-
Postów
77 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez bob marley
-
ostatnio jechalem samochodem po plazy i plazowiczach i glowa jednej kobiety jakos tak dziwnie mi sie wkrecila w kolo, ze fizyka gry zglupiala i wybilo samochow pare metrow w powietrze. pierwszy raz taka smieszna akcje mialem. raz tez widzialem krawedzie budynku, ktore mienily sie kolorami teczy. caly czas cos nowego w tej grze.
-
Gram miedzy innymi w blades of time, mysle, ze dokoncze ta gre bo widoczki rekompensuja mi w niej ogolny brak polotu, szczegolnie w sferze fabuly i dialogow. Bohaterka to troche lara croft ale z osobowoscia dziecka z przedszkola, eksploracja calkowicie minimalna, miedzy krotkimi spacerkami sekcje bijatyczkowe, nie takie zle. Czasem trzeba pokombinowac bo gra posiada mechanike manipulacji czasem i "klonowania" bohaterki, mechanika ta uzywana jest podczas bijatyki i podczas zagadek i troche ratuje gre nadajac jej troche pozytywnej wartosci. Gram tez w scarface na ps2 i zobaczymy ktora z tych gier ukoncze pierwsza.
-
Obie te gry laczy klimat horroru i strzelanie do maszkaronow. Cala reszta jest inna.
-
Doom, gralem wiele razy ale w calosci przeszedelm wczoraj, dzieki temu, ze byl dodany do doom 3 bfg edition. Lubie stare gry i ich estetyke wymuszona owczesnymi ograniczeniami technologicznymi, tworcy musieli sie skupiac na tym co niezbedne dla esencji gry. Doom zestarzal sie znakomicie, wciaz wymagajacy, mroczny i pelen przemocy, soczyste strzaly z szotgana pieknie rozrywaja demony i wrogich zolnierzy a i na bliski dystans fajnie zarzyna sie pila lancuchowa. W grze jest sporo chodzenia po labiryntach, szukania kluczy i przyciskow odblokowujacych koleine obszary labiryntu. Walka i eksploracja w doomie sa dosc dobrze wywarzone i to chyba glowna zaleta tej gry bo poza przyjemna rzezia z posmakiem horroru ta eksploracja dopelnia formuly gry. Czasem gracz przemierza mroczny labirynt z resztkami zdrowia i amunicji w nadziei, ze za moment znajdzie klucz i juz pobiegnie do wyjscia albo, ze za moment uzupelni zapasy i bedzie mogl pewnieu stawic czola maszkaronom. Czasem znajduje te rzeczy a czasem zza winkla przychodzi smierc. Tak czy tak doom budzi emocje i tworzy napiecie, ktorego brak niejednej wspolczesnej grze aspirujacej do podobnych klimatow i dzieki tym emocjom, a takze kilku gnatom i wspomnianej pile lancuchowej gracz chce grac do konca. 5/5
-
inspiracja kubrickiem ogranicza sie chyba do wspolnego motywu relacji miedzy zaawanssowana sztuczna inteligencja a ludzka osoba. "her" jako film romantyczny z doza fantastyki naukowej jednak broni sie niezle.
-
ogladalem gejpleje tej gry i niestety nikla obietnica zawarta w pierwszych trailerach okazala sie falszywa. nie ma eksploracji ani skradania tylko rozgrywka calkowicie na szynach, strzelaninka dobra do zabawy z konsolowym pistoletem. jako taka kto wie, moze jest do zaakceptowania.
-
obejrzalem "her" bo ponoc znakomite. glowny bohater fajnie zagrany, film ladnie nakrecony tylko co do samej fabuly mozna miec watpliwosci. z jednej strony dosc intrygujaca i futurystyczna a z drugiej banalna i nieco naciagana. podczas sceny doslownie wybuchnalem smiechem bo czulem, ze ogladam idylle w absurdalnie wysokim stezeniu. zakonczenie filmu a to bardzo dobrze. mysle, ze lykne ten film jeszcze kilka razy w przyszlosci, jest specyficzny. 5/ 5
-
kupilem pierwszy raz od bardzo dawna extrima na papierze. moje najwieksze zastrzezenie to zdjecie gonciarza, tak sie na nim szczerzy, ze myslalem przez chwile, ze wydre ta strone z gazety, zebym sie na nie wiecej nie natknal. tylko gazety szkoda bo ladna. i skoro o samej gazecie, bardzo mi sie ogolny styl kojarzy z neo+. duza zmiana.
-
o, nowy film jima jarmuscha. to jest dobra jakosc?
-
byc jak john malkovitz, ogladalem chyba trzeci raz w przeciagu paru lat. jako komedia z abstrakcyjnymi motywami jest to doskonaly film. 5/5
-
w ogole na nowej generacji powinni uwazac z rozdzielczoscia i dobieraniem wielkosci napisow w grach. o czarnych pasach nie wspominajac. gralem u ziomka w killzone na ps4 i napisy byly prawie niewidoczne a koles ma 42 calowy tv a kanapa od tv nie stoi specjalnie daleko.
-
nie powiem, fajnie jest miec orginalnego snesa ale grac na emulatorze tez mozna bez sejwowania choc moze byc pokusa. to podobnie tak jak z graniem w gry np. na normalu kiedy dostepne jest easy, czlowiek wie, ze moze sobie ulatwic ale honor nie pozwala.
-
na razie odpuscilem odyssey bo jest troche zbugowane, jak zmieniam sie w ptaka to jestem niewidzialny. moze to przecierpie i wroce kiedys do tej gry ale od dwoch dni napieram metroid prime na snesa i jest super.
-
odyssey na emulatorze amigi. kojazy mi sie z ico jesli chodzi o postac glownego bohatera i ogolny klimat gry.
-
youre next - siegnalem po to bo ktos chyba tu wspominal, ze dobre. bardzo mi sie podobalo, normanie czulem klimat z gry manhunt jak to ogladalem a to chyba przede wszystkim zasluga mordercow w maskach, ostrych egzekucji i specyficznej jakby retro muzyczki, w takm samym stylu jak we wspomnianej grze. zwroty akcji byly na tyle zaskakujace na ile pozwala gatunek filmu. doskonale 5/ 5
-
jedna z fajniejszych animacji z killer 7. jak ogladalem to pierwszy raz to bylo kompletne zaskoczenie.
-
silent trigger - ogladalem ten film za dzieciaka wielokrotnie i pamietam, ze bardzo mi sie podobal. dolph lundgren gra snajpera weterana, gina bellman jego pomocniczke. caly film przeplatany jest retrospekcja w ktorej dolph i gina wykonuja wspolna misje i ta retrospekcja dopelnia obraz terazniejszej linii fabularnej. ogolnie jest to sredni film akcji ze srednim motywem romansu gdzie super weteran dolph swoim milczeniem i strzelaniem z pistoletow stopniowo imponuje ginie, ktora tez jest laska ponetna i niedosepna. 2/ 5
-
-
przeszedlem pare razy, ma pare frustrujacych momentow ale chyba wszystkie sa zwiazane z sekcjami platformowkowymi, ktorych nie jest zbyt wiele. mocna strona tej gry to przekozacka przemoc i nawiedzony narrator. bardzo dobra. co do najnowszego dmc to po 4 czesci juz mialem wrazenie, ze japonczycy nie wiedza co robic z ta gra.
-
secret window. na podstawie ksiazki stephena kinga i z johnym deppem w roli glownej. umiarkowanie zaskakujacy ale przyjemnie sie ogladalo i zakonczenie bylo bardzo zadowalajace. 4/5