To zaskakujące jak bardzo można nie zrozumieć zdania mającego tylko jedno orzeczenie, rozwinę, żeby było łatwiej: Po przeczytaniu 10 książek Kinga, które mnie rozczarowały, Bastion mi się spodobał. Autor wraca do łask. Już łatwiej? Czy mam dorzucić jakiś seksistowski żart?