Bigby

Jeśli miałbym zgadywać, to tak. Liczę, że może jakąś kolekcjonerkę przygotowali.

Pamiętam, że jedyneczka była na 3 płytach. Jeszcze wydanie BOXowe, jak to kiedyś wydawano. Z tego wszystkiego aż musiałem odpalić soundtrack. edit: Teaser

Wtedy w końcu mógłbym doświadczyć tej historii, bo akurat pod tym względem jest ponoć bardzo dobrze. Grałem jedynie w demko i te 2 godziny fabularki było super.

Fakt, dwójeczka dalej wygląda fajnie, można bez krzywienia się grać. Niech tylko jeszcze powiedzą, że w Mafii 3 zmniejszyli albo wywalili grind pomiędzy misjami głównymi i będzie jeszcze większe jaranko.

Tak się teraz zastanawiam, czy posiadacze 2-ki na PC dostaną darmowy update do Definitive Edition (wątpliwe, ale może?) albo chociaż za drobną opłatą? Za pełną cenę nie chciałbym kupować, ale ostatecznie tak 100-120 zł bym dał za podrasowaną wersję.

Jakiś czas temu widziałem, że niektórym ten motyw z playboyem się nie podobał, bo "uprzedmiotawiał kobiety".

Jeszcze zapomniałem o jednym. Mam nadzieje, że nadal trzeba będzie tankować samochód, przestrzegać przepisów, a policja będzie wlepiać mandaty za przekroczenie prędkości, stłuczki i przejazd na czerwonym.

I to jeszcze jak. Tak jak wszyscy w tamtym czasie jarali się GTA 3, tak dla mnie Mafia to był prawdziwy przełom i gra, której nic nie zdetronizowało jako numer 1 aż do premiery Wiedźmina 3. Świetna wówczas grafika, postaci które do dziś pamiętam z imienia i twarzy, wciągająca fabuła z ciekawymi, klimatycznymi misjami (handel whisky, strzelanina w dokach, akcja w hotelu, nawet przeklęty wyścig). Główny motyw muzyczny nadal rozbrzmiewa mi w uszach, mimo że nie słuchałem soundtracku od lat. Nawet nie wspominam o voice actingu, bo to też duży plus tytułu i mam nadzieje, że za bardzo tego nie zepsują w remake'u. No ale ja mówię z pozycji fanboja jedynki, więc może nie do końca obiektywnie podchodzę. edit:

Mafia 1 to absolutna czołówka jeśli chodzi o moje ulubione gry. Znam praktycznie na pamięć. Ten remake to jak gwiazdy z nieba.

https://kotaku.com/assassin-s-creed-valhalla-is-bringing-back-the-instakil-1843417623 edit: I żeby tak jeszcze wkręcić w klimat: edit: https://www.usgamer.net/articles/assassins-creed-valhalla-social-stealth-one-hit-assassination-same-sex-romance Same ciekawe informacje.

Jest revert, jest tworzenie własnego skateparku i skatera. Jest dobrze.

Vicarious Visions to robi, więc spokojnie.

Tyle godzin przegrałem w Tony Hawke'ach, że jestem baaardzo zainteresowany.

W sumie co generacje jest zawsze ta sama śpiewka, a później ten sam płacz. Ludzie łudzili się, że na PS4/XONE standardem będzie 1080p i 60 klatek. Wiemy jak to się skończyło. Teraz każdy nagle oczekują 4k (które samo w sobie jest mega wymagające), 60 fps, do tego proszą o ray tracing. Jakoś nie widzę tego, żeby te wszystkie open worldy oferowały to wszystko naraz. A jaki będzie lament jak CDPR wyjdzie i zapowie, że Cyberpunk 2077 też będzie działał tylko w 30fps.

Z DLSS 2.0 korzystałem tylko w przypadku Control i byłem pod wrażeniem - 60 fps z wszystkim na maxa, bez żadnych kompromisów w ustawieniach ray tracingu na RTX 2060 Super. Upscalowane z 720p. Nie jest jeszcze idealnie, ale życzyłbym sobie żeby każdy tytuł oferował chociaż taki poziom.

Powiedz to wszystkim, którzy aktualnie biją pianę twierdząc, że nowe konsole powinny z palcem w nosie uciągnąć ten tytuł w 4k60 z efektami na maxa. Dlatego lepiej niech dorzucą dodatkowy tryb 1080 lub 1440p.

Chyba nie, bo jest to wypisane pod Season Passem. edit: Albo po prostu dodatkowa misja dla posiadaczy przepustki.

No więc tak, Jesper Kyd wraca. Wraz z nim soundtrack tworzą Sarah Schachner, którą ostatnio można było posłuchać w Modern Warfare, a wcześniej m.in. przy okazji AC Origins, a także Einar Selvik, który komponował muzykę do Wikingów, jeśli się nie mylę. A jedno z DLC może dotyczyć legendy Beowulfa: edit: Aha, pokaz AC jak i innych gier Ubisoftu 12 czerwca 12 lipca.

A w międzyczasie Wasteland 3, które też zapowiada się bardzo obiecująco. Dobre czasy dla fanów cRPG.

Tak jak pisze bluber, przyzwoity tytuł. Początkowo, na premierę, odbiłem się po mniej więcej 10 godzinach i uznałem, że może wrócę innym razem...albo wcale. No więc powróciłem kilka dni temu i natrzepałem kilkanaście godzin, wkręciłem się w klimat, staram się rolplejować postać naukowca ze smykałką do pistoletów i broni naukowych typu pomniejszacz. Dużo pktów ładuje w rozmowę, inżynierię itp. Mam aktualnie znacznie inne, bardziej pozytywne odczucia co do Outer Worlds niż za pierwszym razem. Na pewno pomaga też fakt, że gra nie jest 50 czy 100 godzinnym kolosem. Przy większym budżecie i zespole będą mogli zrobić z kolejnej części prawdziwy hit.

No ba. Early Access biorę pierwszego dnia.

Nameless Isle to przedostatnia lokacja. Trochę Ci jeszcze zostało do końca, w tym bardzo wymagające walki. edit: Tak w ogóle strasznie zazdroszczę możliwości doświadczenia tej gry po raz pierwszy. Larian, please, dajcie mi już BG3.