Jeśli się nie mylę, to przed premierą Wieśka też były takie narzekania i złowróżenie. Nawet na zagranicznych forach wypowiadali się niby jacyś insajderzy w jakim to opłakanym stanie jest ta gra i że w ogóle połowa wycięta.
Z drugiej strony trochę kłóciłoby się to z - "...but just to go at a pace that is maintainable for us as a leadership team".
Jakby yebnęli taką bombę i kupili od razu wszystkie studia WB, to trochę za dużo do "strawienia".
https://www.gamesindustry.biz/articles/2020-07-09-how-minecraft-and-mojang-taught-xbox-how-to-buy-studios
Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości jak Microsoft traktuje i integruje nowe studia (+ plany kupna kolejnych). Bardzo fajny artykuł.
Kupowanie tych studiów ma jakiś tam sens, bo pozyskaliby fajne, zgrane i utalentowane ekipy gotowe do rozpoczęcia nowych projektów niemal od zaraz.
A tak to muszą zakładać nowe, szukać ludzi i liczyć że przyciągną do siebie jakieś talenty.
Tak jest. Wiedziałem o tej grze/serii praktycznie od początku i zawsze gdzieś tam z tyłu głowy było, że kiedyś chętnie zagram. Minęło tyle lat i dopiero teraz kupiłem.
Co mnie zdziwiło - wkręciłem się nawet w historię i z zaciekawieniem oglądam te cutscenki. A sama rozgrywka to poezja. Te kombosy.
Nawet tak nie mówcie. Teraz jak kupiłem Switcha to chce być bombardowany nowymi grami. Także szykować kolejne Mariany, nowe BOTW (a i remake'i poprzednich Zeld chętnie nadrobię), Metroida, Bayonettę 3 i cokolwiek jeszcze mają w zanadrzu.
Nostalgia i tęsknota za dawno zapomnianymi seriami jest silna.
A potem wyjdzie taki Książe, w którym będziemy popyerdalali na koniu przez ogromny otwarty świat, a jedynym elementem platformowym będzie zdobywanie kolejnej wieży.
A ja uważam, że właśnie dlatego nie muszą trzymać się żadnych ram i spoglądać na poprzednie części i ich fanów. Niewiele osób zarzuci coś Playground jeśli pójdą w zupełnie innym kierunku, dając zupełnie świeże podejście do serii.
Właśnie ściągam i zobaczymy jak mi tym razem podejdzie. Na premierę doszedłem chyba do pierwszej otwartej lokacji i tak trochę się zawiodłem lataniem po pustej mapie.