Ech, mógłbym ponarzekać na to jaki poziom ma wydawana u nas fantastyka, ale się powstrzymam. Dużo fajnych autorów niestety nas omija Za to dobrze, że od jakiegoś czasu łatwiej dorwać coś od China Mieville'a, Ambasadoria nawet bardzo sprawnie została przetłumaczona, a sama książką jest warta czasu i pieniędzy. Porządne sci-fi. Przede wszystkim dobrze napisane, co co raz rzadziej zdarza się w tym gatunku. Podoba mi się też plastyka i konsekwencja wykreowanego świata. Jak ktoś nie czytał to polecam. Zresztą resztę jego twórczości też, chociaż nie pamiętam co było wydane w naszym języku. No a z poza fantastyki to polecę książkę, którą już tyle razy przeczytałem, że znam prawie na pamięć. "Alef" - J. L. Borgesa, klasyk wart każdej minuty spędzonej nad nim, poetyka realizmu magicznego, kreowanie faktów, rewelacyjne, alegoryczne krótkie opowiadania. Łatwo można się zakochać w jego stylu.