Wszystko kwestia gustu - akurat ten fajnal jako jedyny ma taki system, mi pasuje jak gralem kilka pierwszych przejsc to bylo fajne, ze sie zuzywa magia i leca staty - wymagalo to od czasu do czasu kombinowania i ponownego draw'wania. Ta gra nie ma tego co prawie wszystkie inne tego typu - permanetnych statow, magia na sztuki a nie na mp - odwazne i ciekawe podejscie, dosc kontrowersyjne stad nie mozna obok tego przejsc obojetnie. Nie przesadzalbym z tym slabym gameplayem bo niczym sie prawie nie rozni od ff6,7,9 czy 10. Zwylka turowka, z ladowaniem paska atb i taktycznym rozplanowaniem walki. Rzeczywiscie akurat w 8 najszybciej da sie byc op - ale predzej czy pozniej w kazdym ff do tego dochodzi, tym bardziej, ze zyjemy w czasach gdzie wszystko mamy podane na tacy, jak grac, ile razy porozmawiac z danym npc, gdzie isc... Pamietam jak na premiere ff8 kupilem i chyba z 30 razy Elvoret mna zamiatl bo nie wiedzialem, ze sie da magie podpinac pod staty i ustawic w komendach cos innego niz atak :). Patrze na to z mega sentymentem i pewnie w jakims stopniu przez sentyment zyje ta premiera. Jak to szlo? - bedzie grane!