym produkcie. Dlatego u nas jak i w UK (w tym rynek EU jest zupełnie inny od NA) można spotkać sprzęt tańszy od ceny sugerowanej. Dzięki temu obecnie raczej łatwo wyrwać gołą konsolę w granicach 1500 zł. Prawdopodobna obniżka w okolic końca października to 50 euro, która ukształtuje RPP na poziomie 349 euro (u nas pewnie 1499 zł) Teoretycznie więc nie odczujemy zmiany. Oczywiście tylko na początku. Po zmniejszeniu ilości konsol kupionych na starych cenach, podmioty wrócą do podcinania RPP. Rynek sam wyreguluje ceny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...