Hendrix
Senior Member-
Postów
4 724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Hendrix
-
No co mam powiedzieć Tokar, przecież nikt nie każe zmieniać tobie negatywnego zdania. Ja, jak widać, mam inne :V
-
Anegdotycznie trochę, wszystkim moim znajomym, którzy zajmują się krytyką filmową, film się bardzo podobał (oceny 7-9). Z drugiej strony znam też polski fandom SW, tam hejt leci od środy (przy nim ten forumkowy wydaje się całkiem dyplomatyczny). Osobiście jestem w pierwszej grupie. Gdyby nie kilka wpadek inscenizacyjnych i ilość gagów, byłby to mój ulubiony film z serii. Robi to co trzeba było zrobić (i Disney imo wybrał reżysera świetnie), odświeża i oddaje SW nowej generacji widzów i celowo demitologizuje fetysz oryginalnej trylogii, nadal ją szanując. Zresztą nie mogło być inaczej, skoro radzenie sobie z przeszłością jest jednym z centralnych motywów LJ. Lubię też jak film postmodernistycznie gra sobie z oczekiwaniami widzów, na szczęście owa gra ma swój wymiar ideowy i nie jest pustą sztuką dla sztuki. Na koniec tak tylko napomknę, że ESB w momencie swojej premiery też wywołał oburzenie fanów, którzy mieli kompletnie inne oczekiwania względem drugiego (wówczas) epizodu.
-
Był też najbardziej bezpiecznym ze wszystkich Star Warsów, bez ikry, bez polotu, z masą zmarnowanego potencjału. SW stylizowane na film wojenny? Świetny pomysł, ale film nie poszedł w tę stronę, tak naprawdę nie poszedł w żadną, oprócz żerowania na fanach OT. Co do VIII epizodu, dyskusja jest dokładnie taka jaką przewidywałem zastać po wyjściu z kina, forumek nie zawiódł (jak i fandom ogólnie) xDD
-
Chyba z niczym się nie zgadzam. Klasy są raczej dobrze wyważone, chociaż Assault i Heavy chyba najlepiej wypadają, bo są najbardziej wszechstronni, Officer jest nieoceniony na mniej otwartych mapach i przy zdobywaniu zadań, snajper raczej najmniej przydatny, chociaż jest potrzebny przy fazach na bardziej otwartym terenie. Co do regeneracji, w zasadzie jest przydatna tylko snajperowi, bo i tak ma najmniejszy cooldown, ale i najmniejszą ilość HP, więc wszystko się równoważy. Jeśli ktoś "biegnie na jana" to zginie od razu (szczególnie bohaterowie, którymi przeważająca liczba graczy nie umie po prostu grać), niezależnie od kart. Karty są absolutnie okropnym pomysłem na system progresji, ale ich znaczenie jest imo ostatecznie ograniczone. Najbardziej przegięta karta (Bobba Fett, rakiety przeciwko bohaterom) została znerfiona. Teraz niespecjalnie odczuwam różnice, niezależnie co stosuję, kończę najczęściej mapy w pierwszej 5-tce (w tym i runy bez kart, w celu sprawdzenia ile naprawdę znaczą). Wystarczy znać mapę i nie zachowywać się głupio (i znać podstawowe umiejętności danych klas). Co do pilotowania, to tak samo, dobrze pilotujesz, dłużej się utrzymasz. W GA pilotować można bez problemu przez kilka faz na danych mapach, dobry pilot wspomaga też piechotę. Podczas SA szybciej się ginie, ale bitwy są wielkie, zresztą dobry pilot rzadko ginie nadal. W sumie siedzę na 40 tys. creditsów i niespecjalnie chce mi się skrzynki kupować - na szczęście sam gameplay mnie utrzymuje przy tej grze i dobrze się bawię. Gameplay nie jest tak arcade'owy jak w pierwszej części i widać (dużo)większą różnicę między osobami, które potrafią grać, a tymi co niespecjalnie radzą sobie. Ta zmiana zdecydowanie nie każdemu przypasuje. Ostatecznie dla mnie DICE zrobili bardzo dobrą grę, ze spiep.rzonym system rozwoju (który de facto ostatecznie i tak nie robi wielkiej różnicy, bo musieli go zmieniać xDDD Ach EA :|). A singiel - szybka historia nawiązująca do wielu rzeczy z kanonu, wsadzona w typowo DICE'owy model kampanii (hello mapy z MP, wciśnięte w SP), aż ciężko uwierzyć, że Motive za nią odpowiada :v
-
To jest ta sama beta. Jeśli ktoś ma nadal na dysku, to nie musi nawet ściągać.
-
Btw. 22-go wraca beta, tym razem nie trzeba posiadać plusa
-
Już oficjalnie. Disney kupił Foxa. http://www.enhancedonlinenews.com/news/eon/20171214005651/en/Walt-Disney-Company-Acquire-Twenty-First-Century-Fox/
-
Jak wrzucasz taki długi tekst, to formatuj go. W takiej formie okropnie się to czyta. Kupa zbitego tekstu nigdy nie jest dobrym pomysłem :|
-
Goddamn, nareszcie, jakiś czas temu silnik UE4 rozwiązał dziwny problem z input lagiem, więc update do T7 był kwestią czasu. Informacje o patchu pojawiły się 9-go grudnia. http://www.avoidingthepuddle.com/news/2017/12/9/tekken-7-update-to-reduce-input-lag-is-coming-december-14.html Patch już wylądował, są też już opinie prosów: Generalnie to dobra informacja, zważywszy, że silnik UE4 będzie w JP już tylko popularniejszy i T7 nie będzie ostatnią bijatyką na nim.
-
A propos, wieści z gematsu: https://gematsu.com/2017/12/monster-hunter-world-introduces-bounties-research-quests
-
Ja odpadam, książka jest słabym wankfestem do popkultury lat '80 (i przy okazji w sumie Spielberga również), aż do współczesnej - nie dziwię się dlaczego akurat sam Spielberg reżyseruje, huehuehue. To już wolę szaleństwo Camerona i ekranizacja mangi za 200 mln+ xDDD
-
No dla mnie właśnie odwrotnie, niestety :|
-
Ja akurat nie jestem z tych przecieków zadowolony, generalnie nie lubiłem żadnego z Bad Company i pewnie ta część tego nie zmieni (szczególnie jeśli będzie nacisk na gameplay podobny do wcześniejszych odsłon BC). Zawsze dziwi mnie popularności tej pobocznej serii, ale pewnie to wynika z faktu, że jednak Bf'y (do 4-ki) ogrywałem zawsze na PC. Na konsolach seria wystrzeliła dzięki BC, więc i nostalgia ma swoje znaczenie. No nic, najwyżej poczekam na Bf5 (albo powrót serii do WWII).
-
Dobrze, że tym razem Cage nie robi wszystkiego i ma scenarzystów, którzy - przynajmniej mam taką nadzieję - nie pozwolą mu się zapędzić za daleko, bo po Omikronie wszystkie pomysły wymykały się spod kontroli w pewnym momencie :|
-
Ano, Diablos jest tutaj chyba najlepszą szkołą, uczy korzystać z openingów, kontrolowania sytuacji i terenu oraz ogólnie uważnej gry danym ekwipunkiem.
-
@Rayos Do 12-go Edit: Charge Blade <3
-
No i w MonHun limity czasowe oczywiście mają swój cel, przede wszystkim eliminują możliwość poke'owania i ciągłego uciekania - zresztą umówmy się, gro funu tej gry to craftowanie nowych broni i jak najskuteczniejsze oraz efektywne zabijanie potworów, więc generalnie limity czasowe w ogóle nie przeszkadzają (imo). Edit: Ja gram z japońskim dubem, najmniej mi przeszkadza :v
-
Ja tam tylko się powoływałem na scenarzystę i reżysera gry, który twierdzi, że gdy pisał postać oraz jej interakcje z innymi, właśnie to miał na myśli, cytując Druckmanna i wypowiedź związaną ze sceną z Left Behind: planowali zresztą dosłownie to pokazać już w podstawce, ale Druckmann stwierdził, że nie musieli ponieważ:
-
Jakieś elementy RPG będą, ale Cory wcześniej powtarzał, że bliżej będzie do (starej) Zeldy niż rpga. Nomen omen, seria pierwotnie miała iść dokładnie w tym kierunku :V
-
W następnym roku pewnie wypuszczą nowego Armored Core, nad którym muszą pracować od dłuższego czasu. Ten projekt? Imo E3 i premiera na początku 2019. Jestem bardzo ciekaw kto jest wydawcą zresztą (bo to i budżet ustala) i czy tytuł będzie w pełni multiplatformowy , czy jednak nie. P.S Oczywiście to nadal może być BB2, ale jak pisałem, osobiście wątpię. Patrząc wstecz, to system "czarów" z BB jest bardzo podobny do systemu inkantacji z Kuona właśnie
-
Wątpię, że to ma cokolwiek wspólnego z Bloodborne'em, po pierwsze Miyazaki chce odpocząć od formuły (sequel imo bardziej prawdopodobny jest na PS5), po drugie krótki teaser wskazuje jednak na ściśle japoński charakter gry. Gdybym miał stawiać na cokolwiek, to raczej na duchowego spadkobierce (reboot?, sequel?) Kouna z czasów Ps2. Wszystko pasuje, elementy body horror, wczesna Japonia, tortury, shadow chapter, nawet urywek muzyki z teasera przypomina motyw z tej, niestety, zapomnianej gry. Tenchu mi tu nie pasuje, po pierwsze to gra Acquire i historycznie związana na dobre i na złe z tym developerem, po drugie wątpię, że Miyazaki zrezygnuje z zainteresowania tematyką dark fantasy/horror. Edit: Jakiej konferencji? Sony nie ma żadnej konferencji, to będzie bardziej coś w stylu Nintendo Direct, nie spodziewajcie się ABSOLUTNIE żadnych większych ogłoszeń związanych z tą grą (E3 dopiero imo), zresztą ogólnie większych zapowiedzi nie będzie na tej imprezie, Sony od dawna o tym mówi...
-
Kolekcja HD trylogii DMC zapowiedziana na 13-go marca 2018: http://www.capcom-unity.com/dubindoh/blog/2017/12/07/devil-may-cry-hd-collection-coming-to-pc-ps4-and-xbox-one-on-march-13-2018
-
W zasadzie wiadomość pasuje tutaj. Od jakiegoś czasu były pogłoski o możliwym kupnie 21st Century Fox przez Disneya, sprawa w ostatnich tygodniach nabrała realnych kształtów i podobno w bliskiej przyszłości transakcja ma stać się faktem. Disney przejąłby wszystko z wyjątkiem Fox News, Fox Sports i telewizji kablowej. Wszystkie firmy produkcyjne (Fox, Fox Searchlight, Fox 2000), studia filmowe, prawa do własności intelektualnej (choćby Avatar, X-men, Alien, Deadpool i wiele, wiele innych), udziały w HULU (Disney stałby się większościowym udziałowcem), Fox FX i seriale od nich oraz multum innych podmiotów stałoby się ich własnością. Po raz pierwszy w historii do jednej firmy należałyby dwie z sześciu składowych Hollywood Big Six. Umowa pomiędzy Disneyem i Foxem - jeśli nie napotka ingerencji rządu - wywoła niemałe trzęsienie ziemi w branży. Otworzy prawdopodobnie też drogę do różnych innych zmian na rynku i transakcji. No i Disney niby był ostatni na rynku SVOD, ale damn, NETFLIX dostanie potężnego konkurenta w postaci Disneyowskiej platformy. Ładne podsumowanie ew. umowy: http://deadline.com/2017/12/what-happens-to-fox-if-disney-deal-happens-broadcast-news-sports-1202220975/
-
22 marca to czwartek, nawet pasuje, zważywszy, że nazwa dnia (w językach germańskich, skandynawskich i w angielskim) pochodzi od Thora :v
-
Generalnie bardzo nie lubię jak Cichą Noc porównuje się do kina Smarzowskiego, w filmie Domalewskiego widać dużo więcej Farhadiego czy nawet Ceylana. Unika przerysowań, stara się prowadzić narrację wiarygodną, bez dokręcania śruby i wbijania szpil wszędzie gdzie się tylko da. Obrana droga zresztą współgra z tematyką i wyborami moralnymi postawionymi przed bohaterami (świetne role Ogrodnika i Ziętka). Osobiście nie czuję też złagodzenia tematu, wyszło imo w punkt. Domalewski napisał świetny scenariusz i reżyserski debiut pełnometrażowy wyszedł bardzo dobrze, twórcy młodego pokolenia już nie tyle pukają do drzwi, co stanowią o sile polskiej kinematografii. Pokrzepiające. Największy minus? Oczywiście trailery, które nijak mają się do filmu. Oczywiście reżyser nie miał nic do gadania przy nich. Ostatecznie i tak cieszył się, że pozwolono mu zrobić chociaż jednominutowy teaser :|