O Jezu, tak. Przy jednym chyba z 15 razy próbowałem, bo trzeba było wcisnąć kilka różnych kombinacji, potem przytrzymać przycisk, puścić, znów wcisnąć inny, potem jeszcze jeden.
To ja polecę jeszcze jedną premierę (na PC), która, przynajmniej dla mnie, również pojawiła się znikąd ale zniknęła w cieniu takich gier Dead Space czy właśnie HiFi Rush. W sam raz dla fanów platformówek.
Pomimo posiadania i zadowolenia z Lite'a też chodzi mi po głowie klasyczna lub oledowa wersja żeby i od czasu do czasu stacjonarnie popykać. Tylko zaczynam się zastanawiać, czy tak późno w generacji warto się na taki ruch decydować.
Fajnie widzieć, że wszystkie narzekania o niepotrzebny remake (i dowalanie o najmniejsze pierdoły) poszły do kosza w momencie gdy gra zadebiutowała i okazuje się, że jest fantastyczna.
Najlepsza strategia dla mniejszej gry. Gdyby wczoraj ogłosili, że premiera za kilka miesięcy to każdy by olał, wrzucił może na jakąś wishlistę do zagrania kiedyś. W międzyczasie wyszłoby pełno innych tytułów i nagle okazuje się, że każdy zapomniał o HiFi.
A tak każdy się rzucił żeby spróbować, jeden drugiemu poleca i sukces jak się patrzy.
Z wszelkich opinii na to wygląda.
Sama gra naprawdę zacna, ociekająca fajnym humorem i easter eggami, doprawiona muzyką przy której noga sama lata. Graficznie to jest topka cell shadingu. Gameplay z każdą minutą nabiera kolorów - nowe combosy, specjalne ataki, upgrade'y. Nawet ktoś kto nie radzi sobie z grami rytmicznymi powinien się tu dobrze bawić.