Hendrix

W sumie jak ktoś chce to można jakieś hasło na wspólny watchworld ustawić i grać tylko z ludźmi z forum (jeśli chodzi o Co-op)

NIS ma jeszcze jeden tytuł w tym roku do wydania. Firma w całości skupi się na produkcji gier na Ps4 i PS Vita. Osobiście się cieszę, lubię produkcje od Nippon Ichi. Disgea zjadła mi mnóstwo czasu, kolejna część pewnie zrobi to samo http://gematsu.com/2015/03/nippon-ichi-software-new-games-ps4-ps-vita-only-new-ps4-title-this-year

Też nie wiem po co, dlatego nie kupię tego w takiej cenie, a pewnie na jakiejś wyprzedaży w przyszłym roku, co by odświeżyć sobie przed 4-ką. A co do "ciężkiego" biznesu. Tak, zdecydowanie uważam, że robienie gier to ciężki kawałek chleba, dodatkowo praca z dużym ryzykiem utraty stanowiska, średnio opłacalna dla przeciętnego pracownika oraz żerująca na ludziach z pasją. O grach indie nie będę nawet zaczynał, za dużo znajomych się tym para i wiem ile wyrzeczeń muszą robić.

Ale zauważyliście, że ogólnie liczba produkowanych gier spada ? W czasach Ps2 wydano ok. 3500 tytułów, czasy Ps3 to okolice 750-900, te generacja jest na podobnej drodze. To ciężki biznes i tyle, gry nie robi się już w rok jak kiedyś, developing się wydłużył. Jest rynek na remastery to są remastery. Żaden remaster nie zabiera innej grze miejsca, najwyżej pustą datę w linii wydawniczej.

Mi nie przeszkadzają remastery, kto chce to kupi, nikomu na siłę nic nie wciskają. SSM przeszło spore zmiany po skasowaniu projektu Stiga (zwolnienie 50 osób). Wrócił Cory i ma za zadanie odświeżyć markę God of War, nowa część przecież się robi, zadebiutuje pewnie pod koniec 2016 / początek 2017.

20.kolejka Bayer Leverkusen - Valencia: 2:4 9.kolejka Valencia - Bayer Leverkusen: 3:2

Fanek mógłbyś te teksty w spoiler dać jednak...

Wszedł Mario, Liverpool chce grać w 9-kę widzę.

Tęsknił za ławką widać, absolutnie zasłużona kartka.

Patrząc na sprzedaż i na rozmowy z Tabatą, to można oczekiwać Type-1 (albo Type-Next). Nie na darmo Visual Works robiło pewien trailer, który sugeruje kontynuację (bardzo fajny making off tego tarilera był na spotkaniu z Kazuyuki Ikumorim - szefem SQ Visual Works). Jeszcze niedawno jeden z wyżej postawionych ludzi w S-E, dał do zrozumienia, że w okolicach E3 zapowiedzą kolejnego rpga na konsole (chociaż na inne IP stawiam) Np. w Marcu na Amazonie wygląda to tak: http://www.amazon.com/gp/bestsellers/2015-03/videogames?tag=viglink20241-20 Głównym problemem pewnie jest maksymalne skoncentrowanie się na FF XV, więc jeśli prace nie zaczęły się, to na kolejne Type możemy poczekać do 2017/2018

No ciekawe ile poczekamy na patcha. Cholerne zatoki nie dają mi odpoczynku i ledwo mogę posiedzieć przy konsoli, ale GG i tak staram się chociaż na 30-40 minut włączyć.

Wampiry i gangi to od razu na myśl przychodzi mi albo Near Dark, albo Lost Boys (to te sławniejsze, bo motyw pojawiał się w co najmniej kilku innych "wampirzych" filmach)

Sorry, ale Russ nie jest drugim Oscarem Robertsonem (jak chcą niektórzy). Nie zasługuje na MVP mimo rewelacyjnej gry po przerwie na ASW.

Bez zdrowego KD i Ibaki, OKC nie przejdzie pierwszej rundy, choćby Russ stanął na głowie.

Warstwa rpg to dość rozbudowany system rozwoju bohatera i ekwipunku (no i masa drobnych rzeczy budujących klimat). Co za tym idzie warto było budować się pod konkretny styl walki/ oręż. Nie mniej na eksperymenty przychodzi czas po oswojeniu się z grą. Mała anegdota: Moja dziewczyna po jakimś czasie (i patrzeniu jak ja gram) sama zaczęła swoją przygodę z Soulsami, poczytała trochę, popytała mnie i ostatecznie przełamała się i pocisnęła pierwszą część Dark Souls, przy drugiej już wiedziała co i jak, więc żadna pomoc potrzebna nie była. Seria po prostu wynagradza spędzony przy niej czas. I każdy jest w stanie sobie z nią poradzić

Nie ma to nic wspólnego ze slasherem, każde uderzenie ma swój "ciężar" i czas animacji, której nie można przerwać. Trzeba uważnie wyprowadzać ciosy (absolutnie zero mashowania), robić uniki, uczyć się zachowań przeciwników. W BB co prawda From postawiło na balans w kierunku ofensywy (co za tym idzie doszły nowe techniki i akcje), ale rdzeń walki pozostał z serii Souls. Rdzeń, który albo się kocha, albo nie rozumie(nie napiszę nienawidzi, bo za bardzo go lubię ) P.S Dla mnie warto zapoznać się z grą tak czy tak, nawet bez wcześniejszego kontaktu z serią Souls.

Mnie to samo czeka, pogram kilka dni i wyjazd na święta (ale okolice Jedliny-Zdrój w sumie mi rekompensują przerwę)

Ja wreszcie obejrzałem sobie Patema Inverted. Ostatecznie delikatnie się zawiodłem, niezły pomysł, ładne tła i fabuła z potencjałem. Niestety wszystko to jest przeplatane płaskimi postaciami (główny bohater męski oraz antagonista) i słabym tempem. Tak 6+/10, spodziewałem się czegoś lepszego bo Eve No Jikan i Pale Cocoon lubię.

Garcia stał się zakładnikiem własnych wyborów. Czy się pali, czy się wali on dosłownie nic w grze nie zmienia. Roma w tym sezonie to irytujący zespół do oglądania niestety

Nie zrozumiem nigdy hejtu na FF XII, rozumiem, że niektórym się nie podoba odejście od standardów serii, ale imo Gambit Sysytem to najlepsze co mogło być w FF. Sam nie potrafiłem się przekonać przez 40 godzin gry do tego systemu, ale jak kliknął to już na dobre i ostatecznie Final kończony był dwa razy plus jeden raz XII ZJS. XII oczywiście mogła wypaść lepiej, szczególnie jakby Matsuno nie zachorował i na siłę nie wprowadzono Flipa i Flapa (Vaan i Penelo), Nie mniej setting Ivalice zawsze mi się podobał (jego mitologia też) Stawiam XII na równi z IX (która mnie z kolei zawiodła bo spodziewałem się dzieła wieńczącego erę 32-bitów, a odstałem tylko dobrą grę, dodatkowo kompletnie nie trzymającą się pierwotnych artów )

No, dlatego dobrze, że Silver myśli o zmianach w kalendarzu i wydłużeniu sezonu. NBA tylko na tym zyska.

NOP też ciągle nie mogą się pozbierać i wyzdrowieć, dziwa walka o 8-miejsce, szczególnie jeśli dodamy implozję w Suns. Szkoda, że Jazz zaczęli tak późno swoją dobrą grę. Nie mniej w przyszłym sezonie chyba włączą się do walki o PO.

Można było się rozstać w lepszych stosunkach, ale śmieszy mnie zrzucanie winy tylko na Konami, jestem pewien, że obydwie strony swoje za uszami mają. Zresztą Kojima chciał robić coś innego, to akurat będzie miał możliwość. W sumie jeśli rzeczywiście nie będą ruszali story arcu Boss-Liquid-Solid, to gry w świecie są mile widziane z mojej strony.

Też pewnie wezmę... jak stanieje do 40-60 zł, akurat będzie na jakąś posuchę.

To prawda akurat, "epickie" bitwy gwarantowane.