Kolejnych dwóch mini-bossów pokonanych. Zdziwiło mnie, że jak skoczyłem z góry żeby zrobić na jednym z nich deathblow, a tu pojawiła się opcja rozmowy. No to gadam, coś tam farmazoni, że dostał cynk że spotka w tym miejscu tchórzliwego wilka, ale nikt się nie pojawił jeszcze. Po skończeniu dialogu musiało go oświecić, bo nagle wyciągnął katanę.