-
Postów
125 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Pauli87
-
trudne jakoś może nie jest, ale koło 1h tam spędziłem.
-
Podobnie pomyślałem, jakby to mogło wspaniale wyglądać. Niestety w tej misji miałem kilka glitchy i zepsuło cały urok.
-
Hey, mam jeszcze jedno pytanko. Jak to jest z tym craftingem w grze? Żeby craftować trzeba mieć przepis, czy można bez przepisu? Bo na razie bez przepisu to nic mi się nie udało wytworzyć.
-
Ok, spróbuje wpierw na klasycznym, a potem może drugi raz jak będę przechodził to w coopie, na taktycznym.
-
Jaki poziom trudności polecacie, tak żeby nie było za trudno o za łatwo? Czy żeby zdobyć platynę poziom trudności ma znaczenie?
-
Platyna nr 13: It Takes Two Raz do czasu trzeba wiczilować i odpalić coś mało angażującego, prostego. Padło na It Takes Two, główny powód: gra roku 2021. Pierwsze godziny gry nie porwały, głownie z powodu infantylności. Po pewnym czasie jednak zacząłem doceniać zaprojektowane światy, walki z bossami. Do tego ciekawe mini gry, fajne rozwiązania rozgrywkowe. Największy minus to dla mnie ta gadająca książka Irytowała mnie, ale może taki był zamysł twórców. No i tłumaczone tylko napisy, co w grze przeznczonej dla najmłodszych, jest utrudnieniem. Najtrudniejszy pucharek to: „Helltower? More like hello-from-up-here-tower!”. Trzeba wskoczyć na szczyt wieży, po ruchomych platformach. Tutaj mała rada: w pobliżu wieży znajduje się hak do którego możemy się przyczepić linką, rozbujać się i wskoczyć od razu na platformę na wysokości połowy wieży. Zanim wskoczyłem na szczyt to próby trwały koło 1h. Drugi pucharek czasochłonny to zdobycie wszystkich mini gier. Musimy powybierać rozdziały i odszukać brakujących minigier. Gra w menu wszystko oznacza co mamy a czego nie mamy, więc sprawa jest prosta. Platynka łatwa, ale bywały łatwiejsze. Gra 8/10, trudność platyny: 3/10.
-
Może i tak, ale jak świat będzie dobrze zaprojektowany, żył i bedzie dużo imterakcji, drzewko umiejętności bogate, a ekonomia dobrze wyważona to robienie nawet takich questów będzie przyjemnością.
-
Różnica miedzy Techland a CDP jest taka że Techland nie rzuca się z motyką na słońce. Rozwijają sprawdzone pomysły z jedynki i dodają kilka nowości. Chociaż ich historia w tworzeniu tego typu gier jest dłuższa(dead island). Robią to co Rockstar z GTA. I tu widzę dużą nadzieję że jednak to wypali.
-
Ja może i bym kupił nawet tydzień po premierze, gdyby nie fakt że opcja coop międzygeneracyjny nie będzie działać w dniu premiery. Poczekam więc i kupie dopiero na ps5. W pierwszą część ograłem 95% czasu w coop. Drugą też zamierzam w taki sposób ograć.
-
Platyna nr 11: Hellblade Senua's Sacrifice Gra momentami z dobrą fabułą i ciekawym pomysłem. Mechanika walki jest średnia i męcząca. Dobrze że samej walki nie ma za dużo. Grafika jest nie równa. Głowna postać bardzo dobrze zaprojektowana, ale same lokacje są już trochę biedniejsze. Sam klimat lokacji jednak daje radę. Duży plus za zakończenie i za główny głos podłożony. Gra dostała chyba za to nagrodę TGA. Platyna jest łatwa, wszystkie pucharki wpadają same, poza jednym, gdzie trzeba odnaleźć tzw. lorestone. Nie podoba mi się ten pomysł z gadającym kamieniem, mało ciekawy. Miałem z jednym kamieniem problem. Okazało się że na YT w video poradniku w rozdziale czwartym oznaczenie kamienia było inne niż u mnie. Na szczęście receptą okazało się przeczesanie jeszcze raz wszystkich kamieni w tym rozdziale. Gra 7+/10, trudność platyny: 2/10. Platyna nr 12: Far Cry 4 Mój pierwszy Far Cry. Muszę przyznać że dobrze bawiłem się, mimo że gra ma trochę wad. Często słyszę Ubigame to Ubigame tamto, a ja tam czasami właśnie lubię pograć se w taką Ubigame. Odhaczanie wszystkich znaczników akurat w tej grze ma pewien swój urok. Mi nie przeszkadza, że w grze jest 1000 znaczników na mapie. Może w innej grze faktycznie te pomysły nie sprawdzają się, ale w far cry jest ok. Mobilność postaci, szybkie punkty transportowania się, to wszystko sprawia że gra się w to przyjemnie. Gra ma już swoje lata, rok 2014, ale w sumie przetrwała dobrze próbę czasu. Gdzie nie gdzie można zauważyć powtarzalne elementy (np drzewka, chatki), ale graficznie daje radę. Na plus zaliczam tez żyjący świat. Większość czasu spędziłem w kooperacji ze znajomym. Niestety fabuły nie ruszysz w coopie, tylko side questy(których jest znacznie więcej od głównych). Jest to trochę dziwne, bo gra na okładce bardzo mocno promuje coop. Co do fabuły: jest głupia, ale posiada humor, który mi przypasował, więc w sumie na plus. Temat narkotyków w tym tytule jest dość często poruszany, w zabawny sposób, choć może trochę kontrowersyjny. No dobra pucharki, niby łatwe, ale jednak raczej musisz mieć kogoś do coopa, żeby zdobyć platynkę. Randomy raczej odpadają, bo chyba mało kto w to gra. Kiedyś z ciekawości odpaliłem na 15 min matchmaking do coopa i nikt się nie pojawił. Największy problem miałem z dzbankiem "zmyłka", bo tu się niezłe jajo odwaliło. Puchar polega na tym żeby 15 razy rozproszyć wrogów kamieniem. Rzucam kamieniem, rozpraszam wrogów i nic. Później w necie przeczytałem że nie wystarczy rozproszyć kamieniem, ale wróg musi się po czasie uspokoić i wrócić do swoich czynności. No fajnie po trzech godzinach rzucaniem kamieniem, o tym przeczytałem. No dobra dołączyłem do gry kumpla, bo jego mapa była usłana w większą liczbę wrogów i rzucałem kamykami. Kumpel wkurzony, bo patrzy przez dwie godziny jak ja rzucam kamykiem no i w końcu wpada puchar. Problem tylko w tym ze nie mi tylko mojemu kumplowi No jaja. Wkurzyłem się, nie ruszałem gry przez tydzień. Wróciłem już sam do niej, szukałem wrogów i rzucałem kamieniami. Zajęło mi to kolejne trzy godziny, bo mapę miałem wyczyszczoną z wrogów. Na szczęście gdzie nie gdzie się jeszcze "respili". Warto jeszcze wspomnieć o jednym pucharku PVP. Trzeba zagrać i ukończyć kilka trybów PVP. Za pierwszym razem jak podchodziłem to nie mogłem znaleźć ludzi do gry. Innego dnia jednak udało się i przyfarciło mi się bo ograłem od razu z ekipą wszystkie tryby wymagającego tego pucharka. Kolega z co-opa tez pomógł. Gra 8-/10 Trudność platyny: 4/10.
-
Cross-play międzygeneracyjny nie możliwy na premierę. Trochę to dziwne bo sporo ludzi ma ps5 a sporo też ps4. Zastanawiam się czy kupować tą grę jeszcze na ps4, czy się wstrzymać i kupić jak będę miał już ps5(czerwiec). Jak kupię na ps4 to będę miał darmowy uptade na ps5. A może jakiś płatny? A za ile? Save będzie zapisany? Granie na konsoli robi się skomplikowane.
-
Czy posiadając wersję "frinedly pass" (ta dla drugiej osoby która nie ma własnej kopi), będę mógł wbijać pucharki? Jest jakieś ograniczenie?
-
Platyna nr 10: The Last of Us 2 Jubileusz. Tytuł bardzo zacny, kilka akcji naprawdę bardzo mocnych, szczególnie walki z bossami. Grafika to na razie najlepsze co widziałem na konsoli, choć w wiele jeszcze nie grałem. W trybie foto przesiedziałem kilka godzin. No właśnie tryb foto, ciekawy trend w grach i fajnie jak jest taka opcja. Samą grę oceniam na 9+/10. Fabuła jest dobra, jednak jest tam trochę naciąganych akcji. Pod tym względem TLoU 1 troszkę lepsze. Muzycznie , też można było bardziej się postarać. Poza tym duży plus za solidne spolszczenie gry. Trofea nic trudnego, dużo znajdźiek. Jedyne utrudnienie to takie że nie zdobędziesz platyny przy pierwszym przejściu. Musisz grę odpalić jeszcze raz i dozbierać suplementy i śrubki, żeby ulepszyć wszystkie bronie i umiejętności. Gra oferuje new game +, co sprawia że przy drugim przejściu, można fajnie się bawić. Trudność platyny oceniam na 3/10.
-
Ja konstruowałem bronie i od razu je opychałem w maszynie do handlu. Warto kupować komponenty legendarne i złote od sprzedawców, a następnie z nich tworzyć bronie. Trochę mi to zajęło, ale to dla tego że moja postać była ustawiona na hakowanie i nie chciałem resetowac perków. Jak chcesz szybko to polecam zresetować perki ustawić prawie wszystko na inżynierie i wytwarzanie. Wtedy ten proces znacznie przyspieszy. Zalecam tez sprzedaż itemów. Nie które są bardzo wartościowe. No i właśnie musisz uważać na jeden perk(nie pamiętam w którym w drzewku dokładnie), który mieli wszystkie itemy z automatu. Jest to perk przez który będziesz stratny, bo bardziej opłaca się niektóre itemy sprzedawać niż mielić.
-
Jaki poziom trudności proponujecie? Pamiętam że w pierwszej części hard to taki normal był. Tu jest podobnie?
-
Platyna nr 9: Resident Evil 2 Mój ulubiony topic na forum, więc po dłuższej przerwie postanowiłem wrócić do wpisów. Serię RE uznaję za najlepszą serię horrorów jaka wyszła. Podoba mi się to że każda z części jest kanoniczna i że Campcom po dziś pielęgnuję tą serię. Grę przeszedłem 9 razy i przez te 9 razy dobrze się bawiłem. Jednak cały czas jej nie przechodziłem, tylko przez pół roku raz do czasu po prostu wracałem do niej. Dzięki temu pewnie nie znużyłem się, a za każdym podejściem odkrywałem jakieś nowe ciekawostki. Najtrudniejszym pucharkiem okazał się dodatkowy tryb ponury Żniwiarz. Po ok trzydziestu próbach udało mi się ukończyć ten tryb. Grę ukończyłem 6x na normal, 2x na hardcore i 1 raz na easy. No i te ostatnie podejście było na Easy, bo chciałem zdobyć dwa pucharki na raz: za nie otwieranie skrzyni i za nie używanie przedmiotów leczących. Myślałem że będzie trudniej, okazało się łatwo. Co do trybu Hardcore, to tez nie było problemów bo przed podejściem do tego trybu, udało mi się zdobyć broń z nieskończona amunicją za speedrun w trybie normal, za który tez jest puchar. Trudność platyny: 6/10, gra: 9-/10. Polecam.
-
Bardzo możliwe że masz jednak problem z padem. Twój prawy analog zaczyna szwankować i dni twojego pada są policzone. Ja to samo miałem w cyberpunku że menu mi scrollowało na dół(bardzo powoli ale jednak). Później już miałem poważniejsze problemy z padem, więc kupiłem nowego. Po wymianie problem ustąpił. BTW. W ciągu dwóch lat wymieniłem 4 pady na ps4. Bardzo wadliwy sprzęt.
-
No wracam i nic. Wykrzyknik pulsuje, ale nic nie załącza się.
-
-
U mmnie legendarny hack o nazwie zwarcie powoduje ze po smierci wrogowie nie upadają, a wciąż stoją jak kołki. Dopiero jak strzelę to upadają. Po dłuższym pograniu uważam że patch mało naprawia.
-
Pograłem 2h po patchu na ps4 pro. Uważam że jest różnica. Polepszyli elementy interfejsu, napisy nie są ucięte, menusy chodzą szybko. Fremate jest płynniejszy, a grafika jakby bardziej ostrzejsza, wyrazista.
-
Jutro ma odbyc sie streaming? Cos wiecej wiadomo o której godz. gdzie tp?