Hendrix
Senior Member-
Postów
4 724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
12
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Hendrix
-
Przed końcem roku dojdzie też update z new game + i czymś co kontroluje twój level cap, oprócz tego udostępnią też materiał z eventu premierowego - nie ma jak walka z CEO SE, szkoda tylko, że to Matsuda, a nie Wada xD
-
Widzę, że Farmer mnie ubiegł :v
-
Ten plan im raczej nie wypali, seria BF nie nadaje się do E-sportu - rdzeniem zabawy zawsze będą duże potyczki na dużych mapach.
-
Ficuś, SE więcej straciło na FFXIV 1.0 niż na produkcji FFXV - serio, to jedyny przypadek, gdzie publicznie musieli przepraszać ludzi (i inwestorów). No, ale te już mitologiczne 10 lat będzie krążyło po sieci do końca świata, trudno - w sumie to i tak wina SE, trzeba było projekt doszczętnie skasować, a nie milczeć. To ostatecznie nastąpiło (w 2012 został skasowany FFvXIII), ale trzeba było też ratować MMO i jednocześnie ogarnąć coś co nadawało się na kolejny tytuł SP żeby podtrzymać zainteresowanie marką, więc wykorzystali w części proces kreatywny zrobiony przez Nomurę i tak mamy tego "Frankensteina", który zważywszy na okoliczności, wyszedł im naprawdę dobrze. Ech, prezydentura Wady to czarny okres, prawie jak decyzja Sakaguchiego o konkurowaniu z Hollywood.
-
W takim tempie to w ciągu najbliższych lat pół "zielonej" Polski zwiedzi :v
-
@Up No, ale nie o tym pisałem przecież :v
-
Trzeba też pamiętać, że to jest gra indie - NT robi wszystko samemu przy niej, bez pomocy zewnętrznego wydawcy. Ambicje mają spore, trzeba o sobie przypominać, wczesna zapowiedź też ma sens - studia developerskie wykorzystują to jako narzędzie rekrutacyjne. To samo zrobiło chociażby CD RED przy Cyberpunku (i w zasadzie przy W2 i W3). Btw. Rekordzistą i tak jest Nioh (ale nieznana marka to i ludzie nie przywiązują uwagi): zapowiedź w 2004, wyjdzie w 2017 - dobrze, że w tym wypadku nikt nie wspomina o 13 latach developingu, bo przy FFXV i TLG imo to trochę męczące :v
-
Teraz zastanawiam się tylko czy późna podstawówka, czy wczesne gimnazjum bije z tej waszej rozmowy xDDDDD
-
Dlaczego? Plotka w zasadzie została potwierdzona.
-
W Mud najbardziej widać jak duży wpływ na Nicholsa ma... Mark Twain.
-
Na Loving trochę poczekamy, polskiej dystrybucji mieć nie będzie, a do kin wszedł stosunkowo niedawno. Trochę się obawiam, bo tu ponoć najmniej "Nicholsa w Nicholsie" i wychodzi bardziej sztampowo. Cóż, trzeba jednak samemu ocenić. Mud za to świetny jest.
-
Albo nawet jeszcze wcześniej :v Btw. Jak spodobał się Midnight Special, a nie oglądałeś Take Shelter, to polecam - zresztą Nichols nie zrobił słabego filmu jeszcze. Duet Shannon - Chastain świetnie wypadł.
-
Ano, jest lepszy niż pierwotna wersja, ale nadal stawiam II za XIII.
-
Czytałem, generalnie nie tylko literówki rażą, bo językowo jest na słabiuteńkim poziomie - ale mało w PL podobnych opracowań.
-
No, ale przecież nikt nie każe grać wam teraz xD Co nie zmienia faktu, że w historii serii były już wcześniej potknięcia, w swoim rankingu stawiam XIII pomiędzy II a III. Czyli nadal w najgorszych :v P.S Większość starszych odsłon ma swój remake, czy to na mobile, czy na handheldach, były też wydania zbiorcze choćby na PSX (większość tak ograłem). Edit: Po zastanowieniu jednak nie, FFXIII stawiam wyżej od tej dwójki, więc zajmuje zaszczytne trzecie miejsce od końca (nie liczę spin-offów, tutaj jest kilka potworków).
-
Osoby, które uważają FFXIII za najgorszego Finala chyba nie grały w II i III (I jest lepsza od kolejnych dwóch, z reszty ery 8/16 bitów: IV jest niezła, V ma słabiutką historię, ale fajny, choć trochę przegięty Job System, VI - mój ulubiony Final). Takie abominacje jak Mystic Quest pominę :v
-
No, ale akurat to było do przewidzenia, Marvel powoli zabija X-menów i dopóki Fox nie odda praw, nie ma co liczyć na zmianę w tym względzie. Chociaż i tak jest spory plus: zniknie najbardziej przegięta postać w całej grze: Dark Pheonix Btw. Ja tam się cieszę z 4-części (i z wykluczenia X-menów trochę też - tylko Wolverine'a i Storm będzie mi szkoda).
-
Akuma to pewnie jest, ale w nowym Marvel vs.Capcom, dzisiaj Polygon potwierdził plotki, ludzie z tej firmy nie potrafią utrzymać języka na wodzy, przed pierwszym PSXE wyciekł SFV, teraz MvC4 xDDD
-
Na Easy nie ma game over
-
@Bansai Z drugiej strony w zasadzie większość pracy ma przypaść CC (z nadzorem w postaci Kitase, Nomury & Co.), więc FFVII:R jako projekt robiony w kooperacji ograniczał użycie własnego silnika. Btw. polecam przeczytanie recenzji XV na Kotaku - dobrze napisany artykuł, to lubię (dobrze, że Schreier to dostał - przynajmniej da się czytać)
-
@Ficuś Bo te gry są robione równolegle , a team odpowiedzialny za LE pomagał przy XV (no i sam silnik kończony był podczas prac nad XV). SE dopiero w październiku tego roku zarejestrowało znak towarowy Luminous Studio Pro - czyli finalną wersję silnika. Podejrzewam, że ostatecznie kilka gier na nim ujrzymy w przyszłości, zarówno bliższej jak i dalszej (next gen).
-
@hav7n Przecież to nie jest hypowanie - tylko informacje o kształcie firmy :v Przypadek FFvXIII to ewenement - bo gra po latach bycia w zawieszeniu ostatecznie została skasowana, a samo SE musiało rzucić wszystkie siły na odratowanie FFXIV. Później Tabata dostał niedźwiedzią przysługę i zadanie (teoretycznie to jego pierwszy tytuł AAA) zrobienia czegoś z niczego. W dodatku nie od razu, po tym jak prace wreszcie ruszyły z kopyta w 2012 roku, Nomura był ciągle na czele i ciągle gra była robiona na hybrydzie dwóch silników (okropnego Crystal Tools i nieskończonego LE), zmienił się jednak zarząd w SE (Wada odszedł w maju 2013) i po wyborze Matsudy, Tabata został nowym reżyserem gry, więc nie dość, że developing FXV zaczął się de facto w 2012, to pierwszy rok prawie poszedł na marne. Teraz sama firma jest absolutnie stabilna (wartość firmy jest większa np. od Take2 i Ubisoftu), FFXIV przynosi stałe dochody, podział obowiązków w firmie jest jaśniejszy, a silnik wreszcie skończony (i wypada raczej dobrze). Ostatecznie pozostaje tylko jedno pytanie, czy SE będzie się chciało bawić w tytuły AAA? Jak na razie wszystko wskazuje na to, że raczej tak.
-
Pewnie będzie, SE wreszcie się odetnie od FNC i ery Wady, też stawiałbym na Ishidę, albo Ito (albo ich dwóch jako Director & Executive Producer). Nie zdziwiłbym się jeśli zapowiedzą to na E3 2017/2018 (druga data pewniejsza, chociaż 2017 to 30-lecie marki). edit: Po restrukturyzacji mają teraz dwanaście oddziałów w firmie (Business Divisions I-XII), 8 zajmuje się grami na konsole i handheldy, 4 pozostałe mobile. W owej ósemce 4 zajmują się serią FF, jedna KH, jedna DQ, jedna innymi markami, jedna grami mobile/handheldami. Oczywiście część pracowników jest przydzielana zależnie od potrzeby/potrzebnych rąk do pracy. Zważywszy, że FFVII:R jest robiony przy udziale zewnętrznych developerów, można stwierdzić, że prawdopodobieństwo powstawania XVI jest całkiem spore, tym bardziej, że po skończeniu pracy nad XV Tabata zostawia tylko mały zespół z sobą i zacznie raczej pracę nad nowym IP (chce odpocząć od serii i zająć się własnymi pomysłami).
-
Czas zarządzania Wady był najgorszym okresem firmy - nowy prezydent ma spory kredyt zaufania u mnie. Wada w dużej części jest odpowiedzialny za: wydanie mnóstwa pieniędzy na niedziałający silnik Crystal Tools, przyklepanie Fabula Nova Crystallis - której skutki odczuwamy do dziś, nieszczęsna zapowiedź FFvXIII, która w momencie ogłoszenia nie była niczym innym tylko konceptem, postawienie Nomury jako reżysera tej gry i zostawienie go z malutką grupą prototypującą (stąd te banialuki o 10 latach produkcji XV - gdy de facto grę robią od 2012, łącznie z przepisaniem całego scenariusza i wymazania prac Visual Studio). Jednak absolutnie jego największym grzechem było Final Fantasy XIV. Ta gra prawie zniszczyła firmę (i była powodem dlaczego w ogóle nie pracowano nad XV, czy innymi grami AAA), dobrze, że dzięki wysiłkom Ishidy (i całego SE - bo w zasadzie to była sytuacja "all hands on deck") odratowali drogi projekt.
-
SP nigdy nie będzie elementem, na którym skupi się DICE - oczekiwanie na zmiany w tym względzie trochę mija się z celem. BF to multi - generalnie na ich miejscu skupiłbym się nie na kampanii, a na pełnoprawnym i dobrze skomponowanym systemie nauki zachowań dla nowych graczy (zwykły tutorial mija się celem, tu potrzeba ostrzejszych rozwiązań :v )