Hendrix
Senior Member-
Postów
4 724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Hendrix
-
Ciekawe czy tym razem zamknę się poniżej 200 godzin, pewnie nie, ta seria potrafi pochłonąć. Grania do 2016 będzie
-
Żywiecka APA na tle konkurencji raczej blado wypada, ale gdy cena oscyluje ok 4 zł, to w sumie warto brać. Żywiec jak na koncerniaka zrobił porządne piwo.
-
Piętro nad Solasem
-
Brakuje tylko znaku zapytania na sylwetce.
-
Stawiałem na Memphis i w sumie oczekiwane zwycięstwo, dekadę temu nigdy nie przypuszczałbym, że Marc stanie się takim koszykarzem, chyba najinteligentniejszy center obecnie (jeśli chodzi o koszykarskie IQ). No a na koniec coś o NYK. Widać Phill nie ma mocy Heraklesa i Stajnie Augiasza nadal pełne łajna. Na słabym Wschodzie 5-22 i zaszczytne miejsce tuż nad filadelfijskim żłobkiem.
-
Jeziorowcom to niespecjalnie opłaca się grać dobrze, w serii playoff z nikim szans nie mają obecnie. Sytuacja w L.A to pożegnanie Kobe'go w glorii rekordów i tyle. To na tyle gigantyczny rynek, że i tak się odbudują po pewnym czasie. Tak jak raz już pisałem, ja pewnie też podpisałbym ten kontrakt. Bądźmy szczerzy, sami Lakersi zarobili na nim jeszcze więcej
-
No generalnie dlatego mowa jest o postępie Greena, gra dojrzalej. Owszem system ofensywny GSW nie jest najbardziej giętki i opiera się na dwójce obrońców. Owszem zgadzam się, wysoki gracz zwykle bywa wartością dodaną (niemniej jest dużo matchupów, dla których small ball jest lepszym wyjściem). Lecz nie przeszkadza mi to widzieć w Wojownikach jednego z głównych contenderów w tym roku (jak zdrowie dopisze). Zresztą to dopiero pierwsza mała część sezonu, w okolicach marca każdy z nas będzie mądrzejszy jeśli chodzi o dyspozycje poszczególnych drużyn i szanse na pierścień.
-
Ja na pewno biorę, ale jestem z tych graczy, którzy traktują medium gier w neutralny sposób. I niespecjalnie obchodzi mnie czy to Heavy Rain, czy Mario 64. Lubię różne gatunki gier, tak samo jak różne style narracji w kinie, czy sposób i styl pisania ( Hemingway i Faulkner niespecjalnie cenili się nawzajem, ale ja cenię obydwu ) Mam oczywiście swoje oczekiwania co do gry, choć czytając ten wątek wnioskuję, że pewnie są inne niż większość tu piszących. Jakaś dziwna histeria jest przy tym tytule, delikatnie mnie to śmieszy. Tak jak większość narzekań na "gameplay z poprzedniej generacji". QTE też nigdy mi nie przeszkadzało. No, ale ja świetnie bawiłem się przy Shenmue (dysk II i III był pełen qte) czy wyżej wspomnianym HR. Rozumiem, że reżyserzy danych gier muszą ciągle bić się z interaktywnością lub jej brakiem w grach silnie stawiających na uwypuklenie historii, cóż nikogo za to ganić nie będę, dopóty dana historia mnie angażuje. Nie wiem jak wypadnie The Order (na recenzje nie czekam, dziennikarstwo growe mnie nie obchodzi, nie ma dużo autorów, których cenię). Jeśli się zawiodę, najwyżej grę szybko sprzedam. Nie mniej intryguje mnie w niej na tyle duża ilość rzeczy, że kupno jest przesądzone. No, ale pewnie to "rak branży" toczy mój gust Odbiję sobie w Bloodbornie i w nowej Disgaea ( jak już wyjdzie w zrozumiałej wersji)
-
Wiem, też stawiam na to. Jak Lee pogodzi się z opcją rezerwowego, to imo rotacje mają prawie idealną. Boguta po powrocie jak najwięcej oszczędzać na PO i walka o pierścień jest bardzo realna. Lance, jak to on, spodziewałem się dokładnie takiego scenariusza od początku sezonu. Hornets zresztą ogólnie cieniutko jak na razie (tu akurat delikatne zaskoczenie)
-
Jeśli nie przydarzą się jakieś większe kontuzję, to GSW, będą niesamowicie groźni w PO, oby tylko utrzymali dyspozycję. Gra Greena to też bardzo miła niespodzianka, widząc go w zeszłym sezonie nie spodziewałem się takiego rozwoju. Jak wróci Lee, będzie musiał powalczyć o miejsce w składzie.
-
Nie, niech każdy gra jak chce przecież, to ostatecznie tylko gra Szkoda tylko, że nie ograniczając wyszukiwania po ustawieniach asyst trafia się w zasadzie tylko na Real, Bayern i Barcelonę, dzisiaj tak pograłem i wygranie czegokolwiek grając PSV, Sassuolo jest ciężkie, choć przegrane były minimalne.
-
W sumie też mogę pograć
-
I niestety Roma zapłaciła za końcówkę meczu z CSKA
-
Też to znalazłem, jeszcze w jednym z domków na farmie w Crestwood jest tekst zatytułowany: Plants vs. Corpses
-
Ja większego problemu nie mam, co prawda dłużej się wyszukuje, ale ostatnio tylko tak gram w dywizjach. I tak, wyszukuje głównie uwzględniając pass support. IMO manual shooting > basic, więc jam tam bym się cieszył z trafiania na graczy z basic shooting (poza tym to nie jest specjalnie asysta, a raczej ograniczenie celowania do trzech kierunków, przy manualu masz dużo większe pole manewru i dobry gracz to wykorzysta)
-
Nie wiem czy zwolnienie Rodgersa to najlepsze wyjście, w kolejce jest AVB, który moim zdaniem lepiej się nie sprawdzi. Inne nazwiska na liście też nie przekonują. Zatrudnianie nowego trenera w środku sezonu, może się jeszcze odbić czkawką. No a dzisiaj Manchester City vs. AS Roma. Jako fan calcio, mogę kibicować tylko jednej drużynie w tym meczu. Forza Roma! (choć ostatnie spotkanie ligowe nie napawało optymizmem, z drugiej strony Sassuolu grało mądrze i jest w gazie)
-
To samo miałem napisać, sytuacja polityczna odbija się na oligarchach i tyle. Tyle gier ostatnio do ogrania, meczy do oglądania, prawie czasu nie znajduję do napisania na forum. Golden State, Memphis i Portland, cała trójka gra wybornie. Wiedziałem, że Kerr wypali, ale nie sądziłem, że aż tak, szkoła Popa robi swoje. No i Aldridge jest nadal moim ulubionym zawodnikiem do oglądania
-
Ja nadal ograniczam się do grania wyłącznie w online division, w sumie przeciwnicy się w miarę często powtarzają, pula osób grających na manuału jest pewnie mniejsza. Przynajmniej można pograć River Plate, Ajaxem czy innymi mniejszymi klubami ( najczęściej gram Ajaxem i Romą, ale Sassuolo czy Hellasem też zdarza się pograć). W wysokich dywizjach też nie opłaca się grać najlepszymi To chyba moja ulubiona część PES, włączając w to klasyki z ps2
-
Ja gram w zasadzie tylko online division, My Club nie ruszyłem jeszcze. Matchmaking działa dobrze, można normalnie pograć z ludźmi na podobnych ustawieniach do siebie. Zwykle jakość meczy jest nieporównywalnie lepsza niż granie z wyszukiwaniem bez restrykcji (szczególnie jak gra się bez asyst). Chociaż nawet i tu potrafią się spamerzy trafić, nie mniej skuteczność takiej gry jest mała (wczoraj trafiłem na gracza: on FC Barcelona, ja AS Roma, próbował ciągle spamować, ale skończyło się posiadaniem piłki 72:28 dla mnie i wygraną 1:0) Dla mnie jest najlepiej w historii jeśli chodzi o PES i tryb online, sporo naprawdę fajnych spotkań rozegrałem, nawet przegrywając
-
Ponad 80 godzin gry, a jeszcze z połowa gry została, mój styl grania nie pozwoli mi prędko skończyć. Teraz czas na personal quest Cassandry i rozwinięcie romansu
-
Potwierdzam, teraz Pes to mój jedyny przerywnik od DA:I i w zasadzie na razie każdy mecz gram online. Jest dobrze. Ech ostatnio mało czasu na wszystko, dawno nie pisałem tu.
-
Tak jak pisałem, pewnie to będzie moje GOTY w tym roku (TLOU nie policzę, mimo, że na ps3 nie zagrałem, to jednak remaster). Dobrze, że Bioware miało tym razem dużo czasu na zrobienie gry i dopracowanie świata.
-
Ech ostatnio mało czasu na meczyki w PESa, nowy Dragon Age wciągnął niesamowicie, ale w przyszłym tygodniu pewnie dojdzie normalny headset, więc będę mógł normalnie z wami pograć
-
No dokładnie. To idealne rozwiązanie bo i lokacje są duże i jest różnorodność.
-
No to dokładnie moje odczucia, chociaż ja ostatecznie W2 skończyłem. DA:I też bardziej mi się podoba. Plus ilość błędów na "premierę" W2 była przeogromna,