Mieliście tak, że jesteście nakręceni tak na jakaś grę, że chociaż na chwilę odpalacie youtub po czym wyłączacie ze smutkiem, żeby nie spojlerować? (pipi) ja chce przyszły weekend bo będzie vr+resident
Ja mam tak z cyfrakami,jest ich trochę na dysku i nic nie odpalam. A jak mam pudło to siadam i gram :) Jak mam jedną grę to gram jak 10 to się zastanawiam :P
Ja kiedyś tak miałem, co efektem było tego, że takie backlogi mi się zrobiły, takie podejście całkowicie odebrało mi smak grania w jakiekolwiek gry, nie polecam. Teraz staram się ogrywać jeden tytuł i starczy, przejdę to kupuję nową grę, wtedy jest ochota na granie.