Skocz do zawartości

Bigby

Senior Member
  • Postów

    7 611
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Bigby

  1. Bigby

    Call of Duty: WWII

    19:00.
  2. A na innych forach oczywiście ból dupki i kolejne gadki na temat poziomów mocy, jak to możliwe, że Krillin był w stanie odpierać Kamehamehe Goku będącego w SSJ Blue, dlaczego Goku w ogóle się transformował, skoro mógł go pokonać w zwykłej formie itd. A wystarczy trochę pomyśleć - Goku zrobił to pewnie na pokaz, żeby sprawdzić reakcję Krillina (stąd też jego pytanie - "Co teraz zrobisz?"), czy się nie zesra kiedy na samym turnieju stanie przeciwko komuś o podobnej mocy. Ten się otrząsnął i nie wycofał. Sam odcinek bardzo fajny, nowy ending też spoko. Czekam na walkę z odchudzonym Buu i spotkanie z 17-tym. ;) edit: No i Gohan na tym ujęciu w końcu wyglądał jak trzeba.
  3. Bigby

    Dark Souls III

    Chyba coś pod dexa, jeśli się nie mylę? Z końcowego bossa też fajny oręż można wykuć, ale to już pod siłę. Całkiem fajny moveset i przyzwoite obrażenia.
  4. Bigby

    Dark Souls III

    Też przy nim trochę posiedzę. ;)
  5. Bigby

    Dark Souls III

    Demon Prince padł za pierwszym razem, z kolejnym bossem trochę się namęczyłem, ale walka ogólnie raczej średnia, chociaż podobał mi się patent na nią. Został mi jeszcze opcjonalny i finałowy przeciwnik, z którym aktualnie walczę. Robi ze mną co chce, jeszcze bardziej niż Nameless King. ;) Potem muszę jeszcze dokładnie przeszukać lokacje - widzę, że sypią fajnym uzbrojeniem na lewo i prawo. ;) edit: Uff, udało się. Co najmniej 10 podejść. W kryzysowych sytuacjach pomogła tarcza black knighta.
  6. Bigby

    Dark Souls III

    Ogólnie trochę wkur.wiający patent. Zanim udało mi się ich pokonać, to chyba z 5 razy padłem. Potem można było na spokojnie eksplorować.
  7. Bigby

    Dark Souls III

    To coś jest na dwa strzały i praktycznie się nie rusza, bo jest przytwierdzone łańcuchem. Do tych latających nie ma co strzelać, bo dopóki ich "host" żyje, to się będą odradzać. Na tych bagnach jest ich dwóch, w tym jeden na dachu. Jak ich załatwiłem, to "aniołki" już się nie pojawiły.
  8. Bigby

    Dark Souls III

    Załatw każdego przeciwnika, który wygląda tak:
  9. Bigby

    Dark Souls III

    Ten soundtrack Muzykę z walki z opcjonalnym bossem mógłbym słuchać bez przerwy. Zgadzam się, DLC jest świetne i bardziej wymagające od AoA. No i lokacje są jak dla mnie na równie wysokim poziomie jak chociażby Irithyll z podstawki, a może nawet lepsze. Mistrzowski design (szczególnie w przypadku tytułowego Ringed City).
  10. Bigby

    Dark Souls III

    Jest pierwsza recenzja: https://www.gamereactor.eu/reviews/523733/Dark+Souls+III+The+Ringed+City/ 9/10 + The Ringed City is a fabulous setting, Final boss marks a great end to the series, Meaningful sequel to Ashes of Ariandel, Some unexpected surprises, Lots of secrets. - Distant objects are blurred, Pre-existing problems like frame-rate. edit: I kolejne Destructoid - 8.5 Push Square - 8/10 IGN Japan - 8 PC Invastion - 9 The Games Machine - 8.5 Eurogamer.it - 8/10 Fextralife - 9.5 Multiplayer.it - 9/10 XGN - 7/10
  11. Bigby

    Mass Effect: Andromeda

    Po raz kolejny nie zawodzi.
  12. Bigby

    Dark Souls III

    Ashes of Ariandel ukończone. Według Steama zajęło mi jakieś 5 godzin. Wydaje mi się, że niczego tam nie pominąłem. Opcjonalny boss taki sobie, nie zdążył się nawet rozkręcić i padł za pierwszym razem. Za to Friede mnie nieco w(pipi)iła. :D Ostatecznie padła za 6 czy 7 razem, ale mogło być gorzej, bo na końcu mieliśmy siebie na strzała, do tego brak estusa i zrobiło się ciepło. Tak czy inaczej, świetna, bardzo klimatyczna walka. Mam nadzieję, że nowy dodatek to przebije. ;) edit: Jeśli ktoś jest ciekawy, ile lokacji i bossów znajdzie się w Ringed City - .
  13. Bigby

    Dark Souls III

    Pierwszy screen - Kurczę, rok nie grania robi swoje. Wszystkie przyciski się yebią. :P Trzeba poćwiczyć na jakichś prostych mobach.
  14. Bigby

    Dark Souls III

    Odkładałem pierwszy dodatek, zawsze było co innego do ogrania, ale skoro drugi tuż za rogiem, to czas się za to wziąć. Mam nadzieję, że wyciągnę z tego wszystkiego około 20 godzin (nie licząc multi). Wiadomo coś konkretnego o liczbie bossów?
  15. Bigby

    Torment: Tides of Numenera

    U mnie było tak,
  16. Bigby

    Torment: Tides of Numenera

    Jak trafiłem do Wykwitu, to do finału gry upłynęło mi jakieś 15-20 godzin. Ale też nie spieszyłem się, sprawdziłem każdy kąt tej lokacji i zrobiłem co się dało. ;)
  17. Też tak przypuszczam. Wcześniej Kaioken Blue to było coś może nie ostatecznego, ale rzadkiego. Teraz już w trakcie dwóch walk go zastosował, odsłonił swoje karty, więc myślę, że ma (lub będzie mieć) co nieco w zanadrzu. Szczerze mówiąc chętnie zobaczyłbym coś w stylu Mystic zamiast np. nowego koloru włosów, jeśli miałoby dojść do kolejnej transformacji. Tak samo nie obraziłbym się na powrót SSJ God. Lubię tę formę.
  18. Bigby

    Mass Effect: Andromeda

    Mi właśnie najbardziej gameplay przypadł do gustu. Te wszystkie ułomności są widoczne na pierwszy rzut oka, ale nie zmienia to faktu, że przez 10 godzin triala na pewno bawiłem się lepiej niż kiedykolwiek w Inkwizycji. Setting też swoje robi. Zresztą cieszę się, że recenzje nie wybielają tej gry jak w przypadku wspomnianej DA: I, strzelając na lewo 9 i 10. Jest te 75% i wszystko wskazuje, że zupełnie zasłużenie. Nawet jeśli nie jest to gra na teraz, za 200 zł, to prędzej czy później raczej warto dać jej szansę. Kto poczeka, to też na pewno nie straci, bo jakieś patche się pojawią, pewne błędy zostaną załatane.
  19. Bigby

    Mass Effect: Andromeda

    https://youtu.be/lfybbMOWelQ?t=1h5m49s "He's pretending he is a bartender. Hey, welcome to my bar". :D
  20. Bigby

    Mass Effect: Andromeda

    Mam to samo. Zostały mi 2 godziny triala, więc odpaliłem grę od nowa, spędziłem trochę więcej czasu w kreatorze (z całkiem niezłym efektem końcowym) i pochodziłem po planecie z prologu, dopóki ten czas się nie skończył. Czekam na recenzje, powinny zacząć się pojawiać jutro od 8 rano.
  21. Bigby

    Mass Effect: Andromeda

    W moim przypadku większość towarzyszy zacząłem tak naprawdę doceniać po ME2, a niektórych dopiero w trakcie ME3 - widząc ich rozwój wraz z wydarzeniami. No a pierwsza część też nieszczególnie się zaczęła jeśli chodzi o kompanów. Ashley i Kaidan to najmniej lubiane przeze mnie postaci. Najchętniej poświęciłbym ich oboje na Virmirze. ;)
  22. Bigby

    Mass Effect: Andromeda

    Może nie forever, ale jest ważna, szczególnie w rpgu. No ale mleko się już rozlało, nie naprawią tego w żadnym patchu. Nie ma co drążyć. Kto chce zagłosuje portfelem. Jeśli kupię Andromedę na premierę, spędzę w niej dajmy na to 60 godzin i na koniec uznam, że to był dobrze spędzony czas (nawet pomimo wad), to będzie to dla mnie wystarczające uzasadnienie dla wydanych pieniędzy.
  23. Bigby

    Mass Effect: Andromeda

    Oby po premierze udało się choć trochę pogadać o postaciach, fabule i innych elementach niż mimika twarzy i animacje poruszania. Ze streamów, które widziałem i postów recenzentów, które czytałem na innych forach i Twitterze, gra staje się lepsza po Eos i etapach z triala. Można do tego podejść z dystansem, ale ja wolę zachować optymizm. Zresztą jutro rano i tak wszystko będzie wiadomo, nawet jeśli oceny i tak zwykle niewiele mówią, skoro taka chvjnia jak Fallout 4 ma średnią 87/100, oferując drętwe dialogi, fatalną fabułę, jeszcze gorsze animacje i bugi niż Andromeda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...