Hendrix
Senior Member-
Postów
4 724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Hendrix
-
Pasy to nie problem, w trybie multi pewnie by ich nie było, gorzej z oprawą względem single player, zachować zbliżoną jakość nawet przy meczach 4 vs.4 byłoby raczej nieosiągalne. Styl i wybór umiejscowienia kamery też by przeszkadzał. Ja bardzo cenię ekipę za to co próbują zrobić (odpowiednie kadrowanie, filtry, symulacja obiektywów etc.) i dobrze, że na siłę nie wpakowali trybu multi.
-
M na multi kompletnie nie zależy. Zresztą jak marka się przyjmie to w kontynuacji pewnie będzie, a zarzuty o to, że RaD to "no name" są z czapy, większość osób pracujących tam to weterani branży. Zatrudnić nowe nazwiska to też raczej nie problem (szczególnie jeśli Sony rzeczywiście wykupi studio).
-
Ciekawe czy Minny wylosuje 1 w drafcie, perspektywa Rubio - Okafor/Towns wygląda na ciekawą ( przyszły draft w ogóle jest mocny jeśli chodzi o wysokich).
-
No nie tylko o zdrowie chodzi w OKC, mam wrażenie, że coś się w szatni zepsuło też. Chyba co raz bardziej prawdopodobnym jest, że KD w 2016 podpisze kontrakt z Wizards, a nie Thunder. Swoją drogą fajnie byłoby zobaczyć Duranta na wschodzie, ciekaw jestem jakby wyglądała jego gra przy ciągle rozwijającym się Wallu.
-
Miał dzień skubany, szkoda mi Portland, dobra gra w drugiej połowie, sporo fauli nie gwizdanych, ale jednak słaba dyspozycja rzutowa (oprócz LMA, ten mimo kontuzji jak zwykle na świetnym poziomie). Cavs byliby lepsi bez Love'a moim zdaniem, nie może się dopasować, nie jest też pierwszą opcją w zespole (ani drugą...), więc sporo atutów Kevina jest niwelowanych przez słabą defensywę.
-
Też czekam na drugi mecz, Iman ma predyspozycje na świetnego defensora, ale pewnie lepiej by się sprawdził w innym systemie niż Cavsów ( Memphis, czy choćby OKC)
-
Tak jeszcze nie próbowałem
-
Cóż, ze słów Klaya wynika, że 4 razy rzucał heat checki i wpadały, więc poszło ! W tym roku zresztą, ten mniej doceniany ze splash brothers zrobił duży postęp, jest smuklejszy, szybszy co przekłada się bezpośrednio na grę w pomalowanym i drive'y, obrona też ciągle się poprawia. Jastrzębie również z rekordem:15 wygrana z rzędu(10 kolejna wygrana z drużynami z zachodu) to rekord klubu, chylę czoła przed Buldożerem, wiedziałem, że Hawks będą dobrzy w tym sezonie, ale nie tak.
-
Wczorajszy mecz Byków był okropny, tyle spudłowanych łatwych rzutów i dobitek dawno nie widziałem, sam zespół wydaje się zmęczony, a krótka rotacja w obliczu kontuzji Noaha i Dunleavego nie pomaga. GSW za to dalej gra jak z nut, średnie minut pierwszej piątki prawie jak u Popa, będą bardzo mocni w PO. Atlanta raczej też. Uczniowie Popovicha dają radę (zresztą Kerr musiał wypalić, już jako zawodnik miał cechy, które pomagają w trenerskim fachu).
-
GSW jednak prawie z 30 punktami przewagi, Atlanta wygrywa dalej, czekam na spotkanie tych dwóch drużyn w lutym.
-
Może Lim, rzeczywiście chce budować dobry zespół
-
Doskonale wiem, że szans nie ma. FF kibicowałem od pierwszych zmianek ładnych parę lat temu, w zamyśle jest bardzo dobrym przepisem, gorzej z egzekwowaniem. Piłkę ślędzę dłużej niż NBA i nadal w weekendy wygrywa "nożna", ale jestem trochę zmęczony otoczką około-piłkarską. Wielkie klubu z długami, słabe zarządzanie, podkradanie wychowanków, absurdalne ceny piłkarzy etc. W ostatnich latach nie jestem w stanie już kibicować dużym klubom. Koniec off-topu. NBA jest zdecydowanie moją ulubioną ligą (choć i NHL zdarza mi się też oglądać)
-
Plus piękno draftu objawia się w bustach i stealach w wyborze zawodników. Nigdy do końca nie wiadomo jak ułożą się ich losy w zawodowej lidze, czasami dalsze numery, albo nawet druga runda mogą przynieść więcej niż wybór w pierwszej 6. Choć jakieś usprawnienia by się przydały, bo czasami "tankowanie" po wysoki numer jest komiczne. Nie mniej system zawodowych lig z USA to jest coś czego zazdroszczę. Salary Cap chciałbym np. w piłce nożnej.
-
No akurat rano oglądałem to spotkanie, szkoda, że taki mecz nie promował NBA w Londynie Westbrook były niesamowicie naładowany od samego początku, no i kurczę z Waitersa może będą jeszcze ludzie jednak. W GSW słabszy mecz rozegrał Curry, nadal też podoba mi się Green, świetna obrona w dodatku bez problemu może kryć pozycje 2-4. Ech tyle ostatnio nadrobiłem z dwóch tygodni, że z ropędu kupiłem NBA2k15, a miałem odpocząć od sportowych gier (i tak nie jest najgorzej kiedyś jeszcze dochodziły NHL i NFL, no i naturalnie prawie zawsze PES) @Cosmos Jak chcesz zacząć oglądać (więc raczej inwestycja w LP odpada) o normalnych porach to mogę polecić stronę z pełnymi meczami (torrent). Jakość i czas wrzucania bez zarzutu. Kilka lat temu, dopóki nie wykupiłem LP, w zasadzie tylko tak oglądałem mecze. Nie potrafię (już) oglądać NBA z polskim komentarzem, więc transmisje C+ odpadały.
-
Ano, zresztą oni i tak mają szczęście, organizacja od tylu lat jest delikatnie mówiąc w nienajlepszym stanie, a wielki rynek jakim jest NY i tak zawsze będzie przyciągał FA. Z drugiej strony ciekawe jak długo Dolan wytrzyma w tej "przebudowie", parę ciekawych rekordów jeszcze przed Knicksami.
-
Ech, aż przykro było oglądać to spotkanie w Londynie, to nie była dobra reklama ligi. Chociaż z drugiej strony, liczba zer przy graczach NYK była całkiem zabawna xD
-
Atlanta w takim gazie, że jeśli nic przykrego się nie wydarzy, to chyba są szanse na finał konferencji. "Buldożer" prawie jak nowy "Pop", dzielenie się piłką, rozrysowanie schematów, gra obronna. Główny kandydat do CoTY jak na razie. Edit: No i dwie moje "ulubione" organizacje ostatnich lat ładnie idą. Cavsom i NYK kibicuję w trzymaniu swoich serii. Tak trzymać ! Nagrodę MOP jak zawsze dla wspaniałego i jedynego w swoim rodzaju Kyrie "PassMachine" Irvinga". Chociaż Kevin NoLove Defence plasuje się tuż za nim i walka o to zaszczytne miano będzie trwała do samego końca. Zresztą do tego grona doszedł J.R Smith, więc ogląda się to wspaniale. Magiczne Trójkąty z Nowego Jorku potwierdzają, że geometria jest idealna do tankowania. Sam Hinke rwie sobie włosy z głowy. Nowy York idzie po Nr.1. Chociaż wielbiciele Splinter Cell pochodzący z Filadelfii, pragną wierzyć, że tajemnicze zniknięcie agenta AK47 ma coś wspólnego z D-day, infiltracja siedzib generała Silvera, ma skutkować szczęśliwym losowaniem. P.S Możecie wybaczyć ton wpisu, ale akurat oglądałem meczy moich "faworytów"
-
Człowiek na dwa tygodnia wyjeżdża, a tu tyle ciekawych rzeczy, nie mogłem specjalnie nic oglądać i dopiero na szybko nadrabiam najciekawsze mecze Rzeczywiście te playoffy zapowiadają się pasjonująco, po raz pierwszy od dawna wyścig o MVP też nie będzie nudny. No i wschód jakoś daje radę
-
Może będzie Doomtrain jako jeden z summonów
-
Garść info z Siliconery:
-
Nie tylko tobie.Mam nadzieję,że będzie możliwość dowolnej zmiany członków drużyny na coś bardziej fajnego bo te pocieszne małpki z jednej taśmy produkcyjnej budzą zero sympatii póki co.Ale w sumie to już pomału standard,że postacie w FF mają ciągle ten sam syfiasty schemat designu. No ale jaki mają mieć ? 90% bohaterów gier to dobrze umięśnieni, biali mężczyźni w okolicach 30-40 lat, takie jest zapotrzebowanie demograficzne w US/EU. Final jest japońską marką, kierowaną przede wszystkim w rynek młodych Japończyków/Japonek. Stylistyka J-rockowa (bo jeśli mamy już do czegoś porównywać to właśnie do tego) jest absolutnie zrozumiałym i najbardziej naturalnym kierunkiem jakim mogą się kierować twórcy postaci.
-
Cóż pre-order jest złożony od kiedy można był składać, FF jaki by nie był, to w biblioteczce gier być musi. Zresztą każdy nowy materiał mi się bardzo podoba.
-
Zawsze lubiłem Rajona, ale po tej długiej kontuzji jednak trochę stracił, no i dzisiaj PG jednak musi rzucać na niezłym procencie zza łuku. Może okazać się też, że zmiana otoczenia to właśnie to czego mu trzeba. Wtedy zachód będzie jeszcze mocniejszy, a Dallas będzie jeszcze groźniejsze w PO. W sumie życzę powrotu do formy, od zawsze uwielbiałem oglądać rozgrywających z cyklu pass-first. Mimo rywalizacji z moim ukochanym Houston, to ciągłe żałuję, że Stockton (i Malone) nie zdobył choćby jednego pierścienia. (Monta plus Rondo, damn może to rzeczywiście wypali ?)
-
Cóż, umówmy się, że Boston mógł dużo wcześniej wymienić Rondo i to za lepszy "pakiet". Nie zrobili tego, bo wierzyli w odbudowę Rajona, co niestety nie nastąpiło. Ryzykowny ruch Dallas, nie wiem czy do końca potrzebny, ale hej, dostali all stara (bez formy) za role playerów w zasadzie.
-
Nadal ciężko się ogląda Cleveland, "obrona" z Atlantą to już wyższa szkoła jazdy. Do Kevina "NoLove" Defence, dołączyli koledzy i Atlanta skończyła na procencie 64.5 celnych rzutów. Chapeau bas dla Kawalerzystów. Ech, McHale nadal forsuje s5, trochę przez kontuzje, ale jednak. W takim tempie na play-offy znowu sił nie starczy